Dlatego właśnie myślę, że Rosjanie wbrew deklaracjom wiedzą, że testy potrwają dłużej.
Druga opcja to tak jak mówisz - pierwsze wersje będą produktem niepełnowartościowym.
Tak to już jest, to nic nadzwyczajnego. Etapowość opracowań, badań i wdrożeń jest czymś oczywistym, szczególnie w odniesieniu do samolotów bojowych .Można tu podać dziesiątki przykładów ewolucyjnego rozwoju konstrukcji a szczególnie na etapie prototyp-egzemplarz przedseryjny-produkt seryjny. Ponadto T-50 to jak dotąd jedyny nowo opracowany samolot bojowy w Rosji po upadku Związku Radzieckiego, więc dodatkowy element to prestiż, chęć dorównania USA i co najważniejsze sprostanie oczekiwaniom przyszłych potencjalnych klientów,
bowiem eksport ma tutaj zdecydowany priorytet. Można już teraz wskazać kilka krajów, które mogą być zainteresowane kupnem T-50.