Tak robię, lecę wzdłuż rzeki od strony morza, atakuję bunkier i odbijam zawsze w lewo, bo tam jest teren niezaludniony i w ogóle nie ma tam baterii plot, więc bezpiecznie ustawiam się do ataku i wyszukuję kolejny cel. Problem mam tylko przy szóstym bunkrze, bo na drugim brzegu rzeki stoi sobie wredny SAM, który czeka tylko aż zaatakuję ten bunkier i od razu odpala rakietę, która zazwyczaj mnie trafia. Widać muszę najpierw nim się zająć, a potem bunkrem...