Autor Wątek: Pierwszy lot T-50 (PAK-FA)  (Przeczytany 172314 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Pierwszy lot T-50 (PAK-FA)
« Odpowiedź #525 dnia: Stycznia 07, 2012, 20:49:08 »
Świetnie znany jest, szczególnie na papierze już od 10 lat, podobnie zresztą jak 40N6 z S-400, który już teraz ma się dopiero pojawić w S-500.

Bo tych pocisków nie ma... Jak T-50 będzie miał R-77 170-1 to będzie dobrze. Bo o tych też nie słychać.
To są tylko plany , które jak zwykle obarczone są pewnym błędem- zwłaszcza jeśli chodzi o terminy, a w szczególności, że dotyczy to Federacji Rosyjskiej. Z drugiej strony trzeba pamiętać o tym , iż
program PAK FA/T-50 ma wysoki priorytet i jak na razie pełne finansowanie. Co więcej, w tej chwili trudno dostrzec w nim zauważalne opóżnienia. Wymienione przeze mnie pociski klasy powietrze -powietrze jak i zresztą pozostałe pozycje uzbrojenia dotyczą zarówno pierwszego, jak i drugiego etapu wdrażania myśliwca,( a będzie to rok 2018-2020 ). Nie znamy udziału państwa w finansowaniu koncernów produkujących środki bojowe dla tej maszyny i nie wykluczone, iż pewne opóżnienia są tu możliwe. Uważam, iż w seryjnych samolotach pierwszego etap powinny
się znależć zarówno; pocisk R-77M, nowa korygowana laserowo bomba lotnicza KAB-250, nowy modułowy pocisk kierowany H-38, który przechodzi intensywne próby poligonowe, oraz pocisk przeciwradiolokacyjny H-58USzK, którego badania państwowe mają się zakończyć w przyszłym roku. Nie jest pewne czy w arsenale uzbrojenia T-50 pierwszego etapu znajdzie się długo oczekiwany przeciwradiolokacyjny H-36P, jako następca starzejących się H-25MP. W tej sytuacji wysoce prawdopodobne jest , iż pociski: zarówno K-77ME, enigmatyczny produkt 279, czy nawet bardzo ważny -produkt 810 mogą stanowić uzbrojenie dopiero samolotów tak zwanego drugiego ( docelowego ) etapu. Pojawią się też z pewnościa nowe wersje istniejących, lub zupełnie nowe pociski kierowane p-p do manewrowej walki powietrznej, które dla T-50 będą miały niższy priorytet (o których napiszę niebawem).
   
Wiesław D

Odp: Pierwszy lot T-50 (PAK-FA)
« Odpowiedź #526 dnia: Stycznia 08, 2012, 21:25:34 »
Z pocisków krótkiego zasięgu samonaprowadzających sie na żródło ciepła można tu wymienić;
             - pocisk R-73-2 znany jako K-74M ( produkt-izdielie 750). To oczywiście znacząco zmodernizowany doskonale znany pocisk R-73 z dwuzakresową głowicą o zwiększonym kącie "widzenia' do
                +/- 60 stopni. Nie będzie on stanowił podstawowego zestawu uzbrojenia T-5o, lecz może się pojawić na pierwszych maszynach przedprodukcyjnych. Podobno był on pokazany na
               ubiegłorocznym salonie MAKS.
             - pocisk K-74M2 (produkt-izdielie 760)- znajdujący się w końcowym etapie projektowania, przy czym przewidywane rozpoczęcie produkcji tego pocisku to lata 2014-2015. To całkowicie nowa
               konstrukcja wyposażona w matrycową głowicę naprowadzającą, dzięki której pocisk będzie mógł odróżniac cele pozorne i skutecznie niszczyć zbliżające się pociski odpalane przez samolot
               przeciwnika. Pocisk ma być wyjątkowo zwrotny dzięki ulepszonemu systemowi sterowania. Jak do tej pory nie był pokazany publicznie. 
             - pocisk K-30 ( produkt-izdielie 300). najbardziej tajemniczy. Wiadomo tylko , że ma zastąpić  starsze pociski- chociaż jedno ze żródeł podaje, iż jest gotowy i czeka tylko na decyzję o
               rozpoczęciu produkcji. Podobnie jak K-74M2 nie był demonstrowany nawet w formie makiety.
             
Wiesław D

Odp: Pierwszy lot T-50 (PAK-FA)
« Odpowiedź #527 dnia: Stycznia 11, 2012, 21:59:11 »
Cytuj
są tylko plany , które jak zwykle obarczone są pewnym błędem- zwłaszcza jeśli chodzi o terminy, a w szczególności, że dotyczy to Federacji Rosyjskiej. Z drugiej strony trzeba pamiętać o tym , iż
program PAK FA/T-50 ma wysoki priorytet i jak na razie pełne finansowanie.

Jak narazie to nie ma nawet zdjęć Su 27SM z izd 170-1.

Odp: Pierwszy lot T-50 (PAK-FA)
« Odpowiedź #528 dnia: Stycznia 22, 2012, 09:58:07 »
Pojawiło się troszkę informacji o silnikach.

Cytuj
For Experimental Design Bureau, this year was interesting and challenging .The team of designers continued to create scientific and technological potential , providing design and manufacturing perspective of the second stage engine for the PAK FA. The result was the creation of advanced turbines, high and low pressure, characterized by the parameters of the cooling system and efficiency, having no analogues in Russia.

Czyli już mają główne podzespoły dla nowego silnika hmm.

Cytuj
Конструкторский отдел нестандартного и стендового оборудования ЛМЗ, которым я руковожу,
активно участвует в создании нового стенда для испытаний и доводки камер сгорания ГТД. Мы уча-
ствовали в проектировании стенда для испытаний компрессоров, испытаний изделий 117С, 55И и га-
зогенератора на стендах ЛМЗ и ФГУП НИЦ ЦИАМ, камеры сгорания изделия 129 на стенде ФГУП
НИЦ ЦИАМ.

Gdzieś tam jeszcze pojawiała się informacja o tajemniczym produkt-30.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 22, 2012, 20:48:16 wysłana przez KosiMazaki »

Czesio

  • Gość
Odp: Pierwszy lot T-50 (PAK-FA)
« Odpowiedź #529 dnia: Stycznia 22, 2012, 13:24:36 »
Jak wiadomo sercem każdego samolotu jest silnik, a nie jak głoszą różni kacerze jakieś wymyślne pudełka elektryczne. Natomiast w silniku elementami krytycznymi w najwyższym stopniu są tzw. "gorące sekcje", czyli komora spalania i turbina. Dopuszczalne obciążenia termiczne w jakich mogą pracować te elementy decydują w zasadniczy sposób o osiągach silnika. Mimo zastosowania obiegu powietrza chłodzącego stosuje się również różnego rodzaju powłoki ochronne. Bez wątpienia przy budowie silnika 129 wykorzystuje się technologię opracowaną w WIAM*  napylania jonowo - plazmowego stopów żaroodpornych. W latach dziewięćdziesiątych były to między innymi stopy na osnowie niklu СДП-1 (Ni-Cr-Co-Al-Y), СДП-2 (Ni-Cr-Al-Y), oraz na osnowie aluminium np. ВСДП-16. W zarubieży też pracowano nad swoim advanced coating technology na bazie podobnych stopów. Wynikiem prac m.in. w P&W jest kilka dostępnych za parę dolców patentów. Natomiast technologia WIAM została sprzedana do США w okresie jelcynowskiej smuty. Swoją drogą wiadomo już, że przy budowie F135 posiłkowano się rozwiązaniami R-79, ciekawe ile jeszcze wykorzystano sojuznej technologii?

Więcej tu: http://www.nkj.ru/archive/articles/10711/


* ВИАМ - ВСЕРОССИЙСКИЙ НАУЧНО-ИССЛЕДОВАТЕЛЬСКИЙ ИНСТИТУТ АВИАЦИОННЫХ МАТЕРИАЛОВ, http://www.viam.ru/
 

Odp: Pierwszy lot T-50 (PAK-FA)
« Odpowiedź #530 dnia: Stycznia 29, 2012, 09:09:48 »
Cytuj
Natomiast w silniku elementami krytycznymi w najwyższym stopniu są tzw. "gorące sekcje", czyli komora spalania i turbina. Dopuszczalne obciążenia termiczne w jakich mogą pracować te elementy decydują w zasadniczy sposób o osiągach silnika.

W przypadku nowego silniki pewnie dużym problemem jest właśnie podniesienie temperatury na wlocie przed turbiną ? Pewnie gdzieś do około 1600 C podobnie jak w F-119. Choć z drugiej strony już w AL-41 otrzymali podobne parametry ponad 15 lat temu. Jeśli chodzi o same łopatki turbiny to są jakieś monokryształy na bazie stopów nikowych ?
A WIAM rzeczywiście ciekawe prace prowadzi. Widze nawet, że jakieś powłoki RAM opracowali. 

Cytuj
Swoją drogą wiadomo już, że przy budowie F135 posiłkowano się rozwiązaniami R-79,

Z tego co słyszałem to tylko coś tam kombinowali ze STOVL( być może jakieś rozwiązania pobrali) ale sam silnik F135 nie bazuje w żadnym stopniu na R-79.

Cytuj
ile jeszcze wykorzystano sojuznej technologii?


Choćby silniki rakietowe RD-180  :001:



http://robotpig.net/aerospace-news/sukhoi-t-50--pak-fa---official-patent-analysis-_2158

Odp: Pierwszy lot T-50 (PAK-FA)
« Odpowiedź #531 dnia: Stycznia 29, 2012, 10:03:43 »
Cytuj
pocisk R-73-2 znany jako K-74M ( produkt-izdielie 750). To oczywiście znacząco zmodernizowany doskonale znany pocisk R-73 z dwuzakresową głowicą o zwiększonym kącie "widzenia' do
                +/- 60 stopni. Nie będzie on stanowił podstawowego zestawu uzbrojenia T-5o, lecz może się pojawić na pierwszych maszynach przedprodukcyjnych. Podobno był on pokazany na

Czy w Rosyjskich siłach powietrznych są jakieś modernizacje R-73? Czy latają jeszcze ze starymi R-73?

Odp: Pierwszy lot T-50 (PAK-FA)
« Odpowiedź #532 dnia: Stycznia 31, 2012, 22:35:17 »
Cytuj
Czy w Rosyjskich siłach powietrznych są jakieś modernizacje R-73? Czy latają jeszcze ze starymi R-73?
Doprawdy trudno ściśle na to pytanie odpowiedzieć. Prawda jest taka że Rosjanie z pewnym opóżnieniem rozpoczęli prace nad następcą doskonałych R-73. Pocisk ten w momencie wprowadzania do uzbrojenia był konstrukcją wręcz awangardową ( sterowanie gazodynamiczne ), pod względem zwrotności był bezkonkurencyjny. Dopiero w połowie lat dziewiędziesiątych gdy pojawili się pierwsi konkurenci - prace nabrały przyspieszenia. Jest tu dużo nieścisłości, sprzeczności i domysłów, a dotyczy to nie tylko nazw poszczególnych produktów, ale koncepcji, zakresu modernizacji, osiągów itd. Dlaczego ? - gdyż oficjalnych danych jest bardzo niewiele. Na przykład na wystawach uzbrojenia lotniczego w opisie podawana jest tylko klasa pocisku - bez wskazania konkretnego np- RWW-MD ros. rakieta wozduch-wozduch małoj dalnosti (rakieta powietrze-powietrze małego zasięgu). I w ten sposób tylko zorientowany obserwator domyśli się, iż jest to pocisk z np."rodziny" R-73. Trudność polega na tym , iż wszystkie kolejne modernizacje pocisku R-73 są bliżniaczo do siebie podobne, i mogą się różnić zewnętrznie tylko małymi detalami. Wobec czego nie sposób odpowiedzieć wprost - od kiedy, czy w jakim momencie został on wprowadzony na uzbrojenie ( np R-74M - izdielie-produkt 750). Niewykluczone, że od pewnego czasu jest już stosowany operacyjnie. Co więcej - znajdujący się o ostatniej fazie projektowania R-74M2 też może "korzystać" ze sprawdzonego układu aerodynamicznego R-73, i może okazać się jego klonem, (lecz tylko zewnętrznie). Symbol lionterowy R - oznacza, iż pocisk został przyjęty na uzbrojenie i może być używany operacyjnie.
Wiesław D

Odp: Pierwszy lot T-50 (PAK-FA)
« Odpowiedź #533 dnia: Lutego 05, 2012, 21:25:15 »
Myśliwcowi PAK FA/T-50, a może raczej Su-35 - może przybyć kolejny "przeciwnik" w walce o rynki zbytu. Od tego roku, aż do końca roku 2013 -  opracowywana jest koncepcja i założenia nowego wielozadaniowego samolotu myśliwskiego przez wspólny zespół inżynierów, projektantów i expertów z Korei Południowej i Indonezji. Program ma roboczą nazwę KFX. Szacowany wstępnie koszt opracowania projektu to około - 8 mld USD, z czego udział Indonezji ma stanowić około 20 %. Przewidywana docelowa wielkość produkcji ma wynieść wstępnie - przynajmniej 250 szt, z czego 200 szt. dla Korei, a 50 szt. dla Indonezji.
Powołane konsorcjum zabiega o kolejnych "udziałowców", niewykluczone, że tym kolejnym państwem będzie Turcja. Ten zdaniem specjalistów kontrowersyjny program może być kontynuowany i zrealizowany, ponieważ nowa konstrukcja nie będzie prezentowała w pełni wszystkich cech myśliwców 5-tego pokolenia, lecz będzie raczej przedstawicielem generacji 4,5+ (tak wynika z oświadczenie Ministra Obrony Indonezji Purnomo Yusgiontaro). W tej sytuacji jest nadzieja, że opracowanie nowego samolotu nie będzie przedłużane w czasie, a przyszłe terminy rozpoczęcia produkcji dotrzymane. Do tej pory nie podano jednak żadnych terminów realizacji poszczególnych etapów programu, lecz oba państwa chcą zrealizować dostawy do roku 2020, co wydaje się mało realistyczne.

             
Wiesław D

Odp: Pierwszy lot T-50 (PAK-FA)
« Odpowiedź #534 dnia: Lutego 15, 2012, 18:44:36 »
Amerykanie rozpoczęli wstępne prace studyjne nad nowym samolotem myśliwskim 6-tego pokolenia o roboczej nazwie F-X (Fighter-Experimental). Najbardziej zaawansowaną koncepcję nowgo projektu przedstawił Lockheed Martin (legendarny Skukn Works). Poza tym, że będzie to samolot bezpilotowy - nowa maszyna ma się charakteryzować "wielowymiarową" niewykrywalnością (radarowa, w podczerwieni, zwykła), znacznym zwiększeniem prędkości maksymalnej i zasięgu, oraz długim czasem utrzymywania się w powietrzu w stanie pełnej gotowości. Ponadto samolot ma być wyposażony w "samonaprawiające" się struktury oraz systemy ( a to absolutna nowość). Tak zaawansowana i przełomowa konstrukcja będzie wymagała z pewnością  nowych (w tej chwili niedostępnych) technologii,  odpowiednich żródeł energii, nowych materiałów itp. Przyszłościowe F-X miały by się pojawić w czwartej dekadzie bieżącego stulecia.
Zaprezentowana przez Lockheed Martin komputerowa wizja F-X (żródło: Internet)
   
http://m.onet.pl/_m/0c34c41107f041c45ffbdcfc38bf9475%2C14%2C1.jpg
Wiesław D

Odp: Pierwszy lot T-50 (PAK-FA)
« Odpowiedź #535 dnia: Lutego 16, 2012, 10:05:16 »
Ta grafika pochodzi z kalendarza wydanego przez Lockheed Martina i niewiele ma wspólnego z rzeczywistością czy jakimikolwiek planami. Jest radosną twórczością grafika. Maszyna na grafice jest załogowa. Więcej chyba nie trzeba pisać?

Odp: Pierwszy lot T-50 (PAK-FA)
« Odpowiedź #536 dnia: Lutego 16, 2012, 10:30:13 »
Post pod postem ale minął czas na edycję. Ewentualnie mod to scali. Tutaj http://www.altair.com.pl/start-7317 jest notka z altaira n/t tej grafiki jak i myśliwca 6 generacji.

Odp: Pierwszy lot T-50 (PAK-FA)
« Odpowiedź #537 dnia: Lutego 16, 2012, 22:40:13 »
Rozpoczęcie wstępnych prac studyjnych nie jest równoznaczne z oficjalnym ogłoszeniem nowego programu, lecz (podobno) zapytanie o wizję nowego myśliwca miało być skierowane w pażdzierniku 2010 do trzech amerykańskich koncernów lotniczych - miedzy innymi do Lockheed Martin. Wobec czego, nic ostatecznie nie jest jeszcze przesądzone, lecz równie dobrze przyszły ewentualny projekt (w dużym stopniu kontrowersyjny)  może nie być w ogóle rozwijany. Zaprezentowane "zdjęcie" należy traktować wyłącznie jako pewnego rodzaju wizję artystyczną - i w tej sytuacji szczegółowe analizy nie mają tu sensu. Sedno problemu tkwi w tym - w jakim kierunku ma się rozwijać lotnictwo bojowe, czy w kierunku aparatów bezzałogowych , czy opracowywać kolejną generację samolotów pilotowanych ( chyba ostatnią). Opinie specjalistów nie są tu jednoznaczne.   
Wiesław D

Odp: Pierwszy lot T-50 (PAK-FA)
« Odpowiedź #538 dnia: Lutego 18, 2012, 20:56:58 »
Widząc pewne zainteresowanie powyższym wątkiem - spróbuję go dalej rozwinąć.
Początek dyskusji na temat kolejnego pokolenia samolotów myśliwskich pojawił się w USA w połowie dekady, lecz ważnym jej stymulatorem stał się artykuł z 13 kwietnia 2009 roku zamieszczony w Washington Post -  który zawierał wypowiedzi Michaela B Donley’a– Sekretarza USAF i  gen. Nortona  A Schwartare’a- Szefa Sztabu USAF. Otóż oświadczyli oni, że w następnych kilku latach pojawi się konieczność rozpoczęcia prac nad nowym myśliwcem kolejnej generacji –zapewniając w ten sposób  (dla USAF)  kontynuację dominacji w powietrzu – mając pełną świadomość tego, że aktualnie przewaga USA w tym względzie jest gwarantowana na około 20 lat. Był to jak gdyby punkt zwrotny, który zainicjował zainteresowanie dużych koncernów, lecz Pentagon i Dowództwo USAF nie zajęły w tej sprawie oficjalnego stanowiska – ograniczając się do zapytania o wizję nowego myśliwca,  których adresatem były: Boeing, Lockheed Martin, i  Northrop Grumman ( był to październik 2010 ). Jak do tej pory  Dowództwo USAF nie określiło żadnych wymagań i oczekiwań jakie powinien spełniać myśliwiec  6-stej generacji – co nie oznacza, że niebawem to nie nastąpi. Wobec czego, formalnie rzecz biorąc nowy program nie jest jeszcze realizowany.  Kłopot w tym , że trzy zainteresowane koncerny takiego kroku oczekują. Oczywiste  jest , iż w warunkach silnej konkurencji  - każdy z nich – w momencie ogłoszenia programu (przetargu)- chciałby mieć już wypracowaną koncepcję nowego samolotu i dysponować „przewagą” w stosunku do pozostałych kontrpartnerów. W grę wchodzą tutaj niemałe własne pieniądze- na ten cel przeznaczone. Tymczasem Pentagon  nie spieszy się –  oczekując, aż nowe technologie będą bardziej dostępne i dojrzałe. W tej sytuacji – cały proces opracowywania nowej konstrukcji „zatrzymał się”  na etapie wstępnym, to znaczy - rozpatrywania pewnych wizji i koncepcji ogólnych. W  dyskusjach na temat nowego myśliwca wypowiadali się przedstawiciele zarówno Pentagonu, Dowództwa USAF i co najważniejsze trzech zainteresowanych koncernów. Nie wchodząc szczegóły z rozpatrywanych kilku możliwych koncepcji ogólnych –najbardziej  możliwy jest wybór pomiedzy samolotem-robotem w wariancie z pilotem, lub w wariancie maszyny zdalnie sterowanej –przy udziale operatorów („pilotów”), przy czym zdecydowanie bardziej prawdopodobny jest ten pierwszy. W trakcie wstępnych rozważań zarysowany został pewien obraz nowego samolotu, który może (a nie musi)  posiadać następujące cechy:                                                                                                                                                                     - kompleksową niewidzialność                                                                                                                                       - możliwość płynnej zmiany kształtu  (morfing) w czasie lotu – zooptymalizowany i uzależniony  od prędkości.                                                           
 - zastosowanie nowego „energetycznego” uzbrojenia” ( emitery mikrofal  wysokiej mocy i promieni laserowych )
- możliwość wykonywania tak zwanych „cyber- ataków” na systemy cyfrowe przeciwnika
- zastosowanie nowych materiałów i elementów mikroelektronicznych i wyposażenie samolotu w duże zintegrowane sensory, które mogą spowodować wyeliminowanie np. nosowego ( przedniego )radaru i rozmieszczenie go w pokryciu kadłuba i płatowca.
- znaczne zwiększenie prędkości – nawet do prędkości hipersonicznych- rzędu-  do 5 M, co będzie się wiązało z zastosowaniem nowych napędów i materiałów o odpowiedniej odporności termicznej.
- poważne zwiększenie zasięgu w stosunku do myśliwców poprzedniego pokolenia
- zastąpienie w dużym stopniu tradycyjnej elektroniki przez  „fotono-elektronikę” – opartą o światłowody, bardziej odporną na wszelkie zakłócenia .
- sprowadzenie roli pilota do funkcji obserwatora- korektora „wing-mana” z możliwością głosowego wydawania komend.
- możliwość zastosowania dodatkowego silnika jako żródła mocy dla nowych broni „energetycznych”.
- zastosowanie technologicznie nowych kompozytów i stopów konstrukcyjnych.
- wyposażenie samolotu w autonomiczne systemy korygowania błędów i „autonaprawy”.

Wymienione wyżej cechy stanowią tylko pewne oczekiwania  (propozycje) – mniej lub bardziej realne, które niekoniecznie będą realizowane. Z kolei mogą się tu pojawić zupełnie nowe- nieoczekiwane i zaskakujące.

W  tej sytuacji warto śledzić nowe wiadomości płynące zza oceanu a dotyczące tego ważnego perspektywicznego programu, którego dalszy los leży w rękach decydentów – Departamentu Obrony i Dowództwa USAF. Trzeba też pamiętać o tym, że rozwijanie programu nowego myśliwca w USA - będzie  również przedmiotem szczególnego zainteresowania ze strony Federacji Rosyjskiej i Chin.
Wiesław D

Odp: Pierwszy lot T-50 (PAK-FA)
« Odpowiedź #539 dnia: Lutego 19, 2012, 18:17:30 »
Do "kolekcji"  dołąnczam jeszcze wizję artystyczną nowego myśliwca firmy Boeing.   

http://i1020.photobucket.com/albums/af324/Teratoid/F-X/Boeing-F-XConceptnew.jpg

.......oraz koncernu Northrop Grumman

http://hassaanrabbani.files.wordpress.com/2011/07/fighter02.jpg

Oczywiście - rzeczywisty i ostateczny wygląd nowych konstrukcji może znacznie odbiegać od  tych zamieszczonych wyżej.
Wiesław D