Autor Wątek: Thrustmaster Flight Hotas X  (Przeczytany 32039 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
« Odpowiedź #75 dnia: Czerwca 04, 2010, 16:38:49 »
Wielkie dzięki PIT za odpowiedź, joystick, jest piękny, przy tej cenie, wygodny i nie mam zastrzeżeniem, oprócz za małego oporu samego drążka, jakoś jeszcze nie mam wyczucia, albo sprężyna jest za słaba pomimo dokręcenie na na max oporu, no cóż zobaczę po tym jak poskładam kompa do kupy i zakupię najnowszego lock-ona do grania.
Na razie sprzęt testuję na PS3 w HAWX i gra się miło ale to w końcu nie jest super realistyczny symulator.
Sprzęt polecam. Nie wiecie da się mechanicznie wyłączyć oś skrętną z samego drąga, tak aby nie miał ruchu w tej płaszczyźnie, bo jest kołyska na przepustnicy, to jedno a i tak mam pedały, a jeszcze sprzętu nie rozbierałem?

Co do emulowania przycisków. Przyciski z tego co pamiętam w ps1 i 2 L2 i R2, są cyfrowe, co prawda joystick ma je na przepustnicy, ale miałem w planach tak pobawić się emulatorem, aby podpisać pod oś przepustnicy te przyciski biorąc pod uwagę ten martwy ciąg w zakresie 50%, zobaczę co z tego wyjdzie, bo w Ace Combat grałem tylko na Xbox360, a komputer cały czas czeka na części i mam nadzieje, że uda mi się go złożyć w następnym tygodniu o ile części dojdą. A gra w serie Ace Combat na pc z tym zestawem kierującym mam nadzieje że będzie samą przyjemnością, mam jeszcze pedały które robią za orczyk więc je też postaram się podpisać, trochę pewnie będzie z tym roboty na win7.
Ale jak się uda to zdam relacje jak wygląda gra na tym zestawie w tą piękną serie lotniczą i symulatora.

Offline PIT

  • PAT
  • *
  • PAT , EKG_PIT
Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
« Odpowiedź #76 dnia: Czerwca 04, 2010, 17:50:57 »
Cytuj
Nie wiecie da się mechanicznie wyłączyć oś skrętną z samego drąga, tak aby nie miał ruchu w tej płaszczyźnie, bo jest kołyska na przepustnicy, to jedno a i tak mam pedały, a jeszcze sprzętu nie rozbierałem?
Możesz odłączyć skręcanie drąga.
Pod podstawką ręki na drągu jest czarny wkręt blokujący ten ruch (umiejscowiony poprzecznie). Wkręć go, a drążek joysticka nie będzie się obracał. Pozostaną ci tylko dwie tu osie i jedna na kołysce.
Pamiętaj , że aby działała piąta oś ( tutaj łódka) lampka pośrodku joya ( pomiędzy dwoma klawiszami oznaczona " domkiem" ) musi świecić na zielono.
Tylko stały trening czyni Cię Mistrzem. Niech Moc będzie z Wami wirtualni lotnicy.
WSP dla Orłów. - od EKG_PIT

Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
« Odpowiedź #77 dnia: Października 19, 2010, 23:36:06 »
Wiecie co, dzisiaj rozkręciłem joysticka żeby pozbyć się tego skrzypienia. Dałem mu dwie kapki oleju słonecznikowego (pomysł taty), no i teraz skrzypi jak stado wrót od stodoły we wszystkich kierunkach.   :005: Poratujcie czym mogę go jeszcze smarnąć żeby się uciszył   :121: .
Gigabyte: P55-USB3, obecnie: i7 870 2.93 (3.72) poprzednio: i5 760 (3.49), RAM: 16GB, MSI 970. AV8R-01, Logitech G940, Thrustmaster Hotas X, Saitek Pro Flight Combat Rudder Pedals, FreeTrack

Offline Wacha

  • 13 WELT
  • *
Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
« Odpowiedź #78 dnia: Października 20, 2010, 00:50:17 »
Smar silikonowy? Na starego X-45 działa dobrze i wycisza ustrojstwo.

Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
« Odpowiedź #79 dnia: Października 20, 2010, 08:33:13 »
Smar silikonowo-teflonowy,... a takie "cóś" http://www.agawa.pl/chemia_dla_elektroniki/smary_i_preparaty_zabezpieczajace/580/
Jedyne smarowidło, które skutecznie sprawdza sie na moim x52, małe opakowanie wystarczy na lata  :001:
Spokój cechuje Mistrza.

Offline Wacha

  • 13 WELT
  • *
Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
« Odpowiedź #80 dnia: Października 20, 2010, 14:52:57 »
Osobiście poleciłbym jednak samrowidło w postaci gęstego smaru. Ten, którego używam (m-ki Servisol, firmy CRC) jest na tyle gęsty, że zabezpiecza pracujące powierzchnie a jednocześnie kasuje pewne drobne luzy na rękojeści. Jest gęsty na tyle, że kiedy z własnej głupoty posmarowałem nim trybiki w napędzie CD silniczek tacki nie był w stanie jej wysunąć. A wydawało mi się, że użyłem mikroskopijnej ilości :D

Offline syringe

  • *
  • Centipede
Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
« Odpowiedź #81 dnia: Października 20, 2010, 15:33:31 »
To ja znowu sypnę spamem:
http://www.arobron.pl/product_info.php/products_id/1516
Nie wiem co to ale na X-45 działa wybornie. :)

Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
« Odpowiedź #82 dnia: Października 20, 2010, 17:41:36 »
Pokusiłem się na jakiś silikon w sprayu, bo tylko to znalazłem no i nic nadal to skrzypienie :005:. Muszę kupić jednak ten smar silikonowy.
A spray będzie do uszczelek w autku  :001:.
Gigabyte: P55-USB3, obecnie: i7 870 2.93 (3.72) poprzednio: i5 760 (3.49), RAM: 16GB, MSI 970. AV8R-01, Logitech G940, Thrustmaster Hotas X, Saitek Pro Flight Combat Rudder Pedals, FreeTrack

Offline syringe

  • *
  • Centipede
Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
« Odpowiedź #83 dnia: Października 20, 2010, 20:07:15 »
Silikon w sprayu się nie sprawdzi.
Jeśli chcesz to mogę Ci tą pastę podesłać pocztą za jakieś grosze.
Napisz PW -  dogadamy się jakoś.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
« Odpowiedź #84 dnia: Października 21, 2010, 07:38:45 »
U siebie do wszystkiego używam Tytalit AV-395, mam smar teflonowo-silikonowy TF, ale odkąd dostałem puchę Tytalitu to tylko zbiera kurz. Na prawdę uniwersalny smar, wykorzystuję go do wentylatorów w komputerze, smarowania joysticków, automatyki karabinka ASG i gazowego Colta 1911, roweru, a znajomy smaruje nim ostrego Glocka, no a w pracy wykorzystywany do tego do czego został stworzony, czyli wszystkich komponentów latadeł i jeździdeł ;)

Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
« Odpowiedź #85 dnia: Października 26, 2010, 17:15:59 »
Dzisiaj go posmarowałem tym specyfikiem, rezultat słaby  :005:.Do tego oderwał mi się kabelek a nie mam lutownicy, będę musiał pożyczyć od kumpla. Skubany bez sprężynki nie trzeszczy wcale  :121: . Wie ktoś jak bardziej to coś białego rozkręcić w celu "głębszego smarowania" ?
Gigabyte: P55-USB3, obecnie: i7 870 2.93 (3.72) poprzednio: i5 760 (3.49), RAM: 16GB, MSI 970. AV8R-01, Logitech G940, Thrustmaster Hotas X, Saitek Pro Flight Combat Rudder Pedals, FreeTrack

Offline syringe

  • *
  • Centipede
Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
« Odpowiedź #86 dnia: Października 26, 2010, 18:25:32 »
Jak to słaby? Rozumiem, że smarowałeś całą kołyskę?

Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
« Odpowiedź #87 dnia: Października 26, 2010, 19:32:39 »
Tak, starłem się tam powciskać ten "kremik". Może to wszystko musi się jeszcze jakoś rozejść, ale musiał bym zamontować całą rękojeść (a wcześniej chciał bym przylutować kabelek ) i nią po-wywijać :001: żeby smarowanie wszędzie doszło. Zastanawiałem się czy tą kołyskę można jakoś rozkręcić, ale chyba to nie taka łatwa sprawa.
Gigabyte: P55-USB3, obecnie: i7 870 2.93 (3.72) poprzednio: i5 760 (3.49), RAM: 16GB, MSI 970. AV8R-01, Logitech G940, Thrustmaster Hotas X, Saitek Pro Flight Combat Rudder Pedals, FreeTrack

Offline PIT

  • PAT
  • *
  • PAT , EKG_PIT
Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
« Odpowiedź #88 dnia: Maja 03, 2012, 15:20:12 »
Po dłuższej przerwie coś nowego w temacie TRUSTMASTERA HOTAS  X. :012:
Otóż jak wiecie ma on dodatkową piątą oś - kołyska. Jednakże działa ona tak, jak skręcanie na głównej rękojeści , czyli oś steru kierunku. Wszystko ok, ale ja chciałem mieć dodatkową oś taką jak przepustnica. Okazuje się, że łatwo można to wykonać. Potencjometr kołyski pozycjonuje się w 50% swojego wychylenia sprężyną skrętną. Czyli przypisanie np. klap nic w oryginale nie da, bo nie dotykając kołyski masz już klapy otwarte. W lewo zamkniesz, w prawo kołyską otworzysz  do max. Po rozebraniu okazuje się , że na kołysce jest standardowy potencjometr ( do rozebrania jest 5 wkrętów na manetce) - czyli 2 szt. kabelków. I to już dużo daje, czyli można przerobić szybko tak , aby potencjometr chodził od 0% do 100% uzyskując " normalną" oś w symulatorze.
A jak ? - prosto.
Usuwamy na podstawie potencjometru występ podporowy dla obu końców sprężyny ( prostokąt wysokości ok. 3,5 mm) ustawiający sprężynę po środku a co za tym idzie i łódkę. Jeden koniec sprężyny opieramy o dźwignię napędu łódki a drugi o korpus zabudowy potencjometru. Dokładniej aby go tam oprzeć zrobiłem dla niego w tym korpusie otworek. I to wszystko. Teraz łódka stoi nie pośrodku lecz w jednym( lewym) końcu ciśnięta tą sprężyną. Naciskanie prawej strony łódki odzwierciedla ruch od 0% do 100% - powrót sprężyną.
No i uzyskałem 5 oś działającą jak np. przepustnica , klapy itp. - normalne , że ster kierunku został na rękojeści głównej Joya.
Proste a jakie daje możliwości.
Teraz myślę o wsadzeniu do środka układu z drugiego Joya ( jest miejsce dla płytki ), zrobieniu miejsca na przyciski z tego Joya i będę miał dwa w jednym.
 SUPER. :banan :banan
 Oczywiście do dziś używam z nim SV Mappera.
Tylko stały trening czyni Cię Mistrzem. Niech Moc będzie z Wami wirtualni lotnicy.
WSP dla Orłów. - od EKG_PIT

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
« Odpowiedź #89 dnia: Czerwca 26, 2013, 22:56:20 »
Mam drobną przypadłość, otóż przepustnica w ostatnich ok 20% ciągu (pchając) ma luz i pozostawiona sama sobie opada (brak oporu). Nie jest to problem, bo działa prawidłowo ale denerwuje faktem że nie jest jak powinno być :). mam obawy przed rozbieraniem, więc może mi ktoś powie że nie jest to kłopotliwe do naprawy i się da spokojnie wykonać.
Może PIT? :)
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM