therealremi. Od dziś jesteś moim prywatnym bogiem. Postawię sobie kapliczkę w domu z Twoim zdjęciem, podeślij tylko jakieś 
Tak korkociąg to jest "że się samolot kręci w kółko i spada" .
Pozdrawiam
Twój prywatny akolita.
Założyłeś, że ja się jakoś wstydzę swojej ignorancji w tym temacie i "konsumpcyjnego" podejścia do sprawy?

Jak sobie poprawiasz samopoczucie udowadniając, że masz od kogoś większą wiedzę z jakieś dziedziny to gratuluje, niewiele ci trzeba więcej w życiu.
Czy rzeczywiście latanie (na szybowcach w szczególności) to takie elitarne zajęcie, że trzeba prenumerować skrzydlatą polskę od 3 lat i co tam jeszcze żeby w ogóle móc rozważać uczestnictwo w kursie szybowcowym?
Dawno temu znajomy robił jednocześnie prawo jazdy i kurs szybowcowy. I stwierdził, że prawo jazdy jest trudniejsze...
Może mi ktoś odpowiedzieć na pytanie czy ktoś kto źle znosi "kręcenie się w kółko" da radę ukończyć taki kurs?