Zaobserwowałem ostatnio taki szczegół w FC, jako że miałem długą przerwę w lotach online to po powrocie do służby przez ostatnie kilka dni zajmowałem się głównie trenowaniem spadania. Dzięki pomocy kolegów z PVAF trening tej procedury przebiegał wyjątkowo intensywnie i w jego trakcie rzuciła mi się w oczy jedna rzecz. Zawsze, absolutnie za każdym razem, kiedy oberwałem po silnikach zapalał się ten lewy. Ani jeden raz nie zdarzyła się sytuacja, aby pierwszy zapłonął prawy silnik, jeśli już się palił, to tylko wtedy, kiedy płonęły już obydwa. Powtórzyło się to tyle razy, że komunikat "left engine fire" zaczyna mnie już drażnić. Czy to może być jakiś bug, czy po prostu uproszczenie w modelu zniszczeń?