Wątek: Samolot dla FSX:PZL-104 WILGA

[empeck]

Podobnie zresztą z Empeckowym PZL-130 mocno wątpię żeby on to tak  friko wydał.

Żebyś się nie zdziwił. Problemem tu jest czas, nie chęci ;p

[Mac]

Mac Minamir owszem może i macie rację ale patrząc na fakt iż  powstaje  projekt  http://www.vfrpoland.com/ i jego temat przewodni czyli właśnie wilga  no jakoś tak się mi wydaje że autor z wydawcą się zgadają i raczej bez wydania kilku złotych się nie obejdzie. No niestety  jakoś nie wierzę w to że to będzie darmowe. Jak dla mnie za darmo to tylko w "mordę" z buta można dostać. Podobnie zresztą z Empeckowym PZL-130 mocno wątpię żeby on to tak  friko wydał.

Nie bedzie tak źle jak piszesz. A jak będzie to dopadnie się mirage gdzieś w jakimś  ciemnym zaułku i mu się przy piwie wybije z głowy pomysł wilgi za pieniądze.

[Minamir]

Jak dla mnie za darmo to tylko w "mordę" z buta można dostać.

I tu się mylisz. Bardzo wiele produktów (nie mówię tu tylko o dodatkach do FSXa) jest faktycznie płatnych, ale naprawdę istnieją ludzie z pasją, dla których celem jest zrobienie czegoś za darmo.

[YoYo]

I tu się mylisz. Bardzo wiele produktów (nie mówię tu tylko o dodatkach do FSXa) jest faktycznie płatnych, ale naprawdę istnieją ludzie z pasją, dla których celem jest zrobienie czegoś za darmo.

A co to ma wspolnego? Czy zrobienie czegos za $ wyklucza pasje? Patrz na DCS A10 albo chociaż ROFa. Cos dodac jeszcze ?

[Minamir]

A co to ma wspolnego? Czy zrobienie czegos za $ wyklucza pasje? Patrz na DCS A10 albo chociaż ROFa. Cos dodac jeszcze ?

Oczywiście że nie wyklucza. Chciałem tylko jeszcze raz przypomnieć, że coś wysokiej jakości wcale nie musi być płatne.

[YoYo]

Aha, tu sie zgodzę. Jak ktos ma normalną pracę i dłubie czasem sobie coś miedzy deserem a dobranocką to ok, ale czasem jest tak, że ludzie z tego zyją, albo jeszcze inaczej - nie zrobia wszystkiego samemu i musza czasem oplacic za własny $ jakas tam czesc modelu (tak bylo np. z RWD-9 od Roli, dlatego prace upadły prawie tak szybko jak się zaczeły). Nic dziwnego, że ktos tam może chcieć jakaś kasę. I Empeck i Mirage zasługuje na kase jak cos z tego wyjdzie. Ja nie mam nic przeciwko, praca kosztuje, a nie porownujmy sie do pensji zachodnich i dlubania hobbystycznego za free, gdzie sprzedawcę z hipermarketu stać na nowe auto ze sredniej polki po niecałym roku pracy i to bez kredytu.

[empeck]

Tworzenie takiego modelu wraz z teksturami to co najmniej dwa - trzy miesiące pracy non-stop. Załóżmy sobie, że po osiem godzin dziennie. Zawodowy grafik 3d w firmie game-dev zarabia co najmniej 2,5 - 3,5k zł miesięcznie, netto (oczywiście to zależy od firmy, w malutkiej firemce która robi gry na IPhone mniej, w dużej firmie która ma na koncie kilka tytułów i pracuje nad kilkoma projektami może zarobić więcej). Teraz sobie policzcie ile musi się takich modeli sprzedać i za ile, by to się opłacało w ogóle robić. Do pracy grafika trzeba jeszcze dodać pracę programisty, specjalisty od FM itd.

Jeść niestety też trzeba. Dlatego jest mało prawdopodobne, że poza Orlikiem jeszcze coś darmowego wypuszczę.

[Mac]

A może niech się twórca wypowie w sprawie Wilgi  bo te spekulacje to jedna wielka ściema 
Empeck to wiemy PZL-130 będzie  gdy... będzie ( czyli kiedyś na pewno )

[lotnik]

Coś cicho w tym temacie.
Jak idą prace nad Wilgą??

[lotnik]

Szkoda, że wszyscy zaczynają pracę nad samolotami do FSX i jej nie kończą. Najpierw był some1 z Iskrą, później _michal z Orlikiem a teraz mirage9 z Wilgą.
Wiem, pewnie zaraz powiecie, że każdy może zrobić samolot do FSX, owszem może każdy, ale po co pokazywać screeny, robić ludziom nadzieje i przerywać pracę? To jest bezsensowne! Lepiej zrobić dodatek do końca i dopiero pokazać screeny, tak jak robi Drzewiecki Design.

Sorry za OT

[Mac]

...................

Lotnik maszynki te jak będą to będą zaś jak ich nie będzie  to cóż żadna strata bo i tak nimi nie latałeś .
Niema o co się spinać.

[Sundowner]

Robienie dodatku na wysokim poziomie samotnie, jest procesem bardzo długotrwałym, ciężko przewidzieć co po drodze się wydarzy. Zwykle zaczyna się pełnym optymizmu, prezentuje się postępy z prac, a potem coś się po drodze psuje, a to praca zarobkowa, a to rodzina, a to wyjazd, a to kontakt od tworzonej maszyny dał 4litery... tak już bywa.

[lotnik]

Panowie ja wszystko rozumiem, tylko po co się chwalić jak nie wiadomo czy się skończy.

PS: Jeśli ktos poczuł się urażony moja wcześniejszą wypowiedzią to przepraszam.

[Dare]

tylko po co się chwalić jak nie wiadomo czy się skończy.

Chociażby dlatego, by nie powstało 5 Orlików czy 5 Iskier. Skoro ktoś widzi, że dana maszyna jest w produkcji bierze się za coś innego.
Gdyby była sytuacja o której piszesz (każdy by informował o pracach w dniu premiery) i gdybyś robił np. Orlika 2 lata i przewidywałbyś koniec prac za ok. 2 miesiące, a tu nagle Empeck wyskakuje z ukończonym dziełem , które bije na głowę Twój samolot, jaka by była Twoja reakcja? Domyślam się, że było by to coś w okolicach Shift+Delete.
No i kto by Ci oddał stracony czas?

[KosiMazaki]

Wypada się chwalić nawet po to by znaleźć innych ludzi chętnych do pomocy np. swoją wiedzą, materiałami poza tym ludzie którzy śledzą postęp prac są swoistą motywacją dla twórcy. Poza tym artystów nie wolno popędzać. Dopóki Szefa nie popędzali to było dobrze, nawet jakaś książka wyszła, a potem wiemy jak wyszło .