Nie ma co się rozwodzić, na temat że coś jest po jednej stronie a po drugiej nie ma akurat odpowiedniego przeciwnika. Te czasy własnie tak, a nie inaczej wyglądały. Cykl życia samolotu w I wojnie światowej to było zaledwie kilka miesięcy, często, 2-3, kiedy wróg wprowadzał już nowy, lepszy model goniący nas z tyłu, kiedy to przed chwilą my goniliśmy. Przykład Garrosa, który bawił się odstrzeliwaniem śmigła ale walił do przodu, zmiótł go EIII, którego zaraz zmiótł Airco i Nieuport 11, które za chwile palił jak chciał Albi II. Drapieżca był pożerany przez drapieżcę. Takie to były czasy i wg. mnie cechy właśnie i przewagę tych maszyn (poza Airco...) super widać w grze.