Autor Wątek: Rosyjskie bombowce strategiczne  (Przeczytany 79703 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Rosyjskie bombowce strategiczne
« dnia: Października 03, 2009, 18:35:28 »


Tu-22M3 - warianty uzbrojenia.
http://www.ausairpower.net/APA-Backfire.html

http://www.ausairpower.net/APA-Bear.html
Tutaj z kolei coś na temat Tu-95/142.
« Ostatnia zmiana: Października 03, 2009, 19:16:51 wysłana przez John Cool »
A fighter pilot is noted for intelligence, independence, integrity, courage, and patriotism. "Fighter Pilot" is a state of mind, not a job title. Therefore, not all people who fly fighters are fighter pilots, nor do all fighter pilots fly fighters, some of them drive trucks.

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #1 dnia: Października 07, 2009, 03:04:07 »
I pomyśleć że wszystko zaczęło się od kopii B-29 (Tupolew TU-4). A swoją drogą to ruskich nie rozumiem.
Strategiczne bombowce mieli już przed wojną. Wielkie TB-3, PE-8, Mniejsze IL-4,DB-3. Zupełnie im nieźle szło z tymi bombowcami a potem tak "po chińsku" skopiowali B-29 by swoje "atomnyje ustrojstwa" zrzucać na Nową Ziemię
 A ten zestawik potężny. B-1B by się nie powstydził. Aczkolwiek za ciekawszy konstrukcyjnie uważam TU22. Wie ktoś może coś o jego bojowym użyciu w Czadzie? A może coś z wojny w Iraku lub Afganistanie?
Pozdrawiam
Yabe

"Jestem major Bień i mam stopień majora..."

BigMac

  • Gość
Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #2 dnia: Października 07, 2009, 09:59:51 »
No, między TB-3 a TU-4/B-29 jest jednak pewien subtelny skok technologiczny ;)

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #3 dnia: Października 07, 2009, 16:51:10 »
Zauważyłem :-)))) TB-3 był podany jako przykład faktu że bolszewicy zaczęli bawić się w SAF w czasie kiedy inni jeszcze "spali". Co do różnic technologicznych to przepaść jest oczywista nie mniej jednak  TU-4 średnio wpisywał się w rosyjską filozofię sztuki wojennej "topornie ale skutecznie". To trochę tak jakby w PR-Lu skopiowano Rollsa zamiast Warszawy i dano "ludowi pracującemu".:-)))))
Zaawansowanie techniczne B29 było tak duże że tylko chęć skokowego postępu technologicznego uzasadnia wprowadzenie go do DA. Kultura techniczna personelu naziemnego była niska i koszt obsługi floty takich maszyn wymagających troskliwej opieki, musiał być nawet dla sowietów odczuwalny.Do tej pory nie wiem jak oni po epoce LAGG3/7 byli w stanie skopiować komputer (bo chyba tak można to ustrojstwo już nazywać) kierowania ogniem strzelców w B-29:-))))) ale skoro skopiowali atomówkę to chyba ich nie doceniam.
Pozdrawiam
Yabe

"Jestem major Bień i mam stopień majora..."

Czesio

  • Gość
Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #4 dnia: Października 07, 2009, 18:47:43 »
To jeszcze Rosjanie a nie sowieci rozpoczęli jako pierwsi w świecie zabawę bombowcami strategicznymi za pomocą RBWZ Ilja Muromiec. Natomiast decyzja o skopiowaniu B-29 była podjęta przez Gruzina Soso. Ówcześnie radzieccy konstruktorzy mieli własne projekty bombowców strategicznych, zbliżonych konstrukcyjnie do Me-264 i B-29 (wtedy był to chyba najlepszy układ) - np. DWB-202 Miasiszczewa. Zostały przez to zaprzepaszczone, choć na pewno czerpano by garściami z technologii B-29. Podobnie było z próbą kopiowania F-86, który powstawał tylko dlatego, że Stalinowi wydawało się, że straty skośnookich sojuszników nad Koreą są wynikiem słabości MiGa-15. Na szczęście wujo zmarł i dalej nie kopiowano złoma w którym najlepsze to radiodalmierz (którego akurat brakowało w MiGu)  :118: Na temat niskiej kultury technicznej obsługujących Tu-4 się nie wypowiadam - nie było mnie przy tym, a poziom obsługi technicznej to tylko sprawa wyszkolenia człowieka. Yabe był to wie  :002:

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #5 dnia: Października 07, 2009, 22:58:44 »
Ano paradoksalnie Czesio chcąc mi przyganić trafił.
Byłem. Miesiąc tylko ale byłem w dawnym ZSRR.
Obok sporej radzieckiej bazy pod Iwanowem.
Potężne lotnisko dziennie startowało 10-20 IŁ-76. Tego się nie zapomina. Naprawdę fajny widok... Baza otwarta dla ruchu....u nas ani w Europie czegoś takiego nie widziałem. A tu pas startowy ma skrzyżowanie z drogą... i sołdat pilnuje braku integracji łady z iłem.
Dzięki temu pobytowi mentalność i poziom intelektualny częściowo techniczny (ówczesny) naszych wschodnich braci nie jest mi obcy.
Fajni ludzie tylko przeciętnemu sołdatowi czasem elementarnej wiedzy brak... Co go naucza to robi ale po za tą ramę nie jest w stanie wyjść. Oprócz tego bajkopisarze że Andersen to przy nich pikuś. Przepraszam Pan Pikuś :-) Mocno trza filtrować to co mówią.
Podejście do tych kolosów (IL76) wożących dziennie dziesiątki ludzi mieli jak u "nas na wsi do pługa"....Mimo to nie spadały :-)))). O fakcie że pijani na służbie nawet nie wspominam...i to obsługa techniczna. Fakt że w Iłach nawet inwentarz żywy ...niemal luzem wożono mógłby osoby odpowiadające w każdym eurolandzie za bezpieczeństwo analogicznych  lotów przyprawic o zawał serca... Teraz  żałuję że w tych czasach cyfrówek nie było....
Pomyśl Czesiu to był rok 1989 więc nasi towarzysze żołnierze już nieco świata widzieli a i wyszkolenie o ileś klas lepsze od tego co było gdzieś między 1945 a 1955 rokiem.
Ale jak takiego chłopka z Syberii wcielili w 1945 do wojska i kazali mu obsługiwać w TU-4  silnik albo inny agregat to jaki mógł być efekt? Przy zerowej kulturze technicznej.
Owszem Ławoczkina gdzie wszystko było proste i ze skleiki tak ale......B29....
Oprócz wyszkolenia ważna jest u człowieka wyobraźnia i zdolność przewidywania konsekwencji swoich działań a im tego jeszcze w 1989 brakowało. W tej dziedzinie (obsługa samolotów jest to cecha elementarna). O odpowiedzialności za życie innych nie wspomnę.

Oczywiście masz rację Muromiec był pierwszy ale pisałem raczej o konstrukcja nieco nowszych.

MIG 15 w sporej części był wynikiem pracy niemieckich konstruktorów. Czy F-86 był złomem? Mhmmmm a niby dlaczego to tyż Niemiec... :-) ? Technicznie obie maszyny były bardzo zbliżone.? Więc skąd taka pogarda dla farmerskiego dzieła?
Pozdrawiam
Yabe

"Jestem major Bień i mam stopień majora..."

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #6 dnia: Października 07, 2009, 23:09:43 »
Wiktor Suworow we fragmencie swej książki "Żołnierze Wolności", jeśli już poruszamy temat kopiowania B-29,ciekawie opisuje prace trwające nad Tu-4. Wszystko działo się na rozkaz Stalina. Irracjonalizm doszedł do takiego stopnia ,że kopiowano kolor farby wewnątrz kabiny ,a nawet polecono wywiercić w poszyciu skrzydła dwie niewielkie dziurki, które znaleziono na kopiowanym egzemplarzu B-29, a których nie odkryto na następnych egzemplarzach jakie wylądowały na terenie ZSRR niedługo potem. Podobno też sam Tupolew miał dylemat, czy samolot pozostawić w malowaniu amerykańskim czy namalować czerwone gwiazdy, bo może Stalin będzie chciał ich użyć w rajdzie na USA.... :karpik Trudno powiedzieć ile w tym prawdy, podobnie jak we wszystkich dziełach Suworowa, ale mimo wszystko warto zacytować.
A fighter pilot is noted for intelligence, independence, integrity, courage, and patriotism. "Fighter Pilot" is a state of mind, not a job title. Therefore, not all people who fly fighters are fighter pilots, nor do all fighter pilots fly fighters, some of them drive trucks.

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #7 dnia: Października 07, 2009, 23:41:04 »
Przy okazji - strona muzeum w Monino z ciekawymi zdjęciami szczegółów Tu-4:
http://www.monino.ru/index.sema?a=pages&id=21
A fighter pilot is noted for intelligence, independence, integrity, courage, and patriotism. "Fighter Pilot" is a state of mind, not a job title. Therefore, not all people who fly fighters are fighter pilots, nor do all fighter pilots fly fighters, some of them drive trucks.

Czesio

  • Gość
Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #8 dnia: Października 07, 2009, 23:57:04 »
Cytuj
MIG 15 w sporej części był wynikiem pracy niemieckich konstruktorów. Czy F-86 był złomem? Mhmmmm a niby dlaczego to tyż Niemiec...  ? Technicznie obie maszyny były bardzo zbliżone.? Więc skąd taka pogarda dla farmerskiego dzieła?
Mi się Sabre podoba. Porządna niemiecka maszyna  :020: Ale wolę MiGa. Napisałem tak żeby wywołać jakąś zadymkę bo coś za duży spokój na naszym forum od paru dni. Ot taka mała stalinowska prowokacja!  :002:
Jeśli chodzi o chlanie wśród personelu radzę spojrzeć na własne podwórko. Na szczęscie to już przeszłość  :004: ale w epoce Limów i MiG-21 było inaczej. W każdym bądź razie słowianie to ludzie, którzy potrafią czasem połączyć zawroty głowy z bezpieczeństwem lotów  :002:
Jeśli chodzi o różne historyjki związane z kopiowaniem B-29 (jak te dziurki), to radzę czytać je z przymrużeniem oka. Jak by byli takimi idiotami to nie dali by rady wykonać rozkazu towarzysza S.

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #9 dnia: Października 08, 2009, 01:01:13 »
Czesiu Ja wiem nasi też za kołnierz nie wylewali w bazach:-) Sam pamiętam nawaloną w trupa ekipę pilotów w Dęblinie:-))))). Jeżeli chodzi o Miga też mi bardziej leży choć Jankesi ładniej malowali Sabry...

Dziurki w B29 są już 'kultowe" a o TUK-TUKU słyszeliście ? Też niezłe. Sowieci kopiowali instrukcję obsługi B29 i musieli ją tłumaczyć. Problem w tym że Jankesi używali slangu. I np było zdanie " w sytuacji takiej i takiej włącz tuk-tuk". Ponoć dojście do tego co to jest Tuk-Tuk zabrało więcej czasu niż kopiowanie urządzeń.
......A to był jakiś agregacik który... postukiwał wydając taki dźwięk "tuk-tuk-tuk".

Tupolewowi się nie dziwię !
Zdaje się że go w ichniejszej tiurimie (WIĘZIENIU) potrzymali wystarczająco długo by wyobraźnia i zmysł przewidywania konstruktora wyostrzyć do poziomu "Gilette" .
Na jego miejscu "mój TU-4" miał by nawet znaki całej Europy, Azji Afryki, Australii i Watykanu  :-)

A jak mowa o sowieckich bombowcach. Wiecie dlaczego wycofano M-3 lub jak kto woli 3M pozostawiając w służbie TU-95? Bo ciekaw jestem a chyba się na ta informację nie natknąłem?
Pozdrawiam
Yabe

"Jestem major Bień i mam stopień majora..."

Czesio

  • Gość
Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #10 dnia: Października 08, 2009, 09:22:21 »
Być może zemściła się na tych samolotach oryginalna koncepcja z której wynikała trudność modernizacji zespołu napędowego lub systemu uzbrojenia. Dość problematyczne byłoby podwieszenie pod 3MS rakiet Ch-55, które Tu-95 przenosi również pod skrzydłami. Z drugiej strony samoloty 3M, 3MS, 3MN, 3MD  i wreszcie 3MS-2 nie miały szczęścia ani przychylności ze strony polityków. Od pierwszej połowy lat 70 padały one ofiarą różnych targów nt. rozbrojenia z USA. W 1974 postanowiono 20 bombowców 3M przerobić na zbiornikowce, co zmniejszyło by siły strategiczne i było gestem władz Sojuza. Później w jakiś dziwny sposób spowolniono prace przedłużające resurs samolotów o kolejne 10 lat (mimo że modyfikacją były zainteresowane najwyższe czynniki bo dowództwo nie chciało się rozstać z "emkami"), tak że mało odnowionych maszyn trafiło do służby. Reszta pozostała w bazie Engels. Były rozstawione w odległych rejonach lotniska, na gruncie tak że w czasie wiosennych roztopów trudno było do nich dotrzeć nawet piechotą. W latach 80-tych prawie wszystkie samoloty "na chodzie" zostały przerobione na tankowce (ostatni w 1987).  W tym okresie samoloty 3MN i 3MZ z silnikami WD-7B zostały zdjęte z uzbrojenia. Zostały tylko tankowce 3MS-2 z długoresursowymi silnikami RD-3M-500A. Zgromadzono je w jednym pułku. Później ZSRR się rozpadł, Rosja odziedziczyła 20 Iłów-78. 3MS-2 zaczęto wysyłać na konserwację lub rozbiórkę. Ostatni 3MS-2 służył do 1994 roku. Podobno jeden samolot znajduje się jeszcze w bazie Engels (można spróbować go poszukać na google).
Ciekawostką jest, że w okresie wprowadzenia "ograniczonego kontyngentu wojskowego do Afganistanu" w 1979 roku postawiono przed Miasiszczewami z 1096 TBAP i 1230 TBAP zadanie zabezpieczenia operacji z użyciem przeciążonego wariantu załadunku (UWZ) - 52 FAB-250 lub 28 FAB-500. Na szczęście dla mieszkańców afgańskiego miasta Gerat, wokół którego przebywały grupy partyzantów, dano sobie spokój z takim "zabezpieczaniem" ze względu na brak dokładnych informacji o celach.
W ogóle Miasiszczewy to super samoloty, mają bardzo oryginalny wygląd i na złomie też wyglądają fajnie, są wtedy...takie czesiowe  :003:
« Ostatnia zmiana: Października 08, 2009, 09:34:27 wysłana przez Czesio »

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #11 dnia: Października 10, 2009, 23:09:21 »
Wariany uzbrojenia Tu-95MS


http://paralay.com/tu160/5506.gif
« Ostatnia zmiana: Października 10, 2009, 23:14:28 wysłana przez darekQ »
W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

Czesio

  • Gość
Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #12 dnia: Października 11, 2009, 14:58:02 »
Lądowanie 3M

3MS-2

Pobieranie paliwa z 3MS-2

Zdjęcie historyczne z 1994 roku - ostatni 3MS-2 kołuje po wylądowaniu w bazie Engels. Następnie czekała go rozbiórka

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #13 dnia: Października 11, 2009, 22:02:46 »
Mały pokaz tego co mogła ta maszyna, choć już jako 3M-T (czy BM-T bo nie moge się rozeznac Czesio)


« Ostatnia zmiana: Października 11, 2009, 22:14:05 wysłana przez darekQ »
W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

John Cool

  • Gość
Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #14 dnia: Października 11, 2009, 22:06:38 »
3M-T już nie takie rzeczy woził, aczkolwiek z tego co pamiętam to w przypadku tego poniższego przykładu to lot o mały włos nie skończył się fatalnie  :002: