Wiesz, bardziej chodziło mi o to, czy nie fundujemy sobie jakiegoś logistycznego koszmaru. Czy to nie jest tak, że różne metody serwisowania (materiały, narzędzia, konserwacja itp) nie wprowadzą zamieszania?
Zgodnie z zasadą "nie znam się to się wypowiem" czy podobny problem nie istnieje już w przypadku pancerniaków: Abramsy, Leopardy, Czarne Pantery, Twarde?