Autor Wątek: Polskie (i nie tylko) Su-22  (Przeczytany 221837 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

John Cool

  • Gość
Odp: Polskie (i nie tylko) Su-22
« Odpowiedź #105 dnia: Kwietnia 06, 2010, 15:37:58 »
Ja mam inne pytanie do osób orientujących się w tematyce Su-22M4 w Polsce. Jak wygląda w praktyce w Polsce metodyka użycia i zastosowania bojowego pocisków przeciwradiolokacyjnych H-25MP oraz kontener programatora Ł-086E (BA-58) Wjuga? Z tego co ja skromnie wiem praktycznie nigdy ich w Polsce nie odpalano i od lat nie prowadzi się żadnego szkolenia w ich użyciu. Podobno też Su-22M4 wyposażone w ten kontener oznaczane były jako Su-22M4P.

To chyba błąd że zaniedbano nieco tę tematykę, biorąc pod uwagę fakt posiadania, jak widać kilka stron wcześniej, ciągle całkiem nieźle sprawującego się SPS-141MWG (np. na Elite 2006) oraz wobec faktu że Czesi i Niemcy dostali jeszcze H-58.


Odp: Polskie (i nie tylko) Su-22
« Odpowiedź #106 dnia: Czerwca 26, 2010, 12:37:57 »
Su-17M3 w filmie :
"Хозяин самолета"
http://www.youtube.com/watch?v=458RtfaAWTc&feature=channel
1979г. Фильм МО СССР.  :001:

A fighter pilot is noted for intelligence, independence, integrity, courage, and patriotism. "Fighter Pilot" is a state of mind, not a job title. Therefore, not all people who fly fighters are fighter pilots, nor do all fighter pilots fly fighters, some of them drive trucks.

Odp: Polskie (i nie tylko) Su-22
« Odpowiedź #107 dnia: Czerwca 26, 2010, 22:17:00 »
Awaryjne lądowanie Su 22 z 1996 roku (Polska)

http://www.youtube.com/watch?v=37Unm5ebNE4&feature=channel

Odp: Polskie (i nie tylko) Su-22
« Odpowiedź #108 dnia: Czerwca 26, 2010, 22:40:23 »
No filmik całkiem ciekawy. Czy ktoś może się orientuje na jakim lotnisku to się wydarzyło?

John Cool

  • Gość
Odp: Polskie (i nie tylko) Su-22
« Odpowiedź #109 dnia: Czerwca 27, 2010, 01:02:12 »
Mirosławiec... albo Las Machawiec, jak kto woli  :021:

Nie jestem pewien ale czy pilotem nie był wówczas nie kto inny jak mjr. pil. Michał Fiszer?

Offline Mekki

  • Global Moderator
  • *****
  • Tępy Ch**:)
    • 13 WELT
Odp: Polskie (i nie tylko) Su-22
« Odpowiedź #110 dnia: Czerwca 27, 2010, 10:03:58 »
Sądząc po komentarzach w filmie to raczej nie. Powinien już być pułkownikiem. :118: Swoją drogą, to nie dość, że bez kółek to jeszcze kabrioletem lądowali.
I tu się pojawia pytanie, czemu mieli odrzucone całe szkło? Żeby "wrazieco" się szybciej i bezpieczniej strzelić?
A w jaki sposób Ty jesteś upośledzony?

Kanał youtube 13WELT

A fighter pilot is noted for intelligence, independence, integrity, courage, and patriotism. "Fighter Pilot" is a state of mind, not a job title. Therefore, not all people who fly fighters are fighter pilots, nor do all fighter pilots fly fighters, some of them drive trucks.

Offline Ranwers

  • *
  • Wizzard
Odp: Polskie (i nie tylko) Su-22
« Odpowiedź #112 dnia: Czerwca 27, 2010, 12:05:35 »
I tu się pojawia pytanie, czemu mieli odrzucone całe szkło? Żeby "wrazieco" się szybciej i bezpieczniej strzelić?
Raczej szybciej wyleźć. Możliwośc zakleszczenia się owiewek. A na ziemi się już nie odpalą.
.       __!__
.____o(''''')o____.
          " " "
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym

Odp: Polskie (i nie tylko) Su-22
« Odpowiedź #113 dnia: Czerwca 27, 2010, 21:18:17 »
I tu się pojawia pytanie, czemu mieli odrzucone całe szkło? Żeby "wrazieco" się szybciej i bezpieczniej strzelić?
A nie jest tak, że owiewka kabiny w Su-22 (i MiG-29) ogranicza minimalną prędkość katapultowania się?

Odp: Polskie (i nie tylko) Su-22
« Odpowiedź #114 dnia: Czerwca 27, 2010, 23:13:09 »
A nie jest tak, że owiewka kabiny w Su-22 (i MiG-29) ogranicza minimalną prędkość katapultowania się?

W Aeroplanie 5/6 '02 (numer specjalny o Su-22) jest napisane ,że bezpieczne opuszczenie samolotu Su-22 przy użyciu fotela K-36DM może nastąpić przy prędkości nie mniejszej niż 70-75 km/h ,która pozwala na zdmuchnięcie owiewki, więc wygląda na to ,że ogranicza. W przypadku MiG-29 ,z tego co wyczytałem - tak samo.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 27, 2010, 23:18:41 wysłana przez szturmowik »
A fighter pilot is noted for intelligence, independence, integrity, courage, and patriotism. "Fighter Pilot" is a state of mind, not a job title. Therefore, not all people who fly fighters are fighter pilots, nor do all fighter pilots fly fighters, some of them drive trucks.

Offline Orzeł

  • APAsq
  • *
  • APAsq#4 WBCI#4
    • WBCI
Odp: Polskie (i nie tylko) Su-22
« Odpowiedź #115 dnia: Lipca 02, 2010, 23:07:02 »
Nie jestem pewien ale czy pilotem nie był wówczas nie kto inny jak mjr. pil. Michał Fiszer?

Pilotem, który wtedy tam wylądował nie był pan Fiszer. Z tego co wiem w tym czasie nawet już nie służył w wojsku, ale nie jestem tego pewien do końca.
Pilotem, który wylądował był pewien pułkownik, który dostał wtedy ksywkę "NIEŚMIERTELNY", ponieważ wtedy po raz bodajże trzeci wywinął się spod "kosy". Na stałe służył On w Świdwinie i wtedy był na tzw. występach gościnnych w Mirosławcu. Miałem kilkukrotnie przyjemność, będąc jeszcze w Świdwinie, wypuszczać go do lotu na samolocie, który obsługiwałem.

Odp: Polskie (i nie tylko) Su-22
« Odpowiedź #116 dnia: Lipca 22, 2010, 14:17:26 »
A propos nieśmiertelności to wg najnowszych planów Dowództwa SP nasze "suczki" mają pozostać w linii do... 2024-2026 roku!
Dwie eskadry lotnicze (6. i 40.) z 21. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie będą użytkować Su-22 do tego okresu z uwagi na to, że "wycofanie samolotów bez zastąpienia ich innym typem spowodowałoby znaczny spadek potencjału bojowego". Maszyny, których żywot miał się pierwotnie zakończyć w 2015 roku, mają być poddane kolejnym remontom i przejść na obsługę wg stanu technicznego. Jeśli zaś chodzi o 7. eskadrę to została rozformowana, zmniejszając tym samym liczbę Su-22 w Siłach Powietrznych do 32 sztuk. Lotnisko Mirosławiec zaś ma być lotniskiem zapasowym SP wykorzystywanym w razie potrzeb.

Żródło: http://lotniczapolska.pl/Dwie-eskadry-Su-22-w-Swidwinie,14344

Odp: Polskie (i nie tylko) Su-22
« Odpowiedź #117 dnia: Lipca 22, 2010, 15:14:19 »
Informacja niezwykle ciekawa i radosna. Jeszcze dziesięć lat najfantastyczniejszej kartonowej rury na polskim niebie :karpik. Problem polega na tym że w tej wiadomości użyty jest tryb przypuszczający co oznacza brak ostatecznej decyzji, a znając realia Sił Zbrojnych naszej ojczyzny to tyle co nic. Poza tym pomijając sprawę niekwestionowanej urody tych samolotów, ich zadanie w lotnictwie to bycie przede wszystkim bronią. Już 10 lat temu Su-22M4 z systemem uzbrojenia z przełomu lat 70 i 80 XX wieku prezentował się marnie, więc czy pozostawanie w eksploatacji bez modernizacji ma jakikolwiek sens, ponieważ nawyki pilotażowe personelu można podtrzymywać w tańszy sposób co w sytuacji mało zasobnego państwa jakim jest Polska ma moim zdaniem znaczenie. Czy to nie jest tak że po prostu przespano okres kiedy modernizacja tych maszyn była opłacalna i celowa, obrzucając błotem wszystko co pochodziło z czasów UW. A teraz gdy nasza "generalicja" w końcu zrozumiała że nie stać nas na nowe samoloty ani nawet na "nowe" używane to próbują jakoś wykaraskać się z tej obciązającej ich sytuacji która w linii prostej prowadzi do kompletnej degradacji naszego lotnictwa wojskowego. Po latach braku jakichkolwiek decyzji modernizacyjnych i utrącaniu wszystkich pomysłów jakie w tej kwestii się pojawiały ( chociażby propozycje WZL-3 ) nagle panowie się obudzili bo się okazało że zostaniemy właściwie bez samolotów. Coraz bardziej okazuje się że nasze lotnictwo przypomina popegerowską wieś którą wszyscy mają w d..... i tych którzy tam żyją.

Na polepszenie humoru ładny filmik z naszymi Suczkami, mam nadzieję że nie repost:
http://www.youtube.com/watch?v=6YzSHR_IPE8
« Ostatnia zmiana: Lipca 22, 2010, 15:22:43 wysłana przez foxbat155 »

John Cool

  • Gość
Odp: Polskie (i nie tylko) Su-22
« Odpowiedź #118 dnia: Lipca 22, 2010, 15:25:06 »
Na tle planów Dowództwa SP pozostawienia tych maszyn w linii do 2024-2026 roku to właściwe okazuje się że szkoda że nikt swego czasu nie pomyślał perspektywicznie o jakiejś kompleksowej modernizacji tych samolotów. Z tym że moim zdaniem właściwy okres na jej przeprowadzenie już w zasadzie minął - żeby się zabrać do tego na poważnie to teoretyczne podstawy i specyfikację wymagań należało określić gdzieś pod koniec drugiej połowy lat 90tych, mniej więcej do lat 2001-2003 zakończyć prace projektowe a w latach następnych zacząć już wdrożenie. Także masz rację foxbat155 - okres modernizacji tych maszyn po prostu przespano, kiedy działanie to było jeszcze opłacalne i celowe. Tylko że wówczas wszystko co rosyjskie czy poradzieckie było z samej definicji "fe".

Wówczas na dzień dzisiejszy może byłoby o czym rozmawiać i takie prace miałyby nawet sens - zwłaszcza w przypadku perspektywy eksploatacji tych samolotów przez następne dwie dekady. Problem polega jednak na tym że jeszcze żaden rząd ani tym bardziej MON w tym kraju nie był w stanie zrealizować ani wdrożyć tak dalekich planów.

Osobną sprawą jest pogląd na samą użyteczność Su-22M4. Problem polega na tym że w powszechnym wyobrażeniu te samoloty kojarzą się nie wiedzieć jako kompletnie bezużyteczny latający syf i nic więcej, co najwyżej służący do podtrzymywania nawyków czy wylotów treningowych załóg. Akurat nic bardziej mylnego, bo tu nie chodzi tylko o podtrzymywanie nawyków ale o to że ten wyśmiewany "złom" jak dotąd co zabawniejsze jest w dalszym ciągu podstawowym samolotem naszych Sił Zbrojnych i wykonuje co istotne dość konkretne zadania, do których MiG-29 na ten przykład się nie nadaje w ogóle, a w przypadku F-16 ciągle mamy za mało maszyn oraz odpowiednio przeszkolonych pilotów:

1.) Rozpoznanie lotnicze za pomocą aparatury zasobnika KKR-1;
2.) Walka radioelektroniczna z zastosowaniem podwieszanej stacji zakłóceń aktywnych SPS-141MWGE (jak ktoś ma wątpliwości to ewentualnie może zajrzeć do SP 07/2009: "Walka elektroniczna w Świdwinie");
3.) Osłona działań innych rodzajów lotnictwa z zastosowaniem stacjami aktywnych zakłóceń SPS-141MWGE - stacje tę od lat wykorzystuje się w tej roli i to z bardzo dużym powodzeniem podczas kolejnych edycji ćwiczeń ELITE, w których bierze udział 8.elt.;
4.) Intensywne szkolenie naszych przeciwlotników - tylko Su-22M4 wykonują loty nad Wickiem imitując rzeczywiste cele powietrzne dla obsług kompleksów rakietowych S-125M Newa-SC i innych typów na stanie dywizjonów naszej obrony przeciwlotniczej;
5.) Nosiciel RCP, CP-100 i innych imitatorów celów powietrznych (patrz punkt wyżej);
6.) Nosiciel uzbrojenia precyzyjnego (konkretnie resztek zapasów H-29T, H-29Ł, H-25MŁ i kpr innych typów) do zadań uderzeniowych;
7.) Zwalczanie stacji radiolokacyjnych: H-25MP + aparatura L-081 Wjuga (no dobrze, właściwie to jest akurat  już od lat nieaktualne i wg. mojej wiedzy nie prowadzi się w tym zakresie metodyki szkolenia);
8.) Misje bezpośredniego wsparcia lotniczego (CAS);
9.) Systematycznie szkolenie przez lotników ze Świdwina oficerów WL pełniących rolę wysuniętych nawigatorów naprowadzania lotnictwa (FAC) z Wojsk Lądowych - ponownie patrz pkt. wyżej czyli zadania CAS.
10.) Ostatnio jeszcze zastępcze loty na rzecz Marynarki Wojennej, wobec praktycznie nieistniejącego lotnictwa tej ostatniej (sic!) - dalszy komentarz chyba zbędny;

[...]

etc. etc. itd. Pewnie jeszcze z kilka zadań by się znalazło które (niesłusznie) pominąłem.

Dość powiedzieć że jeden kilku pilotów Su-22M4 osiągało w ostatnich latach nawet i po 300 godzin nalotu, co pokazuje, że poczciwe Suczki, ów "złom", póki co nie obijają się, wykonują szereg zadań będących póki co poza zasięgiem pozostałych typów i ich wysiłek jest dla naszych Sił Zbrojnych ciągle bardzo przydatny. Widać więc jak powszechna ocena Su-22M4 jest groteskowa. O możliwościach PrNK-54 chyba nie ma sensu się rozpisywać. Teoretycznie F-16 jest w stanie je zastąpić, choć nie we wszystkich punktach - najbardziej realne na dzień dzisiejszy jest przejęcie 1) rozpoznania lotniczego przez Łask (oni mają na stanie zasobniki Goodrich DB-110) który się do tego przygotowuje i pewnie najdalej w 2012 Su-22M4 będą z tego kompletnie zwolnione, oczywiście punkt dla F-16 to jeszcze 6) czyli uderzenia precyzyjne. Oczywiście reszta jest jak najbardziej możliwa tyle że opracowanie zastosowania bojowego i metodyki szkolenia zajmie jeszcze sporo czasu i jest to niestety perspektywa iluś tam najbliższych lat.

Oczywiście w obecnej sytuacji dobrym rozwiązaniem byłoby zastąpienie tych samolotów innym typem (najlepiej pewnie kolejne nowe F-16C/D Block 52+), ale jak czytam po innych miejscach "pomysły" z tym związane to szczerze mówiąc nie mam siły już tego wyśmiewać. Najbardziej absurdalny był chyba pomysł dokupienia na miejsce 48 x Su-22M4 jakiś parunastu wyeksploatowanych przez kogoś LIFTów - no jaaasne, świstak sobie dalej siedzi i zawija je w te sreberka. Zupełnie nie wiem jak można wierzyć że pięć LIFTów na krzyż jest w stanie Suczki w tym wszystkim zastąpić i wykonywać ZA NIE powyższe zadania (sic!). W końcu łatwizna, poradziecki złom sobie poradził to czemu nie LIFT, co nie?

Offline CRC

  • *
Odp: Polskie (i nie tylko) Su-22
« Odpowiedź #119 dnia: Lipca 22, 2010, 16:04:30 »
No nie, 40 letnie zasobniki rozpoznawcze i ECM jako panaceum na mizerote w lotnictwie ? Moim zdaniem to zagrywka pod siebie i publike, pod siebie bo za chwile usłyszymy o przejściowej redukcji armii /lub konieczności dostosowania liczebności do możliwości finansowych panstwa  :118:/ a etaty musza byc ,szczególnie w sztabach,dowodztwach ,lub pod publike ,mimo okrojonych finansów staramy sie o jak najlepszą kondycje lotnictwa.Będziem wiernie sztrzec naszych granic. A skończy sie naprawdę na tych 48 Jastrzebiach ,dla których nikt nie może wyegzekwować działajacego systemu walki radioelektronicznej.

P.s Czy w tym wątku można pisać o Su-7 i Su-20 ? :karpik