Ramm... jedyny słuszny silnik w jedynym słusznym samochodzie to B235 czyli 2.3 .Oczywiście b235R najlepiej ale zwykłe 235 też "obleci".

I tak spali mniej niż "Jedyny-słuszny" z 2.0.
A Vector jest bardziej przyjemny.
No chyba że 9-3

Tam nie ma powodów do narzekań w przewidzianym przez Ciebie użytkowaniu,a 2.0T spokojnie wystarczy.185 i 205KM zaspokoi Twój popyt.
"Czarnula" przy dojazdach do pracy (13kmx2) kosztuje mnie średnio 28-30 pln/100. No chyba że się maksymalnie już spóźniam. Wtedy 35. A jak sam wiesz Czarnula to nie jest SE z 2.0t . Pierwsze primo.
Drugie primo.Długie nagrzewanie się w "Jedynych słusznych" możesz między bajki włożyć. Czy 2.0 z 9-3 czy 9-5 nagrzewają się szybko. Z rogu Belgradzkiej do Kenu mam temperaturę roboczą, jadąc emerycko.No chyba że jest -20. Wtedy muszę dojechać do Płaskowickiej..

Trzecie Primo. Z Opla, to masz tam diesle.... No i z ISUZU. Benzyny to upór Szwedów

Składkologia ma miejsce w osprzęcie , a i tak tyczy się głównie diesli.
Czwarte primo. w 2.0t zgadza się z turbiną możesz mieć problemy bo to bidny model Garretta , i autentycznie zdarza mu się świecić na błękitno (widziałem..) Dlatego sugeruję 2.3. Tam i tak jeśli będziesz miał Garreta (LPT) albo w większości Vectorów lub 100% Aero Mitsubishi.Nowe TD04 to 1400 pln. To wersja pesymistyczna ,czyli konieczność wymiany.A nie 3600 jak w szMondeo...
Co do awaryjności, fakt ostatnio zainwestowałem. Świece wymieniłem na NGK platinum.160pln. No i olej.200 z filtrem.
Aaa no tak. Gumy w przednim zawieszeniu. 2xkomplet z tulejami i sworzniami. 2x220 pln.Lemforder... no mówię Ci dramat.

W razie pytań dzwoń.