Rewolucyjnego czyli jakiego? Co decyduje o tym, że jedne wynalazki uważasz za rewolucyjne, a inne nie?
1.Koło-chyba nie trzeba wyjaśniać
2. Te jak piszesz "kilkusetletnie lotnie ze skóry i patyków.Co do znaczenia tych wynalazków grubo się mylisz.Samoloty nawet te współczesne -to tylko kopie (rozwinięte prawie doskonałe,ale tylko kopie)
3.Wyprawy
człowieka w kosmos-ile można siedzieć w kolebce.
Samochód -to za przeproszeniem żaden wynalazek,a już tym bardziej rewolucyjny.Jest to naturalna konsekwencja wynalazku nr.1(proszę zauważyć,że moc nadal liczy się w qniach-tyle ,że mechanicznych).A w ostatnich czasach(cosik mi się tak zdaje) coraz bardziej wynaturzona,złowroga i zabójcza ta konsekwencja.
KomputerJeśli chcesz pod tę definicję podciągnąć każde głupie liczydło,
Ależ tak to liczydło co nie co "przyprawione" tyle ,że ba aaardzo szybkie i pamiętliwe.Pamiętaj,że głupie liczydło z lat 60-tych pozwoliło zawlec się paru osobnikom na Księżyc,a obecne "cuda" informatyki jakoś nikogo tam nie zabrały.
Postęp w ostatnich czasach nie charakteryzuje się moim zdaniem jakimiś rewolucyjnymi wynalazkami,ale bardziej szybkością zmian i modyfikacji,oraz natłokiem informacyjnym (Weź sobie dowolny program TV ,obetnij wszystkie czołówki ,zajawki ,"listy płac",autoreklamówki ,reklamy, pozostanie góra 2-3 godziny informacji,no to zdejmijmy jeszcze komentarze "znafcuf" ,ekspertów,oraz popisy audiowizualne redaktorków na tle budynków.Zostaje zatem informacja liczona w minutach.Pozostaje nam jeszcze separacja informacji prawdziwych,bądź prawdopodobnych-to już na podstawie własnej percepcji rzeczywistości.No i z całego przekazu 24-godzinnego zostaje kilka zaledwie zdań.Ale jak bidny człeczyna ma dokonać takiej analizy,kiedy u dołu ekranu zapindala w lewo na czerwono jeden pasek z info,wyżej na niebiesko w prawo drugi pasek w lewym dolnym okienku coś miga sobie od czasu do czasu na górze ekranu raz w lewo ,a raz w prawo pokazuje się jeszcze coś,caały ekran podzielony na dwie części ,na których pan i dwie panie mówią coś sprzecznego).Taki jest współczesny przekaz informacyjny,a szczerze mówiąc bardziej mi to pasuje do masowego prania mózgu,niż do rozwoju komunikacyjnego.A pranie mózgu to wynalazek stary jak świat. "Postępem" może jest tylko skala.
P.S. siedze teraz w pracy naprawiam jakiś odkurzacz,i na DISCOVERY lecą "Pogromcy mitów"(LCD-ek mi sie właśnie wygrzewa)
Kolesie poderwali z neta sposób na poduszkowiec z odkurzaczy.
Poleżli do jakiegos warsztatu,kupili pare silników do zakurzaczy i jeden z tych baranków włączył silnik .....i wsadził niucha w turbinę :karpik-oczywiście w okularach ochronnych,a jakże BHP przede wszystkim.Czy to nauka czy już debilizm?