Czubów nie brakuje nigdzie. A u nas to na 11 listopada mało podobnych ludków wychodzi (ONR i spółka)? Jeszcze po takich doświadczeniach drugowojennych... Tak samo jak Niemcy nie umiemy pogonić towarzystwa. Z drugiej strony mamy nawiedzone babcie i dziadków - katoli od Jezusa króla i krucjaty różańcowej etc. Jak dla mnie to trochę za blisko naszej granicy ale nic się na to nie poradzi. Najbardziej to współczuję mieszkańcom Ostritz którzy nie są zadowoleni z faktu odbywania się pod ich nosami tego zlotu. Nawet jakiś kontr zlot szykowali ale obstawiam, że to spaliło na panewce, bo ich towarzystwo przegoniło. Tak to jest jak jest bieda (wschodnie Niemcy) i brak kręgosłupa moralnego.
Rutkov nie przesadzaj, może nie są to atleci z kronik Szefa, nie każdy ma wypracowany mięsień piwny ausf. F. ale w dziób można wyłapać.
Śledziłem to wcześniej na tweeterze i tam co drugi na aucie ma blachę WH... 88 itp. klimaty. Oczywiście wozidło niczym wóz knechtów musi być czarne i niemieckie

. Strach pomyśleć co by było jakby się tam jakiś ciemnoskóry emigrant zgubił i wysiadł na nie tej stacji co trzeba...