EDGE to coś, co musi się stać i musi być dramatyczną zmianą silnikową - każdy kto siedzi w sprzęcie to potwierdzi i ED zdało sobie z tego sprawę. Nie będzie mocniejszych procków, już teraz się mówi, że jest więcej pary niż wykorzystujemy, a wszystko idzie w mobilne. Problem w tym, że nie łatwo przerobić silnik DCS na wielowątkowy. Zapewne z grubsza piszą go od początku i dlatego tak się to ciągnie. Za późno się zorientowali i pewnie stąd te skoki na kasę, bo napisanie silnika kosztuje.
Co do samego ogłoszenia i kwestii wspierania rynku... To nie jest do końca tak, że mamy tu do czynienia z jakimś żebraniem. ED daje produkt i ludzie go kupują. Kupując mówią o wspieraniu developera, bo nie jest to do końca produkt którego by chcieli, ale kupią z braku laku, ciekawości, czy dla zabicia nudy. Wszyscy to znamy z innych dziedzin życia - mało kto tak naprawdę chce wydawać kasę na miesięczny remont, kominek i meble z Ikei, bo po co? Jednak i tak to robimy, żeby stara w końcu przestała truć, a potem w sumie jakoś się przyzwyczajamy do nowego wystroju chałupy i nawet nam się podoba. Niejeden już pewnie zamienił sportowego poldasa coupe na jakieś marne 100 koni w dieslu i wyglądzie multipli, żeby było gdzie zmieścić starą, bachory i psa, jadąc po zakupy do Tesco i zapewne nawet udało mu się przekonać większość siebie, że tak jest lepiej, bo przynajmniej nie wyprztykaliśmy tony hasju na rozwód i alimenty.**
Wracając do samych samolotów, Mariusz Max Maruda mówi jak jest: gdzieś tam po drodze, ktoś w biurze bawił się pisaniem AFM do FC3, nie wyszło nie opłacało się, olali. Teraz development się wydłuża, jest ryzyko, że nic nie wydadzą w tym roku już i zabraknie kasy. Coś trzeba zrobić. No to idzie Mareczek do biednych, głodnych i zapewne bitych programistów i mówi, że coś trzeba na szybko upichcić, komuś się przypomina o tym AFM, no to jazda. Potem mały przeciek, żeby sprawdzić, czy to wystarczy. A nóż grupa Bogatych Burgerów, albo Nowych Ruskich silnie zadeklaruje swoje poparcie i jakiś zysk będzie niskim kosztem? Stąd moja rada - nie marudzić tutaj! Idźcie ludzie do EDwarda i tam im napiszcie, że taki z tyłka moduł to skażenie biedą i wstyd się będzie pokazać z samym AFM na waszych Macach w Starbucksie. Może się pokapują, że nie tędy droga i dodadzą działające prztyczki... Albo chociaż ciastko cynamonowe.
**sarkastyczne uwagi pod kątem wzorcowego modelu polskiej rodziny, a zwłaszcza jej filaru - to jest pięknej i mądrej polskiej żony, nie miały na celu nikogo urazić