Wczoraj trochę polatałem on-line na syndykacie. Cóż.... jakoś da się ustawić grafę, żeby było w 95% czasu płynnie, chociaż chmury tradycyjnie potrafią ładnie przyklatkować. Niestety, coś się ogólnie zepsuło... o ile RoF był wzorcem wydajności grafiki na rynku symulatorów, to teraz chyba wpadł do puli tytułów, które wywołują pytanie "dlaczego tak mało (relatywnie do "normalnych" gier) fpsów przy tak mocnym sprzęcie i tak przeciętnej grafie?" Rozumiem, że można unowocześniać produkt, wręcz to chwalę, ale dotychczasowa metoda była doskonała, czyli dodawano dodatkowe opcje w ustawieniach, które wynosiły efekty na wyższy poziom. Teraz od razu zostałem zmuszony (jak wielu, wielu graczy) do zejścia z ustawieniami, żeby było płynnie. Oznacza to, że po puthu ten sam poziom grafiki wymaga lepszego sprzętu - jak dla mnie jest to bardzo niepokojące, a w wręcz paradoksalne - utrzymanie dotychczasowego poziomu grafiki wymaga inwestowania w sprzęt, więc, do diaska, po co zmieniać coś co dobrze działało....?
Mam jednak nadzieję, że opisana sytuacja jest wynikiem jakiegoś błędu, nietrafionej "optymalizacji" i hot fix to naprawi, a w najgorszym razie następny puth. Dla jasności dodam, że grać będę nawet jak się nic nie zmieni, choć RoF dla mnie spadnie z piedestału.
Tako rzecze,
Zaratustra