Ps. Kusch jak zwykle się rozpisał w komentarzach 

Wahałem się też pomiędzy CH-53 i CH-47, pierwszy idealnie wpisuje się pod nadchodzącego Harriera i operacje morskie, a drugi ma ciekawy układ wirników i tak sobie kombinuję, że mógłby być prostszy w pilotażu.

Cobra byłaby najciekawsza ale obawiam się, czy dobrze odwzorowaliby awionikę.