Spis nie jest dobrowolny tylko jest prowadzony pod przymusem i groźbami kar - jak to się ma do niby wolnego obywatela i wolności jednostki to nie wiem doprawdy.
Bardzo wiele rzeczy, nawet w państwie demokratycznym, musisz robić pod przymusem i groźbami kar, choćby poprawnie parkować samochód, albo wysłać dziecko do szkoły. Wszystko nazywasz "komuną" z tego powodu?
Spisy powszechne były i są ogranizowane od lat w większości normalnie funkcjonujących państw. Nie są wynalazkiem komunizmu, Unii Europejskiej, Masonów czy czegoś tam jeszcze. Po szczegóły odsyłam do linków umieszczonych przez Empecka, możecie sobie tam sprawdzić od kiedy i gdzie wykonywane były spisy powszechne zarówno w Polsce jak i na świecie.
Błędnym jest myślenie, że jak w państwie nie ma centralnego planowania wszystkiego w komunistycznym stylu, to już nic się nie planuje i informacje na temat struktury społeczeństwa uzyskiwane podczas spisu są bezużyteczne.
Osobom buntującym się przeciwko udostępnianiu jakichkolwiek danych na swój temat polecam skasowanie wszystkich swoich kont pocztowych, kont w portalach społecznościowych i na forach dyskusyjnych. Tymi drogami udostępniacie znacznie więcej informacji (i to często mocno osobistych) na swój temat niż podczas spisu.