Kilka przemyśleń ode mnie: bardzo się na tym dodatku zawiodłem. Za taką kasę spodziewałem się czegoś sensownego, a to co mamy to właściwie port z ArmY. Model 3D (external) jest ładny, ale model kokpitu cieniutko się prezentuje. Do tego niektóre przyrządy nie działają (np. wskaźnik przeciążeń, że o mapniku nie wspomnę), inne działają nie do końca tak, jak z tego, co mi wiadomo, powinny (np. wskaźnik zawisu), jeszcze inne to z kolei chyba jakieś science-fiction (np. po jednym wskaźniku obrotów turbin oddzielnie dla każdego z silników). Niektóre z tych 'buttonów' do klikania też są nie tam, gdzie trzeba (np. startery, hamulec kół).
Kokpit strzelca, a właściwie kierowanie uzbrojeniem to też zżyna z ArmA. Może się mylę, ale raczej nie da się celować WKM-em JakB-12,7 za pomocą stacji KS-53. Możemy tylko myszką przesuwać ten zielony "celowniczek", prawda? Zresztą celowanie gunem to jeszcze pół biedy. Najgorsze jest to, że nie można (przynajmniej ja nie znalazłem takiej możliwości, a szukałem) za pomocą peryskopu, a jedynie tak samo, jak karabinem. Rodzi się we mnie pytanie, na co w menu ToH opcja "Optics"? Kolejnym kwiatkiem jest to, że o ile nie włączymy manual fire, tylko strzelec może odpalać rakiety niekierowane. Z tego co wiem nt. Hinda, to raczej pilot odpowiada za odpalanie uzbrojenia niekierowanego (i WKM-u, o ile jest on ustawiony do strzelania na przód) i kiedy ów pilot sieka cele z rakiet, strzelec może w tym czasie prowadzić ostrzał z WKM-u, czy (przynajmniej teoretycznie) naprowadzać ppk. Tego wszystkiego tu niema, a to IMHO wielka szkoda, bo można by się naprawdę fajnie pobawić we współpracę pilot-strzelec w multi. Na plus można tu jedynie wyszczególnić, że ppk w trakcie lotu stale "podążają" za tym arcadowym celownikiem, a nie lecą w miejsce, gdzie ten celownik był skierowany w chwili odpalenia rakiety. Jest chyba dość podobne do rzeczywistego działania systemu "Szturm-W".
FM to moim zdaniem najbardziej wątpliwa kwestia dotycząca tego dodatku. Właściwie wydaje mi się podobny do tego z ArmY. Z tego, co mi wiadomo, Mi-24 dość opornie reaguje na orczyk, co więcej nadmierne obciążenie śmigła ogonowego przez użycie orczyka może doprowadzić do jakiejś poważnej awarii. Tego w tym Hindzie nie ma, co więcej na pełnym wychyleniu orczyka śmigłowiec kręci się niczym baletnica w piruecie. Reakcja na drążek skoku okresowego też wydaje mi się zbyt dobra. Nie czuć bezwładności tej maszyny. Nie czuć także, że ten śmigłowiec ma spore skrzydełka, mogące odciążyć wirnik nawet do 20%. Transitional lift, choć występuje, wydaje mi się całkiem podobny do tego z Merlina z podstawki ToH. Dawnwash też jakoś tak niespecjalnie. Wskaźnik przeciążeń co prawda nie działa, ale wydaje mi się, że w manewrach "testowych" zdołałem przekroczyć +4G i nie miało to żadnego wpływu na zachowanie śmigłowca. Jedynym utrudnieniem jest właściwie moment obrotowy wirnika, ale tu chyba znów pojawia się zonk - o ile dobrze pamiętam moje rozmowy z Cyganem sprzed kilku lat, efekt ten jest kompensowany automatycznie przez system SAU-W24-1, więc raczej nie powinien być odczuwalny przez pilota, a przynajmniej nie tak bardzo. Ciekawa jest też kwestia podwozia, otóż jeśli lądujemy na brzuchu, maszyna przyziemia bezproblemowo, nawet przy stosunkowo dużej prędkości opadania. Jeśli z kolei chcemy wylądować na kółkach, jak Bozia przykazała, to Hind ma silną tendencję do mocnego pochylania się w lewo w momencie przyziemienia. Na plus można z kolei dodać, że maszyna jest fajnie bezwładna podczas manipulowania skokiem ogólnym.
Żeby nie brzmieć już jak rasowy hejter dodam jeszcze, że ToH sam w sobie bardzo mi się podoba. Pod względem realizmu nie jest to wprawdzie DCS, ale moim zdaniem spokojnie zasługuje na miano przyzwoitego sima lotniczego (a przynajmniej będzie zasługiwał, jak już dojdzie wir pierścieniowy). Co więcej uważam go za sim z olbrzymim potencjałem. Tym bardziej wiele się spodziewałem po tym DLC i chyba stąd moje rozczarowanie, po tym co widziałem do tej pory. Osobiście jako maniak Hinda nie żałuję zakupu tego dodatku, jednak nie poleciłbym go nikomu, chyba że innemu maniakowi, chcącemu powozić "Diabelskim Rydwanem" przy każdej możliwej okazji. Można też pomyśleć o modzie w stylu PKW Afganistan, choć w obecnej sytuacji nie wiem czy jest sens. Niestety, ale zmodowane EECH nadal pozostaje najbardziej realistycznym simem z Mi-24, choć mocno liczyłem na to, że ToH:Hinds go zdetronizuje.
Z drugiej strony może jednak się mylę? Może moja ocena tego dodatku (przynajmniej w kwestiach FMu) wynika z przyzwyczajenia do zachowania Hinda w EECH? Nie mogę się doczekać, aż w tym temacie wypowie się Cygan, czy ktoś inny, kto miał doświadczenia z rzeczywistym Mi-24.
Na koniec mała ciekawostka z ToH: polski Mi-24W w... delcie Mekongu


EDIT:
Jeszcze dwa pytanka:
1. Czy da się jakoś zmienić defaultowy zoom w ToH? Obecny wydaje mi się zbyt "panoramiczny".
2. Yoyo, którą wersję tego Weapon Indicatora instalowałeś - zwykłą, czy alternatywną? Ja zainstalowałem zwykłą, posadziłem CBA, odpaliłem wszystko w Expansions i mi nie działa.
S!