Jak się zmienią zasady wydawania pozwoleń (uważam, że jest to tylko kwestia czasu)
Dobrze jest mieć w życiu jakieś marzenia ...

Podstawowym plusem zmiany przepisów będzie rozwój sportów strzeleckich.
A jak zamierzasz przekonać do tego polityków, systematycznie podszczuwanych przez PZSS, który uważa, że może mieć monopol na sport strzelecki i nie trawi konkurencji? Fajnie by było, ale to mrzonki.
Ale to, że MAG się nie nadaje do cywilnego użytku, to tylko Twoje zdanie. 
a/ masz rację to tylko moje zdanie;
b/ miałem na myśli miejską jungle, do tej prawdziwej jako podróżujący
cywil jak najbardziej zabrałbym MAG-95.

Do tej pory czytałem często „wybierać należy to, z czym dobrze się czujemy” i to będzie chyba najlepsze kryterium.
Jeśli dobrze się czujesz nosząc pod marynarka pistolet tej wielkości i masy to OK, możesz nosić MAG-a albo innego podobnego grzmota.
„wybierać należy to, z czym dobrze się czujemy” - super ja się najlepiej chyba czuję z pistoletem maszynowym.

:karpik
Moim zdaniem nie należy dyskredytować żadnego pistoletu, bo pistolety są różne do różnych celów.
Ależ ja bynajmniej nie dyskredytuje MAG-a! Bardzo lubię ten pistolet i uważąm, że jest świetny - gdyby był produkowany to zapewne kupiłbym sobie taki, najlepiej w klasycznym modelu MAG-95 ze stali, a nie z jakiś "stopów lekkich". Na wojnę bym go zabrał (jakbym się na jakiego najemnika najął), na włóczęgę po Afryce czy Południowej Ameryce czy innej dziczy jak znalazł

, do strzelania na strzelnicy też świetna (celna i świetnie w łapie leży), ale akurat
moim zdaniem do noszenia w kaburze operacyjnej "na okrągło" delikatnie mówiąc średnia.
Czemu nie miałbym posiadać np. trzech lub czterech pistoletów? Jest to tylko kwestia finansów. Po zdobyciu pierwszego pozwolenia, z następnymi chyba powinno być łatwiej. Na pewne okazje Beretta, na inne SIG 228, a jeszcze na inne SIG X-five albo X-six.
Cztery samochody też masz? Nie mówimy tutaj o hobbystach, a o tytułowym "Kowalskim", ten "Kowalski" nie kupi sobie pistoletu do każdego ubrania, nie popadajmy w paranoję. Normalny, przeciętny użytkownik broni do obrony osobistej kupi sobie jeden pistolet/rewolwer i będzie go używał przynajmniej 10 lat.
Nie każdy ma taki dostęp do broni jak Ty. W trójmiejskich strzelnicach o różnorodności można zapomnieć. Przeważnie mają Glocki.
A to akurat bardzo dziwne, bo w kapitalizmie panuje prawo podaży i popytu, a przedsiębiorcy prowadzący taka działalność nie mają problemu z uzyskaniem dokumentów pozwalających na zakup broni.
Strzelnica 300m niedaleko, można się pobawić.
Załatw strzelnicę, a ja załatwię sprzęt - to co robimy deal?