Czytam co zostalo tutaj napisane i az mi sie nie chce wierzyc. To normalne ze ludzie zapominaja ? Ja rozumiem, ze nasz nauczyciel od WOSu mowi, ze Grunwald byl specjalnie dla uczczenia idealnych proporcji dla bimbru (1:4:1:0, czy jakos tak) ale zeby mowic, ze zapomnimy rozpoczecie II wojny swiatowej, ataku na WTC itd. to juz trzeba miec naprawde duzą pewnosc siebie.
Ktos napisal, ze tak jak sie nie zna przebiegu funkcji, roli DNA, RNA itd. tak mozna nie wiedziec kiedy wybuchla II wojna swiatowa itd. Zwlaszcza ze wtedy nas nie bylo i nas to nie interesuje.
Proponuje w takim razie poszukac w encyklopedii pomiedzy czlowiekiem na poziomie a burakiem od widel.
PS. Oczywiscie nie mam na mysli nikogo obrazac. Chce tylko zaznaczyc, ze jako Narod niektore wydarzenia powinny byc w pamieci, chociazby przez szacunek dla ludzi, ktorzy walczyli za to, zebysmy teraz nie musieli bac sie, ze Ruscy nam do domu wparuja.