Autor Wątek: Testowanie map - kierowcy bombowców wanted !  (Przeczytany 8880 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rammjager

  • ZB
  • *
  • ex-JG300 pilot.
Odp: Testowanie map - kierowcy bombowców wanted !
« Odpowiedź #30 dnia: Lutego 09, 2011, 07:30:27 »
Chciałem podziękowac za zabawę :-)

Parę uwag.
Nie wiem, do czego są przygotowywane te misje, ale : (moim zdaniem)

1. Widoki zewnętrzne w tego typu misjach są zbedne. Szczególnie w misji z Me-323. Po prostu przechodze na externale i wiem gdzie jest Gigant.
2. W misjach bombowych - to samo. Savoia , Blenheim czy Beau mają raczej małe szanse na skryte podejście do celu. A to w misjach bombowych jest podstawa. No chyba, że gracz ma duzo czasu aby wdrapać się na 6 koła i bombardować z pułapu.
3. Misja na poczatku zabawy - Savoia jest praktycznie odporna na ogień Gladiatora. Hurek dla obrońców w takiej misji to naprawdę niezbędne minimum.
4. Limity samolotów - za małe. Dwa razy wieksze były by ok. Chyba, ze limity sa takie małe, aby misje nie trwały za długo.
5. Widoki zewnetrzne mozna zastapic widokami przy starcie -takie cos jest na Spit vs Bf Server czy Warclouds.

Troche pod koniec zaczęły szwankowac pingi :004:  Ale i tak sie bardzo dobrze bawiłem. Dziekuję :001:

Pozdrawiam.
Ramm.
" only mad men fly there where angels afraid to step... "

Odp: Testowanie map - kierowcy bombowców wanted !
« Odpowiedź #31 dnia: Lutego 09, 2011, 09:44:53 »
Jak na pierwsyz ray grania online w IL-2 to bardzo mi si podobało :)

Następnym razem chyba będę nagrywał filmiki w jaki sposób zostałem zestrzelony...
Jak już się wzbiłem w powietrze to po paru sekundach pojawiał się Ramm i ściągał mnie jedną serią.... :karpik


Offline TheWitch

  • *
  • IL-2 racer
Odp: Testowanie map - kierowcy bombowców wanted !
« Odpowiedź #32 dnia: Lutego 09, 2011, 11:54:32 »
Dziękuję bardzo za uwagi - właśnie o to chodzi w testach.
Trochę o historii tego typu misji - pomysł był mój. Chciałam polatać z jakimś celem, a nie tylko po to żeby ustrzelić jak najwięcej przeciwników. Jednocześnie nie podobało mi się w misjach typu cooperative, że ma się tylko jedno życie, więc czasem zabawa kończy się przedwcześnie wskutek trafienia przez jakiegoś wyborowego operatora działa przeciwlotniczego na początku misji. Nie zależało mi szczególnie na realizmie, gdyż jak słusznie stwierdził wczoraj Blakhart - "to gra a nie real".
Chodziło o to żeby uzyskać:
- dobrą zabawę z dynamiczną akcją,
- ciekawe i zróżnicowane zadania do wykonania,
- zaangażowanie do wykonania misji zarówno myśliwców jak i bombowców z równie ważnymi rolami,
- misje stosunkowo krótkie, aby nie nudziły się i nie było zbyt długich przelotów z ziewaniem,
- jednocześnie żeby nie było typowego dla wielu DF naparzania tuż po starcie,
- wygranie misji różnymi metodami z wykorzystaniem taktyki, forteli i podstępów.

Szczerze mówiąc widoki zewnętrzne to mój pomysł po obejrzeniu pierwszych misji, które dostałam do oceny.
Mają swoje wady:
- utrudniają skryte podejście do przeciwnika, uniemożliwiając atak z zaskoczenia
- mocno zaburzają realizm walk 1:1
Ale w tego typu misjach mają też swoje zalety:
- umożliwiają na bieżąco kontrolowanie stanu rozgrywki : np. ilości statków w konwoju, które jeszcze płyną, jak daleko mają do celu, ilość kominów na lotniskach, czyli kontrolowanie ich stanu. Pozwala to na odpowiednie dopasowanie taktyki działania.
- brak możliwości skrytego podejścia ma też pewne plusy - akcja nabiera dramatyzmu. W misji z eskortą Me-323 na przykład, walka o jego przetrwanie ma szansę na klimat zbliżony do scen z Mad Maxa  :115: .Tymczasem bez widoków zewnętrznych pilot tego giganta zatoczył by po prostu duże koło, a cała akcja misji sprowadzałaby się do zwykłego DF myśliwców nad wyspą,
- poprawiają widowiskowość - każdy może na przykład dopingować kolegę, który właśnie wykonuje misję swego życia - wykonując najważniejsze zadanie lotu, albo kibicować grupie bombowców w ich akcji przeciw sprytnym i podstępnym angielskim pancernikom  :104:
- zmuszają pilotów myśliwców do zapewnienia skutecznej eskorty bombowcom, a nie tylko swobodnego polowania na samoloty wroga nad jego lotniskiem (choć to też może być częścią skutecznej taktyki ).

Uwzględniając za i przeciw, mając na uwadze, że chodzi o zabawę, a nie o zdobywanie punktów, sądzę, że w tych akurat misjach lepiej dla klimatu jak externale są włączone. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że wytrawni łowcy mogą nie być tym zachwyceni, ale jak już pisałam, to nie front, a zwykła zabawa.

Rozmawiałam z kolegą, który tworzył dla mnie te misje o doborze samolotów - był zdziwiony, że Gladiator, czy nawet Huriricane nie może zestrzelić tego włoskiego bombowca, w rzeczywistości to podobno miało miejsce. Po raz kolejny potwierdza się, że to tylko "gra a nie real" i misje będzie trzeba będzie przerobić uwzględniając realia gry. Co do ilości samolotów, które się kończą, kolega twierdzi, że jeśli włączony jest RRR to trzeba po prostu wylądować i zatankować zamiast brać kolejny samolot z puli przez "REFLY", ale tak czy inaczej ma jeszcze raz sprawdzić działanie tego systemu i ewentualnie zwiększyć ilości w niektórych misjach. Generalnie jednak uważam, że limity są ok (jeśli będą dobrze działać), bo zmuszają do oszczędzania samolotów, a poza tym zmuszają do latania innymi modelami maszyn poza Spitfire'm.

W kwestii pingów - moje łącze okazuje się niestabilne - wyraźnie się pogorszyło około 22.15 do 22.45, potem było już znów ok. Nie wiem czy coś z tym się da zrobić.

P.S.
Kolega pytał, czy jest możliwość określenia warunków zwycięstwa (jak te kominy na lotniskach np., czy statki przekraczające umowną linię) na zwykłym serwerze DF, tak aby pojawiał się odpowiedni komunikat ? Nie zna tej gry aż tak dobrze.

Jeszcze raz serdeczne dzięki dla wszystkich którzy wzięli udział w testach i podzielili się swoimi uwagami. Mam obiecane, że wszystko co się da będzie uwzględnione i poprawione. Tak, że następnym razem powinno być już lepiej.
 :516:

Blakhart - sprawdź PW
************************************************************************

Idąc Doliną Śmierci zła się nie ulęknę ... albowiem to ja jestem najgorszą wiedźmą w tej dolinie !

Offline Rammjager

  • ZB
  • *
  • ex-JG300 pilot.
Odp: Testowanie map - kierowcy bombowców wanted !
« Odpowiedź #33 dnia: Lutego 09, 2011, 12:57:45 »
Rozmawiałam z kolegą, który tworzył dla mnie te misje o doborze samolotów - był zdziwiony, że Gladiator, czy nawet Huriricane nie może zestrzelić tego włoskiego bombowca, w rzeczywistości to podobno miało miejsce. Po raz kolejny potwierdza się, że to tylko "gra a nie real" i misje będzie trzeba będzie przerobić uwzględniając realia gry....

....Kolega pytał, czy jest możliwość określenia warunków zwycięstwa (jak te kominy na lotniskach np., czy statki przekraczające umowną linię) na zwykłym serwerze DF, tak aby pojawiał się odpowiedni komunikat ? Nie zna tej gry aż tak dobrze.

Hurkiem to nie problem, tylko się trzeba nastrzelać, no i mieć trochę farta aby snajper z wieżyczki nie trafił.
Gladim to już jest problem  :002: Niestety tak jest skonstruowana ta gra. Dlatego też, czasami externale pomagają wyrównać szanse.
Odnośnie widoków zew. W sumie twoje argumenty są ok, ale w takim razie proponuję zastosować prosty "myk". Dodać samoloty AI. Latające pojedyńczo (nie w formacji) - niech nie mają wpływu na wynik misji - ale niech przynajmniej atakujący mają się nad czym zastanawiac, czyli - to jest "human" czy AI ? :002:

Też nie znam FMB za dobrze, ale nie sądzę aby w misjach typu "dogfiight" było można ustalić warunki zwycięstwa. W trybie "coop" - tak. Takie warunki były np. na VOW-ie.

Ramm.
" only mad men fly there where angels afraid to step... "

Offline Yarden

  • *
  • Wirtualny Dywizjon 316
Odp: Testowanie map - kierowcy bombowców wanted !
« Odpowiedź #34 dnia: Lutego 09, 2011, 18:35:11 »
Ramm, a próbowałeś chociaż zestrzelić Hurrkiem SM.79? Coś mi się zdaje że nie. Jedyny Hurricane który byłby zdolny rozwalić Savoię to chyba ten IIc. z 4 działkami - karabinami niewiele można zdziałać. W tej wersji Iłka SM.79 może być pokonane tylko przez coś działkowego.

Testowałem sobie to trochę w QMB i okazuje się, że Hurrkiem jest łatwiej zestrzelić B-17 (zapalają się zbiorniki, potem ekspoldują) niż Sparviero...
"Nie mogę patrzeć na bitego człowieka, nie mogę! Jeżeli bije ktoś inny." - Hermann Brunner

Offline Rammjager

  • ZB
  • *
  • ex-JG300 pilot.
Odp: Testowanie map - kierowcy bombowców wanted !
« Odpowiedź #35 dnia: Lutego 09, 2011, 21:03:45 »
Ramm, a próbowałeś chociaż zestrzelić Hurrkiem SM.79?

No coś Ty, nigdy !!
 :002: :002: :002: :002: :002:

Wczoraj byłem świadkiem małego cudu, kiedy yello po prostu zestrzelił Savoię, może nie wiedział, ze się nie da  :004:
 :001: :001:
Yarden - bez obrazy, wielokrotnie byłem świadkiem jak ludzie narzekaja na uzbrojenie Spita I-II czy Hurka w walce z bomberami czy myśliwcami.
Być może tak jest. Ale ja tak nie uważam. Jest prosty myk na rozwiązanie tego problemu, ale wybacz ... tajemnica zobowiązuje. Nie chcę się spotkać ze skrzypiacymi płaszczami, czarnym blitzem i nie mam ochoty odbyć krajoznawczej wycieczki po górach Harzu :002:

Ramm.
" only mad men fly there where angels afraid to step... "

Offline Yarden

  • *
  • Wirtualny Dywizjon 316
Odp: Testowanie map - kierowcy bombowców wanted !
« Odpowiedź #36 dnia: Lutego 09, 2011, 21:48:25 »
Ja tam nie narzekam, Junki czy Heńki to nie jest taki wielki problem zazwyczaj, Spity Mk.I i Mk.II byłyby moimi ulubionymi gdyby nie silniki, Hurrka ani lubię ani nie lubię, samolo jak samolot, jednak z SM-79 to jest przegięcie. Próbowałem dziś wiele razy i jednak potwierdza się, że najlepiej jest po prostu zasadzić pilotowi (pilotce? ;]) headshota w czasie ataku od przodu. Również niezłą metodą jest pranie pomiędzy silniki od przodu i dołu - w 25% przypadków zapalają się zbiorniki. Jednak przy klasycznych atakach od góry czy dołu, ale z tyłu - na jednego SM-79 potrzebowaliśmy przedwczoraj 3 samolotów. Najlepiej jest wziąć sobie w QMB takiego Hurricane'a, i najpierw przyjacielskiego Ju-88 a potem SM-79, również jako sprzymierzeńca. Wtedy będzie się miało porównanie.
"Nie mogę patrzeć na bitego człowieka, nie mogę! Jeżeli bije ktoś inny." - Hermann Brunner

Offline TheWitch

  • *
  • IL-2 racer
Odp: Testowanie map - kierowcy bombowców wanted !
« Odpowiedź #37 dnia: Lutego 09, 2011, 22:19:13 »
Ale łatwo nie ma , przedwczoraj lecąc tym cudem przeżyłam 12 ataków Hurricane'ów w tym 4 z tyłu, dwa z przodu, cztery z góry i dwa z boku (właśnie obejrzałam tracka). Za każdym razem trafiało minimum kilkanaście pocisków, a czasem z pewnością grube kilkadziesiąt.
Po pierwszym ataku straciłam prawy silnik, który się popsuł. Może jednak być, że się popsuł w wyniku niedbalstwa naszych włoskich mechaników, gdyż od kilku dni świętują czyjeś urodziny, a przecież w wyniku jedenastu następnych ataków żaden z dwóch pozostałych już nie nawalił.  Przy którymś kolejnym ataku zginął górny strzelec, następnie ranny został drugi pilot. To drugie łatwo można wytłumaczyć, gdyż otwierając butelkę korkociągiem uderzył się nim w czoło, a górny najprawdopodobniej umarł ze starości, gdyż był to nasz kucharz z jednostki, a miało już chłopisko z 85 lat ! W międzyczasie pojawiły się wycieki paliwa (ale nie wiadomo, czy to nie z powodu wadliwego wykonania fiatowskich zbiorników)  i chyba zaczęła się tlić jakaś kołdra w kabinie, bo coś dymiło i śmierdziało. Podczas tego zajścia radiooperator wysypywał łuski po angielskich nabojach i jakieś pociski z kabiny, żeby chodząc nie wybić sobie na nich zębów, a dolny strzelec zrobił w tym czasie wszystkim pyszną herbatkę owocową. Cały czas latając w kółko nad konwojem zrzuciłam dwie bomby trafiając dwa statki, potem były 4 ataki Hurricanów, które tak strasznie kręciły się dookoła, że zrobiło mi się niedobrze, więc wyszłam na chwilę się przewietrzyć do bocznych strzelców, którzy grali sobie na świeżym powietrzu w karciochy, od czasu do czasu puszczając w powietrze jakąś serię dla postrachu. Trzecią bombą haniebnie spudłowałam, gdyż coś lekko szarpnęło - chyba trafił mnie niszczyciel, bo po przecież nie szarpie po angielskich pociskach z Hurricanów. Te, trzeba przyznać, mocno jednak przeszkadzały w misji, gdyż było ich na tyle dużo, że latając ze wszystkich stron ograniczały widok i czasem przysłaniały śliczne sierpniowe słoneczko, a przecież miałam się poopalać. Przy kolejnym ataku  - tragedia ! Potłukł się balon z winem na drogę powrotną ! Zawróciłam więc, aby zrzucić dwie ostatnie bomby, wtedy się okazało, że to rzeczywiście kołdra się pali, gdyż napity nawigator zasnął z petem w ręce. Nie zdążyliśmy jednak się tym zająć, gdyż przebrzydły niszczyciel trafił nas drugi raz, urywając cały ogon i nie pozwalając dopić w spokoju herbatki, zrzucić ostatnich bomb i wrócić do domu - jak to zwykle się odbywało.
DRRRAMAT !
************************************************************************

Idąc Doliną Śmierci zła się nie ulęknę ... albowiem to ja jestem najgorszą wiedźmą w tej dolinie !

Offline Yarden

  • *
  • Wirtualny Dywizjon 316
Odp: Testowanie map - kierowcy bombowców wanted !
« Odpowiedź #38 dnia: Lutego 10, 2011, 00:04:13 »
Ten tekst mnie powalił xD tylko nie wiem czy interpretować go na swoją korzyść czy niekorzyść :P
"Nie mogę patrzeć na bitego człowieka, nie mogę! Jeżeli bije ktoś inny." - Hermann Brunner

Odp: Testowanie map - kierowcy bombowców wanted !
« Odpowiedź #39 dnia: Lutego 10, 2011, 07:12:10 »
4 z tyłu, dwa z przodu, cztery z góry i dwa z boku

Co wy wyczyniacie na tym Wiedźmowym serwerze ? Czy aby na pewno wszyscy gracze mają ukończone 18 lat ?  :020:
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...

Offline TheWitch

  • *
  • IL-2 racer
Odp: Testowanie map - kierowcy bombowców wanted !
« Odpowiedź #40 dnia: Lutego 13, 2011, 17:27:42 »
Przecież noc się nie wydarzyło - 12 prób zero sukcesu. Filmik można by puszczać na TVP1 o 19-tej  :102:
Swoją drogą niektórzy faceci to jednak mają zryte pod czapką, nie ma co ...

Część misji przerobiona, dodatkowo jedna nowa na Malcie - tym razem alianci próbują przerzucić na Sycylię sztab generała Pattona przy pomocy samolotów transportowych C-47, a niebiescy spróbują pokrzyżować im plany. Przy okazji wyszły jakieś dziwactwa, z którymi mój kolega nie potrafił sobie poradzić - na lądowych lotniskach nie działało uzupełnianie paliwa i amunicji. W związku z tym powstały specjalne betonowe pasy startowe, na których należy wylądować aby uzupełnić naboje i naprawić samolot. Wciśnięcie przycisku "refly" powoduje zawsze pobranie nowego samolotu z puli, a stary idzie na złom, niezależnie od tego w jakim jest stanie. Tak że ostrożnie z tym klawiszem - lepiej spróbować wylądować i skontaktować się z wieżą (TAB) w sprawie naprawy i zatankowania, gdyż pomimo zwiększenia limitów pula nowych samolotów szybko się może skończyć.

Gdyby byli jacyś chętni możemy spróbować potestować nowe ustawienia, jak zwykle około 20-tej.
To jak ?
************************************************************************

Idąc Doliną Śmierci zła się nie ulęknę ... albowiem to ja jestem najgorszą wiedźmą w tej dolinie !

Offline Ranwers

  • *
  • Wizzard
Odp: Testowanie map - kierowcy bombowców wanted !
« Odpowiedź #41 dnia: Lutego 13, 2011, 18:06:24 »
Będziecie latać Dakotami ?
Jeśli tak, to mogę wam to bardzo umilić ;)
.       __!__
.____o(''''')o____.
          " " "
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym

Odp: Testowanie map - kierowcy bombowców wanted !
« Odpowiedź #42 dnia: Lutego 14, 2011, 11:41:32 »
Wczoraj super się latało, nawet udało mi się zdobyć swoje pierwsze zestrzelenia w multi :)

I nawet rezerwy samolotów był w porządku, chyba tak jest lepiej, bo przynajmniej każdy walczy do końca i stara się dolecieć nawet uszkodzoną maszyna na lotnisko. A nie szybkie ReFly i nowy samolocik !

TheWitch - rozwiązałem też problem zapłonu silników w samolocie, następnym razem pomogę Ci rozwozić generała i sztab na Malte ! Bo jak wiemy, przewożenie najwyższych rangą osób w jednym płatowcu jest delikatnie mówiąc nierozsądne  :118:

Offline TheWitch

  • *
  • IL-2 racer
Odp: Testowanie map - kierowcy bombowców wanted !
« Odpowiedź #43 dnia: Lutego 14, 2011, 12:59:30 »
Działo się dużo - to prawda.
Akcje były nie mniej dynamiczne niż poprzednio, choć misje świeże, jeszcze wcześniej nie oblatane . Tym razem to Niemcy przerzucali konwój do Libii, a siły z Malty próbowały go zatopić. Napięcie do ostatnich minut - do celu dotarł tylko jeden statek z konwoju!  Przedostatni poszedł na dno w zasięgu rzutu kamieniem od mety. Obrona była niesamowicie zażarta, na Malcie skończyły się bombowce i większość myśliwców. Angielscy strzelcy pokładowi to jakieś niewydarzone towarzystwo w porównaniu z włoskimi kucharzami - nigdy nic nie trafili !
Po raz kolejny okazało się, że kluczem do sukcesu jest właściwe planowanie, którego tym razem zabrakło Maltańczykom - pewnie dlatego, że nie mieliśmy charyzmatycznego dowódcy, który pokierowałby działaniami.
Kolejna misja to przerzut generała Pattona na Sycylię. Oj było ciężko. Generał trzy razy był wyławiany z wody, aż w końcu udało mu się dolecieć. Sztab dotarł tylko w połowie, reszta spoczęła w glorii chwały na dnie Morza Śródziemnego. Dochodzeniem przyczyn zajmie się specjalnie powołana komisja sejmowa. Osiągnięcie celu nie było łatwe, gdyż sieć niemieckich obserwatorów i patroli gęsta, a osłona często się gubiła. Lądowania zwykle odbywały się pod ogniem wroga, który jednak przekonał się, że czyhanie nad lotniskiem docelowym wiąże się z ryzykiem trafienia przez naziemnych snajperów, przez co nie udało się mu przechwycić C47 w niemal idealnej sytuacji i o mały włos faszyści przegrali by całą misję.
Nie było łatwo tym bardziej, że po stronie niebieskich zalogowali się niemal sami weterani, którzy sprawili prawdziwą rzeź aliantom, a mimo to losy obu misji ważyły się do ostatnich chwil.
Chciałabym z tego miejsca przekazać specjalne podziękowania dla kolegi tigera, który spisywał się wczoraj świetnie - zwykle był tam, gdzie być powinien i niejeden raz uratował sytuację.

Jeszcze raz dzięki wszystkim za świetną zabawę !
************************************************************************

Idąc Doliną Śmierci zła się nie ulęknę ... albowiem to ja jestem najgorszą wiedźmą w tej dolinie !

Odp: Testowanie map - kierowcy bombowców wanted !
« Odpowiedź #44 dnia: Lutego 18, 2011, 19:51:22 »
Są jakieś szanse na loty w tą niedzielę ?  :021: