Ponieważ widzę, że jest sporo niejasności dotyczących mojego projektu jak również tego co robi codeking, napiszę trochę aby rozjaśnić niewtajemniczonych co i po co i jak.
Aby sterować przełącznikami samolotu czy to w FSX, FS9 czy FALCON potrzebne jest urządzenie peryferyjne (w moim przypadku podłączona przez USB płytka I/O). Płytka ta (a raczej mikrokontroler) ma wgrane oprogramowanie, które odpowiada za dogadanie się z komputerem a konkretnie oprogramowaniem (np. w przypadku codekinga "Domowy kokpit"), a w moim przypadku I/O SKALARKI SOFTWARE, które to zaś jest pomostem z np. FSX, FS9 czy FALCON. Ale po drodze aby dostać się do FS9 trzeba skorzystać z FSUIPC Petera Dowsona. Program ten pozwala na odczyt i zapis danych do symulatora i działa jak kolejne ogniwo w całym łańcuszku. W przypadku FSX można skorzystać z FSUIPC ale lepiej wykorzystać Simconnect, specjalnie do tego stworzony interfejs programistyczny. Ja wykorzystuję obydwie biblioteki co daje większe możliwości.
W tym miejscu zaznaczyć trzeba że w przypadku FSX, czy FS9 można tak zmodyfikować program, że będzie możliwe sterowanie dowolnym, samolotem. Oczywiście na tyle na ile dany samolot pozwala symulować konkretny przełącznik itp.
Konkretnie moje oprogramowanie obsługuje defaultowego A321 oraz Wilco A320. Jeśli pojawi się jakiś nowy lepszy Airbus, również do niego będzie dostępna obsługa.
Teraz jak to się dzieje, że na podłączonym wyświetlaczu pokazuje się np HDG?
W moim przypadku oprogramowanie monitoruje non stop parametry samolotu w tym między innymi HDG. Jeśli zostanie odebrana z symulatora (FSX) zmiana wartości program wysyła informację do USB i dalej do mikrokontrolera płytki, ten zaś wysyła informację do układów sterujących wyświetlaczami.
Analogicznie jest w przypadku zapalania LED-ów.
Inaczej jest w przypadku przycisków i enkoderów. Oprogramowanie mikrokontrolera non stop sprawdza, czy na jakimś wejściu zmienił się stan np przycisk Autopilota został wciśnięty. Jeśli wykryje taką zmianę wysyła informację w formie pakietu do USB i dalej do progamu. Program analizuje odebrany pakiet i na tej podstawie wysyła informację do symulatora nakazującą włączenie Autopilota.
No i na koniec różnica pomiędzy moją koncepcją oraz koncepcją codekinga na oprogramowanie.
Otóż I/O SKALARKI SOFTWARE nie będzie dawał użytkownikowi możliwości konfigurowania poszczególnych wejść, wyjść itp. Wszystko będzie gotowe tak aby po podłączeniu potrzebnych przycisków, LED-ów, encoderów oraz odpaleniu konkretnego samolotu wszystko działało bez potrzeby jakiejkolwiej konfiguracji. Podejście proste ale ograniczone dla konkretnego modelu samolotu co zresztą było moim celem od początku.
Codeking natomiast tworzy aplikację niezależną od używanego samolotu czy nawet symulatora. Będzie można więc używając skryptów dostosować aplikację do własnych potrzeb.
Mam nadzieję, żę trochę rozjaśniłm, jeśli nie to pytać dalej.
