
Modułu z F-35A absolutnie bym nie skreślał i nie uważam, że ED się wykłada w związku z tym. Rzut na kasę raczej też nieco wątpliwy, ponieważ mówimy o końcówce 2026 o ile nawet nie później. Wtedy dop. zaczną pre-order czy coś, a jakby byli na skraju bankructwa, to w sumie coś by zrobili albo na teraz, albo wydali MiG-29A w nowej formie "EA beta" czy coś

jako krzycz rozpaczy. Tak się nie dzieje, a jako że to długa perspektywa, to raczej chodzi o zapewnienie stałych przychodów, chociaż na pewno Husarz będzie bardziej popularny od np. takiego właśnie Kfira więc przypływ gotówy na pewno będzie spory.
Kolejna kwestia to odwzorowanie modułu. Po pierwsze tego nie wiem, ale zaraz, zaraz, zapomniało się skąd się wziął DCS: A-10C? No to przypomnę, ED odpowiadało za część programu szkoleniowego i stworzyło pod niego platformę. Tego nie wiemy, ale też kto wie, czy nie współpracują na takiej zasadzie właśnie w programie szkoleń na F-35? Jest pewna szansa na to, tym bardziej, że większość wie z jakiej struktury wywodzi się Wags, zatem może wciąż mieć pewne kontakty i z nich korzystać, tak jak było z A-10C (chociaż wtedy była inna sytuacja geopolityczna, nie mówię). Na pewno tam zdają sobie sprawę dalej, że ED to jednak ekipa głównie z Rosji (chociaż obecnie rozjechała się po świecie) ale ponoć DCS to wciąż z 20-30% (podobno) przychodów całej firmy. Jest jednak pewien % szansy, że mają pewne materiały bezpośrednio ze źródła. Mogły rozmowy trwać tam kiedyś, mogli dostać materiały objęte jakimś embargiem na 10 lat np. i to właśnie minęło. Oficjalnie nie przyznają się do tego pisząc o "swoich źródłach" ale wcale nie wykluczałbym takiej teorii. Po trzecie, F-35 jest odkrywczy tylko w zakresie przekazywania informacji pilotowi oraz danych. Reszta to generacja 4+ z ulepszeniami. W sumie chyba nigdy o tym nie mówiłem ale ... w 2015 roku miałem przyjemność spędzić 1,5h w symulatorze 1:1 Lockheed Martin dla F-35A (zamknięte spotkanie, trochę można powiedzieć w kategorii lobbingu czy marketingu pod przyszły zakup F-35 przez Polskę, chociaż ja to jestem mała płotka). Tak czy siak mieliśmy recenzować kokpit i obsługę, prowadziliśmy też dogfight'y itp. i cóż ... to wszystko to są znane nam doskonale rozwiązania, oczywiście sposób przekazu jest inny ale tam nie było nic mega odkrywczego. Było to 10 lat temu (!), więc nie mówię, wrażenie nieco Matrixowe, ale też to wszystko było do ogarnięcia. Model IndiaFoxEcho do P3D i MSFS jest całkiem nieźle zrobiony i awionicznie osoba ze znajomością obsługi współczesnych maszyn sobie poradzi i w interpretacji i logicznym ułożeniu tego w całość, tak jak zrobił to Dino. No i po czwarte, nie wiem po co ten lament, skoro do premiery jeszcze 2 lata. W tym czasie a/ więcej dojdzie danych, b/ więcej państw będzie miało F-35A (zatem i dostęp do danych będzie większy), c/ pewne inne rzeczy wyjdą na światło dzienne, d/ nie ma najmniejszego problemu z czasem tunningować FM, systemy czy inne rzeczy, tak jak to jest obecnie. Nie jeden moduł dostawał w ciągu swojego żywota po kilka istotnych zmian w FM, czy awionice. Doskonałym przykładem jest M2000, którego kiedyś się nauczyłem nieźle, potem Razbam odwiedził bazę i przemodelował cały radar i inne rzeczy, że w zasadzie trzeba było uczyć się Mirage w tym zakresie od nowa. Nie ma więc problemu, że niektóre tematy będą funkcjonowały jako "placeholder", a za jakiś czas zostaną uzupełnione (co dodajmy ma miejsce obecnie, niczym to się nie będzie różnić od obecnych EA). FM? F-35 korzysta z FBW. Wrzucamy więc model matematyczny i wylicza nam zachowanie fly-by-wire. To nie problem. Jedyną kwestią pozostają sensory i wykrywalność. Tu obecnie mamy nieco fantazji, tak było, jest i będzie, nic odkrywczego, więc wrzucona tu będzie jakaś opinia, spekulacja, trochę modeli matematycznych, statystki i lotniczej predykcji. Tak więc obecny lament co najwyżej moim zdaniem może dotyczyć ew. że dalej przyjmują formę EA, ale nie, że F-35A to będzie jakiś model z papieru i palca wystawionego pod wiatr. Nie, tak nie będzie.