No chyba nie przyjmujecie na wiarę danych podawanych przez jakąkolwiek stronę konfliktu, właściwie to kogokolwiek kto coś podaje w tym temacie? No i chyba nie przyjmujecie za pewnik, że ruiny bądź budynki które nam pokazują to były cele? Dyskusja bez sensu ponieważ - i tu napiszę dosadnie - gówno wiemy.