U mnie sprawy mają się tak:
+płynność lepsza, stuttering zniknął, da się grać (na maks detalu chodzi lepiej niż DCS)
+AI zachowuje się przyzwoicie i nie "buja" już nimi jak to się zdarzało czasem
+dźwięk wydaje się lepszy, ale może to już poprzednie bety poprawiły, nie wiem
-anty-alias nie działa, chyba że w sterach wymuszę
-kolory ziemi wciąż nie są najlepsze
-odporność wrogich maszyn wciąż jakaś podejrzana, zwłaszcza jak się czyta, że model zniszczeń jest taki kompleksowy - tutaj można kogoś nieźle uszkodzić i cwaniak i tak rączo manewruje
-wciąż nie idzie zrobić snap-rolla, ale to ponoć cecha Iłków od zawsze
Parę rzeczy, które są do tyłu w stosunku do 1946:
-brak możliwości podpięcia zooma pod oś (to kompletnie niszczy mój performance do dogfighcie)
-brak limitów strukturalnych... chyba, ile bym nie grzał, ostre manewry nie powodują uszkodzenia konstrukcji, ale może robię coś źle
Co nie było testowane:
-performance maszyn - kompletnie nie ogarniam jeszcze CEM i innych niuansów CloDa, brak sensownych tutoriali skutecznie mnie zniechęca
-kampanie
-online
-kołowanie, starty i lądowania - to kolejny aspekt CloDa, którego nie ogarniam, DCS Mustang w lądowaniu to przy CloDzie pestka
Podsumowując: jest jakiś postęp, to wciąż bardzo niedoskonały tytuł, ale jest lepiej; jeśli nie zbankrutują w ciągu roku, to można liczyć, że BoM i ewentualne kolejne dodatki doprowadzą ten symulator do jakiejś grywalności. Jest szansa, że nastąpi jeszcze przed pojawieniem się czegokolwiek sensownego do DCSa.
