Tak się zastanawiam obserwując niejedną dyskusje na forum RoF...Chodzi o to sprzedawanie samolotów-i tak pewnie będe kupował,nie wszystkie na pewno ale zastanówmy się.Gra kosztowała ~40 USD,dorzućmy 10 samolotów to już 119 USD,20-198 USD-and so on and so on...
Powiem krótko,kocham tą gre,nie przeszkadza mi system weryfikacji online ale ruscy się wycwanili.Zarobią naprawde w ciul kasy na przestrzeni lat,pewnie dorzucą inne bajery-np tereny tudzież fronty za kolejne jedyne...Może to też stać się ogólną tendencją w simach-inni producenci też mają głowy na karku i obserwują.Jak dla mnie jest to taka metoda marchewki bo kijem to się sami okładamy chcąc jednak to mieć
Dodatkowo tempo pojawiania się nieco słabe-żeby oddać cały klimat I W.Ś. z potężną ilością konstrukcji zakładając że wychodzą 2 na miesiąc to dopiero po roku będziemy mieli tylko podstawowe typy.
Ciekawi mnie też to czy doliczą sobie ekstra kase za dodatkowe silniki tudzież miejsca
Przyznaje że to teraz zagłębie dobrych simów-niekiedy mających tragiczne wypadki-czyli nieodżałowany Tiger vs T-34,czasy Microprose dawno mineły ale tak czy tak ten nowy "system" troche mną wstrząsnął.
Troche OT ale w końcu o dodatkowych samolotach.Proponuje,jeżeli to tylko możliwe zrobić sobie taką "liste życzeń"-zobaczymy ile tego wyjdzie i ile by nas to ew kosztowało...