To nawet ułatwia mi zadanie, choć Sundowner oczekiwał DMKeys i DMJoy w jednym
Chciałbym rozwinąć tę myśl. DMKey lub DMJoy ma ograniczenia wynikające z możliwości uP. Na zdjęciu w moim post widać wyraźnie ile pamięci potrzebuje ten projekt (zielony pasek z lewej strony, jest to 98%). Jest to mała matryca 5x4, ale ma dużo przypisań klawiaturowych, średnio 15 na przycisk. Dla ostatnich pozycji musiałem zmiejszyć liczbę przypisać dla przycisków. Jaki z tego wniosek, musimy rozsądnie gospodarować zasobami i do tego program Damosa jest bardzo dobry.
W moim kokpicie mam 2 MJoye, sinIN oraz zestaw z OC. Musimy założyć, że DMKeys oraz DMJoy będą realizowały tylko część zadań w kokpicie. Ja myślę, czy nie próbować zastosować DMJoy tylko do sterowania np. jakiegoś protoptypu drążek, przepustnica.
Reasumując sterowniki Damosa są uniwersalne, łatwe do programowania, ale mają ograniczenia związane z pamięcią uP.
Jeszcze jedna sprawa związana z DMJoy. Porównujemy go z MJoy w sensie możliwości ilość wejść analogowych, przycisków, przełączników, enkoderów. W sensie ilościowym to może te dwa sterowniki będą podobne, ale w sensie jakości rozwiązania oraz elastyczności konfiguracji przewaga DMJoy jest zdecydowana.
Porównując te dwa sterowniki przypomniałem sobie o tzw. hat. Czy w DMjoy ma sens to zrealizować?