Autor Wątek: Spiskowa teoria dziejów...  (Przeczytany 98823 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #30 dnia: Lutego 18, 2010, 21:30:49 »
Ale swoją drogą jeżeli wszechświat powstał te 14-16 miliardów lat temu to, w którym momencie daliśmy d..y że dopiero latamy jakimiś F16 a nie statkami kosmicznymi.
Niestety, wiek Wszechświata to tylko dane szacunkowe, nie znamy średniej gęstości materii, wartości tzw. stałej Hubble'a, a ocenia się, że niektóre mikrofalowe fotony dochodzą do nas z odległości około 46 mld. lat świetlnych (WiŻ nr. spec. 5/2009 str.18). A kiedy daliśmy d..y? Zawsze! Ile wiadomości przepadło, bo nie było zgodne z linią uznawaną przez aktualnie panującą religię ( np. kultury prekolumbijskie Ameryki Środkowej, proces Galileusza i inne) i władców (spalenie biblioteki aleksandryjskiej). A nawet właśnie teorie spiskowe o blokowaniu nowych technologii przez wielkie koncerny (słyszałem kiedyś o generatorze Tesli, który zapewniał by darmową energię elektryczną dla domów, wykupiony następnie "ofertą niedoodrzucenia" przez koncerny energetyczne - tyle tylko słyszałem dowodów nie mam - nie pytajcie mnie. A jeśli ktoś coś tu  o tym wie to można rozwinąć ten temat).
Tak naprawdę to trwają nawet spory o to skąd się wzięło życie na Ziemi. Czy powstało samorzutnie w wyniku naturalnych procesów fizyczno-chemicznych (teoria "prazupy"), czy też zostało przyniesione celowo lub przypadkowo z kosmosu (teoria "panspermii"). Więc jeśli było to celowe, to nienależy wykluczać, że te tzw. "istoty wyższe" przylatują by obserwować (stale bądź wyrywkowo) efekty swojego eksperymentu. Wiadomo takich obserwacji nie przeprowadzą się jawnie. Chociaż skądś musiały się wziąść przekazy o "latających rydwanach", broniach od "których zapalało się niebo", "hipopotam, który niebył jak hipopotam" (Stary Testament Księga Joba), "koło Blumricha" (na podst. Księgi Ezechiela). Zachaczamy tu o problem znany jako "brakujące ogniwo". Otóż zdaniem niektórych naukowców różnica genetyczna między najwcześniejszymi homonidami, a najwyżej rozwiniętymi naczelnymi jest zbyt wielka aby można było ją wytłumaczyć naturalną mutacją i doborem naturalnym. A więc ktoś dokonał manipulacji genami. Kto? Szympansy lub inne naczelne raczej trudno podejrzewać o badania z zakresu inżynierii genetycznej i chyba nie pracowały nad stworzeniem "nadmałpy". A więc ingerencja z zewnątrz. Czyja?
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #31 dnia: Lutego 18, 2010, 22:00:47 »
http://pl.wikipedia.org/wiki/Erich_von_Däniken  jak byłem mały uwielbiałem serie komiksów na podstawie jego książek   :002:

Sory coś link nie chce działać

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #32 dnia: Lutego 18, 2010, 22:01:58 »
Akbar, jakie spory? Przecież wiadomo jak powstało życie:

"...A więc stało się. Byłem delegatem Ziemi w Organizacji Planet Zjednoczonych czy ściślej - kandydatem, chociaż i nie tak było, nie moją bowiem, lecz całej ludzkości kandydaturę miało rozpatrzyć Zgromadzenie Plenarne...

...Najpierw, niejako mimochodem i ubocznie tylko, zaznaczę, iż ojczysta planeta ludzkości zwie się nie Żenują, Zymają lub Zemeja, jak to, nie z niewiedzy, rozumie się, a jedynie, jak jestem o tym dogłębnie przeświadczony, z oratorskiego rozpędu i zapędu powiadał był mój świetny przedmówca. To szczegół nieistotny, zapewne. Wszelako i ów termin “ludzkość”, jakim się posługiwał, wzięty jest z języka plemienia Ziemi - tak brzmi właściwe miano owej odległej planety prowincjonalnej - natomiast nasze nauki określają Ziemian nieco inaczej. Ośmielę się, w nadziei, że nie znudzę tym Wysokiego Zgromadzenia, odczytać pełne miano i klasyfikację gatunku, którego członkostwo w OPZ rozważamy, posługując się przy tym doskonałym dziełem specjalistów, a mianowicie Teratologią Galaktyczną Grammplussa i Gzeemsa.
Otwarłszy na swym pulpicie olbrzymią księgę w miejscu założonym zakładką, przedstawiciel Thubanu czytał:
- Zgodnie z przyjętą systematyką, występujące w naszej Galaktyce formy anormalne obejmuje typ Aberrantia (Zboczeńce), dzielący się napodtypy Debilitales (Kretyńce) oraz Antisapientinales (Przeciwrozumce). Do tego ostatniego podtypu należą gromady Canaliacaea (Paskudtawce) i Necroludentia (Zwiokobawy). Wśród Zwtokobawów rozróżniamy z kolei rząd Patricidiaceae (Ojcogubce), Matriphagideae (Matko jody) i Lascmaceae (Obrzydlce, czyli Wszeteki). Obrzydlce, formy już skrajnie zwyrodniate, klasyfikujemy, dzieląc na Cretininae (Tępony, np. Cadaverium Mordans, Trupogryz Bęcwalec), i Horrorissimae (Potworyjce, z klasycznym przedstawicielem w postaci Mętniaka Bacznościowca, Idiontus Erectus Gzeemsi}. Niektóre z Potworyjców tworzą własne pseudokultury; należą tu gatunki takie, jak Anophilus Belligerens, Zadomitek Zbójny, który nazywa siebie Genius Pulcherrimus Mundanus, albo jak ów osobliwy, łysy na całym ciele egzemplarz, zaobserwowany przez Grammplussa w najciemniejszym zakątku naszej Galaktyki - Monstroteratum Furiosum (Ohydek Szalej), który zwie siebie Homo Sapiens...

- Oto przychodzą do nas istoty, które nie znają ani ohydy własnej egzystencji, ani też jej przyczyn! Oto pukają do czcigodnych drzwi tego szanownego Zgromadzenia, i cóż my możemy im odpowiedzieć wtedy, wszystkim owym wszetekom, potworniaczkom, ohydkom, matkojadom, trupolubom, tępalom, załamującym swe nibyręce i padającym z nibynóg, kiedy się dowiadują, że należą do pseudotypu “Artefacta”, że doskonałym ich stwórcą był jakiś majtek, który wylał na skały planety martwej - sfermentowane pomyje z rakietowego wiadra, dla uciechy przydając owym żałosnym pierwocinom życia własności, które uczynią je potem urągowiskiem całej Galaktyki! Jakże potem obronią się nieszczęśni, kiedy jakiś Katon wytknie im ich haniebną lewoskrętność białeczną!! (Sala wrzała, darmo maszyna waliła bez przerwy młotkiem, w krąg huczało: “Hańba! Precz! Zasankcjonować! O kim on mówi? Patrzcie, Ziemianim rozpuszcza się już, Ohydek cieknie cały!!!”)"

S. Lem "Dzienniki Gwiazdowe".  :002:
L'ordre règne à Varsovie!

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #33 dnia: Lutego 18, 2010, 22:20:37 »
S. Lem "Dzienniki Gwiazdowe".  :002:
A ja chciałem być Maratończykiem z "Obłoku Magellana" :020:
Dzik  Daenikena czytałem i często do niego wracam ( w domu 7 książek, a zwrotu dwóch dalszych niemogę się doprosić). Osobiście wierzę w istnienie istoty wyższej (w coś trzeba wierzyć :118:) czynnika, która to wszystko napędza, ale nie zgadzam się z jego tezą, że wszystko zawdzięczamy przybyszom z innej planety.
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #34 dnia: Lutego 18, 2010, 22:41:47 »
Daniken fajno się czyta, ale jako fantastykę. Wolę Lema. Gość zbił kapitał na spiskach i insynuacjach, tak jak Brown. Trochę czytałem z nim wywiadów i szczerze mówiąc chyba sam nie wierzy w to co mówi. Tym niemniej ciekawe pióro. :002:
L'ordre règne à Varsovie!

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #35 dnia: Lutego 18, 2010, 22:44:11 »
A więc ingerencja z zewnątrz. Czyja?
Może jakiś ufoludek magisterkę robił?

...to, w którym momencie daliśmy d..y że dopiero latamy jakimiś F16 a nie statkami kosmicznymi.
Wystarczyło np. chrześcijaństwo, które cofnęło ludzkość w rozwoju i zatrzymało na jakieś 1000lat. I miałbyś już swoje statki kosmiczne ... i kto wie co jeszcze?

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #36 dnia: Lutego 18, 2010, 22:54:22 »
Cytuj
Wystarczyło np. chrześcijaństwo, które cofnęło ludzkość w rozwoju i zatrzymało na jakieś 1000lat. I miałbyś już swoje statki kosmiczne ...

Jeśli o to chodzi to dodał bym jeszcze finanse. Religia + kasa i możemy spokojnie ostrzyć dzidy. Najgorsze połączenie dla nauki i techniki. Religia uwstecznia mentalnie, a finansjera materialnie koło się zamyka.
L'ordre règne à Varsovie!

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #37 dnia: Lutego 18, 2010, 22:54:37 »
Wystarczyło np. chrześcijaństwo, które cofnęło ludzkość w rozwoju i zatrzymało na jakieś 1000lat. I miałbyś już swoje statki kosmiczne ... i kto wie co jeszcze?
Razor!!! Bój się Boga!!! Ty ultrasie antyklerykalny  :004: :002: Ja wiem, że starożytni wymyślili min. maszynę parową, ale to nie chrześcijanie im ją zepsuli tylko niewolnicy byli tańsi i nie było sensu nad nią dalej pracować.  :020:

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #38 dnia: Lutego 18, 2010, 23:17:49 »
Zgodzę się że religia uwstecznia. Spójrzcie na Islam religia dużo bardziej rygorystyczna i wchodząca w życie ludzi i co mamy? gdyby nie ropa to bez wyjątku wszystkie te kraje wyglądały by jak Afganistan. Nie mówiąc o mentalności tych ludzi oni w czasie ramadanu (taki rodzaj postu) postują cały dzień a w nocy nie można się dopchać w kuchni do lodówki bo wszyscy się opychają ponieważ myślą że jak jest ciemno to Allah nie widzi i można.

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #39 dnia: Lutego 18, 2010, 23:33:35 »
http://arkadiusz.jadczyk.salon24.pl/158002,fizycy-jak-papugi#comment_2228672

Dla obeznanych z kosmologią. (Tamten tichy to nie ja  :002:)

Dzik - dajcie spokój. Niech sobie robią co chcą, najwyżej się ich zbombarduje. Na szczęście F - 16 jest areligijny.  :002:
L'ordre règne à Varsovie!

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #40 dnia: Lutego 18, 2010, 23:39:24 »
Ależ kolego tichy cóż to za insynuacje z tymi maszynami mordu ja jestem pasyf... ekhm pacyfistą :banan  (umiarkowanym;))

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #41 dnia: Lutego 18, 2010, 23:39:57 »
Nie mówiąc o mentalności tych ludzi oni w czasie ramadanu (taki rodzaj postu) postują cały dzień a w nocy nie można się dopchać w kuchni do lodówki bo wszyscy się opychają ponieważ myślą że jak jest ciemno to Allah nie widzi i można.
A Ty "posty nakazane zachowujesz"? Pozatym post trwa przez 30 dni tj. od wschodu do zachodu słońca. Więc wszystko zgodnie z prawem. Oprócz tego są wyjątki od postu i tzw. "obiad ramadanu"- specjalny rodzaj posiłku, który można wydać dla najbliższych i przyjaciół. To ludzie stworzyli religię dla ludzi. Aż chciałoby się powiedzieć: "Już starożytni Grecy...", a nawet wcześniej religia była najbardziej dochodowym interesem, więc każde odarcie z mistycyzmu groziło utratą części dochodu. Zauważ, że Starym Testamencie nie ma pojęcia piekła, pojawia się dopiero w Nowym. Dlaczego? Aby można było straszyć ludzi. "Nie  dasz, nie dostąpisz łaski wiekuistej. Będziesz cierpiał w piekle po wsze czasy." Stworzone po to aby można było wytaczać procesy Galileuszom, potępiać Darwinów, itd.
« Ostatnia zmiana: Lutego 18, 2010, 23:50:52 wysłana przez akbar »
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #42 dnia: Lutego 18, 2010, 23:47:58 »
Panowie spokojnie. Religia to "opium dla mas", ale wiadomo, że masy lubią się "nawalić".  Miało być o teoriach spiskowych, to żeby było "pasyfistycznie" to dam przykład:

http://www.kki.pl/piojar/polemiki/novus/bestia/bestia.html
http://pl.shvoong.com/humanities/1621933-czy-komputer-naprawd%C4%99-oznacza-liczb%C4%99/

Mocne "opium"  :002:
L'ordre règne à Varsovie!

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #43 dnia: Lutego 18, 2010, 23:50:15 »
akbar postów nie przestrzegam ponieważ nie identyfikuje się z panami w sukienkach. Masz racje może trochę przesadzam z Islamem ale ci ludzie są dla mnie dziwni. A nocne walki o dostęp do lodówki widziałem na własne oczy.

tichy no błagam na noc takie tematy :p

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #44 dnia: Lutego 19, 2010, 00:13:36 »
Panowie spokojnie. Religia to "opium dla mas",
Dzik  :564: i po sprawie, bo nas zaraz Tichy porozstawia po kątach (Galaktyki  :118:).
Wszelkie teorie spiskowe mają to do siebie, że obojętnie czy próbuje się je wyciszać czy nagłaśniać i tak będą się nakręcać. Ten czy inny osobnik raz na czas głośno krzyknie, że wie kto zabił JFK, ilu Rosjan zginęło w kosmosie przed Gagarinem i dlaczego on sam zginął. Dawno temu oglądałem taki film (program) "Odwieczne tajemnice Świata" i co mi m.in. utknęło w pamięci. Amerykańce jakoby mieli w przypadku spotkania w przestrzeni kosmicznej statków obcych cywilizacji meldować o spotkaniu św. Mikołaja. Podobno już w czasie pierwszych lotów załogowych słyszano w Centrum Kierowania Lotem: "Św. Mikołaj jest z nami". Ale czy to prawda? A co było z Roswell? Rządy swoje, ludzie swoje i wszyscy żyją.
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali