Zasłona, jak... nie wiem co, o ile jest prawdziwa.

OK, skoro już tu jestem. Daleko mi do wysnuwania jakichś teorii spiskowych, bardziej skupiam się na faktycznych przyczynach i bazując na własnej wiedzy o doświadczeniu dojść do w miarę sensownie brzmiących wniosków, które później konfrontuję z wynikami badań komisji.
Jak wiadomo matematyka nie kłamie i w większości przypadków wynik jest jednoznaczny.
Ktoś mnie natchnął i w arkuszu kalkulacyjnym policzyłem dni pomiędzy czterema datami, pierwszy komplet to 11.11.1918 i 17.09.1939, a drugi to 04.06.1989 (ogłoszona przez Szczepkowską data upadku komunizmu w Polsce) i 10.04.2010, obydwa wyniki są takie same 7615. Osobiście traktuję to jako niezwykły zbieg okoliczności i nic ponad to.