Autor Wątek: Kącik motoryzacyjny  (Przeczytany 228079 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #105 dnia: Stycznia 21, 2009, 23:06:49 »
Jascha: Po pierwsze jak ktoś się nie za bardzo zna to nie powinien szukać używek tylko nówkę w salonie kupić, chociaż i tu się można cholernie naciąć:)

To prawda. Nie ma to jak nowe auto. Ryzyko wpadki (w znaczeniu, że trafi się jakiś awaryjny egzemplarz) jest zawsze, ale minimalne, plus jest gwarancja. Kwestia tylko podejścia do klienta ważna i poziom serwisowania.

Jednakże mnie na nowe nie stać. I jak głupi od czasu do czasu sprawdzam te promocje, o których tak trąbią, ale to czysta podpucha. Dajmy na to - nowa Corsa za 32 tys. (ładny samochód). Może i 32. tys ale najsłabsza benzyna, goła i wesoła. Jak człowiek dorzuci nieco podstawowego wyposażenia (które u nas nadal jest traktowane jako ekstra, a np. w Niemczech to standard) to ciężko się zmieścić w dodatkowych 10 tys. Jak diesel to kolejne 10 tys. :) Te promocje to najczęściej są dla samochodów z wyższej półki. Rozbił mnie (bodajże) Nissan. Do jakiegoś modelu, dorzucają Micrę gratis. :D

Pozostaje więc szukać samochodu używanego, ale z moją niewiedzą i zasadami, a raczej ich brakiem, na tym rynku to czuję się jak dziecko we mgle.

damos

  • Gość
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #106 dnia: Stycznia 22, 2009, 10:10:35 »
Nowe... popatrz na to z tej perspektywy: nowe, przyzwoite auto to jakieś 50-60 KPLN. Po 2 latach jest warte 30-40 KPLN. Za 20 KPLN możesz naprawić całą serię poważnych usterek w używanym. A jest niemal nieprawdopodobne, że tak się będzie sypać. Więc najprawdopodobniej będziesz "do przodu" w przypadku używanego.

Offline Mekki

  • Global Moderator
  • *****
  • Tępy Ch**:)
    • 13 WELT
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #107 dnia: Stycznia 22, 2009, 10:21:08 »
Założenie chyba powinno być takie że jak się decydujemy na nowy samochód to nie na jeden ale na kilka. Chodzi o to, że kupujesz auto za 60k pln i jeździsz nim 3 lata. Ono sobie spokojnie traci wartość i po tym czasie jest warte 40k pln. Wtedy sprzedajesz auto i nówka kosztuje cię tak naprawdę 20k pln. Ale to czysta teoria, chociaż tak wyobrażam sobie kupowanie nowych aut.
Co do sypania się to przy tym co się sprowadza z zachodu nic mnie nie zdziwi już. Oczywiście jak się kupuje golfinę w podstawce to jedyne co się może zepsuć to w sumie blachy bo nic więcej w nim nie ma, problem pojawia się wtedy gdy do wydania mamy własnie jakieś 30-40k i kupimy coś "lepszego" i walnie dwumasowe koło zamachowe na przykład.(z autopsji:auto warte 30k pln koszt samych części około 4k pln):)
pozdro
A w jaki sposób Ty jesteś upośledzony?

Kanał youtube 13WELT

damos

  • Gość
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #108 dnia: Stycznia 22, 2009, 11:26:49 »
kupujesz auto za 60k pln i jeździsz nim 3 lata. Ono sobie spokojnie traci wartość i po tym czasie jest warte 40k pln.
tja... nie każde straci mniej niż 30% :)
http://motoryzacja.wnp.pl/szokujaca-utrata-wartosci-nowych-samochodow,49802_1_0_0.html
Teściowie niecały rok temu kupili Megane za ok 60 KPLN, dzis jest warta 40 KPLN....
kupimy coś "lepszego" i walnie dwumasowe koło zamachowe na przykład.(z autopsji:auto warte 30k pln koszt samych części około 4k pln):)
dwumasa boli, ale są na to sposoby - zależnie od auta. Do Audika dwumasę można dostać w okolicach 2000 PLN :)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 22, 2009, 11:37:29 wysłana przez damos »

Offline Mekki

  • Global Moderator
  • *****
  • Tępy Ch**:)
    • 13 WELT
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #109 dnia: Stycznia 22, 2009, 11:38:10 »
Nie chodziło mi o konkretne procenty bo wiadomo że po 3 latach dobrze jak nam połowę jest warte.
Dwumasa boli,wtryski bolą, trubina boli, sześć garów pod maską boli aluminiowe zawieszenie boli. Najlepiej pociągiem jeździć, ale to też boli... i śmierdzi:)
A w jaki sposób Ty jesteś upośledzony?

Kanał youtube 13WELT

damos

  • Gość
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #110 dnia: Stycznia 22, 2009, 11:49:06 »
Dwumasa boli,wtryski bolą, trubina boli, sześć garów pod maską boli aluminiowe zawieszenie boli.
dwumasa ok, turbina ok, 4 gary w dieslu, zawias daje radę (1200 PLN/3 lata). Tak naprawde te koszty są znikome. Kiedyś podliczyłem, ile wydałem na naprawy i paliwo w ciągu 5 lat w Prelude. Naprawy, serwisowanie: 8000 PLN, paliwo... ponad 40 000 PLN :) Posiadanie auta kosztuje...
Najlepiej pociągiem jeździć, ale to też boli... i śmierdzi:)
A tu się zgodzę. Miałem nieszczęście jeździć pociągami Wrocław-Świnoujście-Wrocław,  Wrocław-W-wa-Wrocław, Wrocław-Kołobrzeg. Nie dość, ze drogo, to brud, smród i tłok. Ja już wolę autem. Przy 2 osobach wychodzi taniej.

Offline Mekki

  • Global Moderator
  • *****
  • Tępy Ch**:)
    • 13 WELT
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #111 dnia: Stycznia 22, 2009, 12:13:56 »
Znajomy się naciął na BMW E39 z 3 litrowym dieslem. Pięknie odpicowane było bo zaczęło się sypać dopiero po jakimś 1k km. Padła turbina i wtryski, a jak już się koleś pozbierał do kupy to wyhaczył krawężnik i miał tylny lewy zawias do wymiany:) jednym słowem czad. Ja mam lepsze doświadczenia z Tym modelem, rodziciel zawsze chorował na ten model, ale nauczony na błędach podchodził do kupna jak pies do jeża.Zakupił wreszcie i zrobił już 50k km samochodem z rocznika 2001  i jak na razie z dodatkowych kosztów zapłacił 500 złotych za sprawdzenie samochodu w serwisie przed zakupem i te nieszczęsne 4k pln za dwumasę co jest typową dolegliwością 3 litrowego diesla przy przebiegu okolo 200k km. No i oczywiście kupę kapuchy za przeglądy płyny i częsci eksploatacyjne. BMW jednak^^
A w jaki sposób Ty jesteś upośledzony?

Kanał youtube 13WELT

Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #112 dnia: Stycznia 22, 2009, 12:55:51 »
Bosze, gdzie te piękne czasy? Pojeździło się Poldasem dwa lata i sprzedało się go drożej niż kupiło.  :002:

Ps. Piękna wypasioną furę (Lanos :002:), za którą dałem prawie 40k, sprzedałem po 7 latach za marne 4k.  :005:
Nie da Ci żona nie da sąsiadka,
Nawet nie przyjdzie im to do głowy,
Tego, co da Ci sierżant sztabowy.

http://www.1pl.boo.pl/

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #113 dnia: Stycznia 22, 2009, 15:20:16 »
Ojciec kolegi sprzedał Tico (>10 lat, ale na chodzie) za 700 zł. Pomyśleć ile samochodów można kupić za jedną wypłatę.... :D
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Offline Mekki

  • Global Moderator
  • *****
  • Tępy Ch**:)
    • 13 WELT
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #114 dnia: Stycznia 22, 2009, 15:41:07 »
a od kiedy Tico to samochód?:)
A w jaki sposób Ty jesteś upośledzony?

Kanał youtube 13WELT

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #115 dnia: Stycznia 22, 2009, 16:03:57 »
Tico to nie samochód, to mobilne ognisko korozji. Cud, że niektóre są w stanie dotrwać do 10 lat.

Offline Wacha

  • 13 WELT
  • *
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #116 dnia: Stycznia 22, 2009, 21:24:27 »
...No i oczywiście kupę kapuchy za przeglądy płyny i częsci eksploatacyjne. BMW jednak^^...

Nie myśl sobie, że to do Ciebie Mekki, ale w tym zdaniu ujawnia się właśnie "polskie widzenie świata" ;)
Typowy "Każdy Polak" chciałby mieć (wypasione) BMW. Najlepiej za pół ceny, bo to przecież nie wypada być frajerem i kupić za normalną cenę rynkową. Jak już niektórzy zauważyli musi być "okazja".

W normalnych krajach kupując auto bierze się pod uwagę nie tylko cenę zakupu ale również koszty eksploatacji, uwzględniając m.in. koszty serwisu, podatków, ewentualnych części zamiennych, ubezpieczenia, ba - opłat za miejsce parkingowe :D
W PL odwrotnie - za ostatni, wydarty rodzinie z gardła, oszczędzony na starych skarpetkach, obiadach z kaszy i rosołku knora grosz kupuje się wymarzone BMW. Po to by sąsiadów razić w oczy, szwagrowi żeby grdyka pękła z zazdrości, Zośkę z pracy żeby krew zalała. Bo ja mam biemwu. I nie daj Boże, nie do pomyślenia żeby się zepsuło coś bo będzie tragedia i trza będzie kredyt brać na naprawy ;)

FSH - skrót klucz w ogłoszeniach motoryzacyjnych. Full Service History. Pełna historia serwisowa, podlegająca sprawdzeniu właśnie w serwisie. Bez tego ciężko coś sprzedać. Dlaczego? Bo nikt nie ma czasu biegać z mechanikiem (a raczej mechanik, nawet znajomy, nie ma na to czasu ;)) dlatego żeby ludzie niezorientowani technicznie mogli się czegoś dowiedzieć o aucie wystarczy zobaczyć jego książkę serwisową, dwa telefony do wskazanego autoryzowanego serwisu celem potwierdzenia zapisów i wszystko wiesz.

Dlatego Mekki - jeśli piszesz, że ktoś "kupę kasy" wydał na przeglądy i płyny do BMW to ja od razu strzelam, że to BMW nie jest dla niego ;) W innym przypadku nie wspominałby o tym w ogóle.

Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #117 dnia: Stycznia 22, 2009, 21:41:17 »
Cytat: Wacha
dlatego żeby ludzie niezorientowani technicznie mogli się czegoś dowiedzieć o aucie wystarczy zobaczyć jego książkę serwisową, dwa telefony do wskazanego autoryzowanego serwisu celem potwierdzenia zapisów i wszystko wiesz.

Oj raczej przez telefon nic nie załatwisz. Trzeba udać się z dowodem rejestracyjnym do ASO gdzie trzeba zapłacić i wtedy można się dowiedzieć czegoś więcej. Czasem zdarza się że samochód np. Opel jest serwisowany przez właściciela w Fiacie bo akurat tak jest dla niego wygodniej/bliżej lub każdy serwis robiony jest gdzie indziej i wtedy trzeba się najeździć. Ja bym tam książkom serwisowym nie ufał. Stawiałbym na stan samochodu w czasie zakupu, bo co z tego że samochód miał wymieniane płyny na czas jak kierowca w ciągu ostatnich miesięcy zajechał silnik. Po za tym sam widziałem, mając praktyki studenckie w ASO KIA jak wygląda wizyta serwisowa. Każdy kombinuje jak może - przedmuchiwanie kompresorem filtrów jest na porządku dziennym.
Polish Virtual Air Force-LO:FC  1st FIS Spec

Offline Wacha

  • 13 WELT
  • *
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #118 dnia: Stycznia 22, 2009, 22:40:48 »
...
Oj raczej przez telefon nic nie załatwisz. Trzeba udać się z dowodem rejestracyjnym do ASO gdzie trzeba zapłacić i wtedy można się dowiedzieć czegoś więcej.
...

O tak - w PL być może tak. Ale z własnego doświadczenia wiem, że gdzie indziej na świecie jest normalnie i to oraz wiele innych spraw można wykonać przez telefon, a właśnie o tym pisałem - o innych krajach ;)

Offline snb

  • *
  • Lurker
    • http://have.not.any
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #119 dnia: Stycznia 23, 2009, 12:32:03 »
Kiedyś podliczyłem, ile wydałem na naprawy i paliwo w ciągu 5 lat w Prelude.

Witam w klubie :) Masz ją jeszcze? :)
Pozdrawiam

SNB