Autor Wątek: Koniec NASA - koniec zdobywania Kosmosu?  (Przeczytany 11474 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Koniec NASA - koniec zdobywania Kosmosu?
« Odpowiedź #30 dnia: Lipca 15, 2024, 08:46:20 »
No i prawidłowo, w końcu jest większy niż Saturn ;)



Cytuj
A tak z czystej ciekawości panowie zapytam: jak jest z tą "re-używalnością" rakiet Muska?

Jest już całkiem dobrze opanowana, dzięki temu znacznie odskoczyli konkurencji jeśli chodzi o ceny i zyski z wynoszenia obiektów na orbitę. W obecnie używanych rakietach (Falcon 9, Falcon Heavy) mogą odzyskać wielokrotnie pierwszy stopień. Niektóre latają już ponad dwadzieścia razy https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Falcon_9_first-stage_boosters

Starship w założeniu ma być w całości re-używalny, oba stopnie. Na razie są na etapie testów destrukcyjnych, ale niedługo powinna być próba lądowania pierwszego stopnia na lądzie. Właściwie to pierwszy stopień ma być chwytany w locie przez wieżę startową.
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Odp: Koniec NASA - koniec zdobywania Kosmosu?
« Odpowiedź #31 dnia: Lipca 15, 2024, 14:27:52 »
Niektóre latają już ponad dwadzieścia razy.
Nieźle! Robi wrażenie.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Koniec NASA - koniec zdobywania Kosmosu?
« Odpowiedź #32 dnia: Sierpnia 02, 2024, 12:07:35 »
Obejrzałem sobie wywiad z Polakiem i twórca IceEye oraz dokument na HBO pt. Wild Wild Space. To co się wyprawia w przemyśle kosmicznym i satelitarnym zmieni ponownie całkowicie nasze życie. Fotografowanie ziemi co 20 minut, w trybie x-ray, czyli żadna pogoda nam nie straszna, to jest szok. Wojna na Ukrainie dała jeszcze super kopa firmom od małych (właściwie malutkich) satelitów. Teraz wierzę, że to się skończy podbojem układu słonecznego i dalej kosmosu. Ameryka dzięki temu pozostanie mocarstwem światowym a górnictwo kosmiczne da jej bogactwo jakiego na ziemi nikt nigdy nie oglądał. W filmie fajnie jest też pokazany proces decyzyjny oddania przez NASA prywatnym firmom produkcji rakiet, chyle czoła przed wizjonerstwem jednego człowieka. Zaraz rakiety będą produkowane w fabrykach na taśmie, jedna dziennie a starty będą co godzinę.

Wysłane z mojego SM-A155F przy użyciu Tapatalka

miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Koniec NASA - koniec zdobywania Kosmosu?
« Odpowiedź #33 dnia: Sierpnia 02, 2024, 13:29:18 »
No ale jak to tak co godzinę, a co z ich kolosalnym śladem węglowym? :/
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Odp: Koniec NASA - koniec zdobywania Kosmosu?
« Odpowiedź #34 dnia: Sierpnia 09, 2024, 17:00:38 »
Widzę, że szanowny kolega rutkov ma tendencję do "odlotów w kosmos"  ;D  W sumie wątek się zgadza, więc niech będzie. Przyjrzyjmy się jednak szczegółom. 


To co się wyprawia w przemyśle kosmicznym i satelitarnym zmieni ponownie całkowicie nasze życie.
Ale że jak? Przestaniemy jeść śniadania i obiady? Myć się i prać ubrania? Chodzić do pracy, czy też wysyłać dzieci do szkoły? No chyba nic z tego...


Fotografowanie ziemi co 20 minut, w trybie x-ray, czyli żadna pogoda nam nie straszna, to jest szok.
Monitorowanie pogody na bieżąco to niby jaki postęp? Postępem byłaby możliwość jej przewidzenia na 2 tygodnie do przodu...
25 lat temu, podczas moich studiów, modele komputerowe umożliwiały przewidzenie pogody na 24h do przodu z 95% skutecznością, 48h z 65% skutecznością, a cała reszta to było wróżenie z fusów, bo za dużo zmiennych. Może AI na tym polu coś zmieni, ale do tego to akurat loty w kosmos nie wydają się być niezbędne.


Teraz wierzę, że to się skończy podbojem układu słonecznego i dalej kosmosu.
Może za 100 lat, bo raczej na pewno nie za naszego życia, skoro lot do najbliższej nam planety trwa 9 miesięcy...
Obecnie cała sytuacja z kosmosem bardziej przypomina XIX wieczną gorączkę złota na Alasce, niż Startreka czy tam Gwiezdne Wojny. 

Ameryka dzięki temu pozostanie mocarstwem światowym a górnictwo kosmiczne da jej bogactwo jakiego na ziemi nikt nigdy nie oglądał.
Hehehe, nie światowym a galaktycznym, skoro ma eksploatować kosmos ;D Te wizje bogactwa to już słyszałem w propagandzie goebbelsowskiej odnośnie III Rzeszy ;D
Największym problemem USA nie wydaje się być widmo powszechnej biedy, a raczej idiokracja i rządy Homo debilis. 
 
W filmie fajnie jest też pokazany proces decyzyjny oddania przez NASA prywatnym firmom produkcji rakiet, chyle czoła przed wizjonerstwem jednego człowieka.

To nie wizjonerstwo tylko zwykła konieczność. NASA przeżywa marazm (chyba największy w swojej historii) i żeby utrzymać Amerykę w wyścigu z Chinami konieczne jest wzmocnienie firm prywatnych poprzez przekazanie im technologii i ogólnego Know-how. Tyle że na końcu może się okazać, że interes prywatnych firm nie do końca pokrywa się z interesem narodowym.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Koniec NASA - koniec zdobywania Kosmosu?
« Odpowiedź #35 dnia: Sierpnia 09, 2024, 19:32:58 »


Widzę, że szanowny kolega rutkov ma tendencję do "odlotów w kosmos"  ;D  W sumie wątek się zgadza, więc niech będzie. Przyjrzyjmy się jednak szczegółom. 
Ale że jak? Przestaniemy jeść śniadania i obiady? Myć się i prać ubrania? Chodzić do pracy, czy też wysyłać dzieci do szkoły? No chyba nic z tego...
Monitorowanie pogody na bieżąco to niby jaki postęp? Postępem byłaby możliwość jej przewidzenia na 2 tygodnie do przodu...
25 lat temu, podczas moich studiów, modele komputerowe umożliwiały przewidzenie pogody na 24h do przodu z 95% skutecznością, 48h z 65% skutecznością, a cała reszta to było wróżenie z fusów, bo za dużo zmiennych. Może AI na tym polu coś zmieni, ale do tego to akurat loty w kosmos nie wydają się być niezbędne.
Może za 100 lat, bo raczej na pewno nie za naszego życia, skoro lot do najbliższej nam planety trwa 9 miesięcy...
Obecnie cała sytuacja z kosmosem bardziej przypomina XIX wieczną gorączkę złota na Alasce, niż Startreka czy tam Gwiezdne Wojny. 
Hehehe, nie światowym a galaktycznym, skoro ma eksploatować kosmos ;D Te wizje bogactwa to już słyszałem w propagandzie goebbelsowskiej odnośnie III Rzeszy ;D
Największym problemem USA nie wydaje się być widmo powszechnej biedy, a raczej idiokracja i rządy Homo debilis. 
 
To nie wizjonerstwo tylko zwykła konieczność. NASA przeżywa marazm (chyba największy w swojej historii) i żeby utrzymać Amerykę w wyścigu z Chinami konieczne jest wzmocnienie firm prywatnych poprzez przekazanie im technologii i ogólnego Know-how. Tyle że na końcu może się okazać, że interes prywatnych firm nie do końca pokrywa się z interesem narodowym.

Nie zrozumiałeś zwrotu "nie straszna nam żadna pogoda", widzisz gdybyś wysłuchał tego wywiadu i obejrzał film, nie byłbyś skłonny do wyzłośliwiania się tylko byś pomyślał nad tym co pisałem i nad rozwojem technologii kosmicznych. Pisałem o nie strasznej nam żadnej pogodzie w kontekście stosowanie satelitów z oprzyrządowaniem x-ray, bo one "widzą" ziemię i co się na niej dzieje, bez względu na pogodę, nie tylko chmury ale nawet huraganów czy cyklonów. Częstotliwość fotografowania ziemi zmieni nasze życie. Twoje też, jeśli umiesz prowadzić auto. Będziesz dostawać na bieżąco dane o ruchu i korkach w mieście na przykład. Są setki rzeczy których monitorowanie z dużą częstotliwością z orbity za dnia, nocy i bez względu na pogodę da nam bezpieczniejsze życie, wygodniejsze też. Co do bogactwa płynącego z kosmosu to chyba nie trzeba tłumaczyć, że Musk nie robi tego by być sławnym tylko. A że powiększy to bogactwo USA to chyba oczywiste, bo na pewno nie nasze. Ogromne zalety z produkcji w kosmosie leków, elektroniki i wieku innych rzeczy są opisywane w necie szeroko. Ale do tego trzeba mieć transport orbitalny tani i regularny. Górnictwo w układzie słonecznym to już w ogóle "kosmos" finansowy, wystarczy na początek do tego tylko baza na Księżycu i tani transport z niej. Co do wizjonerstwa, znów kłania się oglądnięcie filmu. O ile sam fakt oddania w "ręce" prywatne nim nie jest, to już to jak prywatny przemysł kosmiczny się rozwinął dzięki stylowi w jakim ten gościu to przeprowadził w mojej opinii tak. Ludzie którzy z nim pracowali, zasilili wszystkie te nowe firmy kosmiczne. Bez nich np Musk sam by musiał sobie te rakiety robić i puszczać na orbitę.

Wysłane z mojego SM-T865 przy użyciu Tapatalka

miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Odp: Koniec NASA - koniec zdobywania Kosmosu?
« Odpowiedź #36 dnia: Sierpnia 09, 2024, 22:31:00 »
... widzisz gdybyś wysłuchał tego wywiadu i obejrzał film, nie byłbyś skłonny do wyzłośliwiania się tylko byś pomyślał nad tym co pisałem i nad rozwojem technologii kosmicznych...
To nie żadne wyzłośliwianie się, tylko zwyczajne trzymanie dystansu do pewnych "rewelacji". Uważam, że jestem już zbyt stary i zbyt doświadczony życiowo, by czerpać wiedzę o świecie i predykcję przyszłości z jednego źródła. Na podstawie jakiegoś tam wywiadu, niezależenie od tego jak ciekawy i przekonywujący byłby on... Ale pamiętam, że jak byłem nastolatkiem to miałem tyle samo optymizmu (i naiwności) co Ty teraz ;D 

Twoje też, jeśli umiesz prowadzić auto. Będziesz dostawać na bieżąco dane o ruchu i korkach w mieście na przykład.
Takie rzeczy/informacje mam już dziś i nie za pośrednictwem satelit bynajmniej. Mało tego, mój "pomocnik" dodatkowo ostrzeże, gdzie stoją z "suszarką" na drodze  8) 
To oczym piszesz przypomina mi pierwsze komercyjne GPS. Sam nawet miałem taką komórkę marki NOKIA, która wyszukiwała sobie satelity, aby dokładnie prowadzić przez mapę. Tyle że to było 15 lat temu (w 2009r). Od  tego czasu, ta technologia poszła w zapomnienie a dzisiejsze nawigacje działają inaczej.

Są setki rzeczy których monitorowanie z dużą częstotliwością z orbity za dnia, nocy i bez względu na pogodę da nam bezpieczniejsze życie, wygodniejsze też.
Tak, ale to nie redefiniuje naszego życia na nowo, jak sugerowałeś to jeszcze kilka postów powyżej. Po prostu przyjemny (a może i praktyczny) dodatek, i tyle.

   
Co do bogactwa płynącego z kosmosu to chyba nie trzeba tłumaczyć, że Musk nie robi tego by być sławnym tylko.
Myślę, że ten facet nie robi tego dla kasy. Ma jej już tyle, że do końca życia mógłby zbijać bąki na własnej tropikalnej wyspie. Uważam, że "zabawa" w kosmicznego pioniera sprawia mu po prostu frajdę.


Ogromne zalety z produkcji w kosmosie leków, elektroniki i wieku innych rzeczy są opisywane w necie szeroko
Przenoszenie fabryk leków i elektroniki do kosmosu to "śpiew przyszłości" i to na pewno nie najbliższej.   

Górnictwo w układzie słonecznym to już w ogóle "kosmos" finansowy, wystarczy na początek do tego tylko baza na Księżycu i tani transport z niej.
Póki co, to ludzie mają często problemy na Ziemi, aby poprawnie oszacować wielkość złoży czy tez miejsca występowania minerałów, a co dopiero w kosmosie... Uważam, że za naszego życia rozwinie się to w jakiejś formie jedynie na Księżycu. Pytanie: czy będzie to ekonomicznie opłacalne?

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Koniec NASA - koniec zdobywania Kosmosu?
« Odpowiedź #37 dnia: Sierpnia 24, 2024, 13:38:38 »
Dodam dla chętnych pogłębiania wiedzy o dzisiejszych sposobach podboju kosmosu film o działaniach Elona Muska na tym polu - "Powrót w Kosmos". Jest na popularnej platformie streamingowej na literę N. Naprawdę ciekawy film.
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Odp: Koniec NASA - koniec zdobywania Kosmosu?
« Odpowiedź #38 dnia: Lipca 28, 2025, 14:32:52 »
Po spięciach na linii Trump-Musk, nie dzieje się zbyt dobrze w USA w kwestiach dalszego "podboju kosmosu":
1. "Trump wstrzymuje rozwój nuklearnego smoka": link
2. "NASA straci tysiące specjalistów. To efekt polityki Trumpa": link

Zastanawia też pośpiech Trumpa w kwestii budowy tzw. "Złotej Kopuły": link

"Trump uruchomił inicjatywę Golden Dome zaledwie tydzień po rozpoczęciu drugiej kadencji, naciskając na jej szybkie wdrożenie. Generał Sił Kosmicznych Michael Guetlein, zatwierdzony przez Senat 17 lipca, ma przewodzić programowi, zaopatrzony w szerokie uprawnienia.
Zgodnie z dyrektywą sekretarza obrony Pete'a Hegsetha, Guetlein ma 30 dni od potwierdzenia na zbudowanie zespołu, 60 dni na dostarczenie wstępnego projektu systemu i 120 dni na przedstawienie pełnego planu wdrożenia, w tym szczegółów dotyczących satelitów i stacji naziemnych.
"

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Koniec NASA - koniec zdobywania Kosmosu?
« Odpowiedź #39 dnia: Lipca 28, 2025, 15:17:29 »
Po spięciach na linii Trump-Musk, nie dzieje się zbyt dobrze w USA w kwestiach dalszego "podboju kosmosu":

Jedno nie ma związku z drugim, a wręcz to sukces Muska jest przyczyną niektórych cięć w agencjach rządowych. Choć te cięcia w poszukiwaniu oszczędności są dość chaotyczne i obrywają głównie projekty naukowe, a nie worek bez dna jakim jest projekt powrotu na księżyc.

Biznes rakietowy Muska nadal ma się bardzo dobrze, non stop wynosi wojskowe satelity na orbitę i zgarnia kolejne rządowe projekty. Jeśli chodzi o liczbę startów i ładunek wyniesiony na orbitę, zostawili całą resztę świata daleko w tyle.

"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Odp: Koniec NASA - koniec zdobywania Kosmosu?
« Odpowiedź #40 dnia: Lipca 28, 2025, 16:10:40 »
Biznes Muska ma się dobrze, a NASA się kurczy...

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Koniec NASA - koniec zdobywania Kosmosu?
« Odpowiedź #41 dnia: Lipca 28, 2025, 21:07:11 »
No ale biznes Muska był wynikiem niewydolności i przede wszystkim nieefektywności NASA. Nie dziwi więc obcinanie kasy rządowej skoro SpaceX spełnia wszystkie potrzeby rządowe. NASA chyba jednak nie umrze, gdyż pewne kwestie mogą prowadzić tylko rządy.

Wysłane z mojego SM-T865 przy użyciu Tapatalka

miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM