...przepraszam, tam pewien starszy Pan z dziecinna łatwością wkłada pełen magazynek do G43. Czy ...G43 ,StG 44 były bardziej komfortowe w obsłudze i poręczne od wszelkich SKS-ów, AK, AKM-ów, AKS-ów i AKMS-ów?
A co trudnego włożyć z "dziecinną łatwością" magazynek do AK i pochodnych? W SKS akurat się nie da bo tam magazynek jest stały, ładowany w łódki nabojowej.
G.43 to raczej należałoby porównać z SWT-40, z którego zresztą miał praktycznie skopiowany układ gazowy bo Niemcy nie mogli sobie z tym poradzić w G.41 (przekombinowali i mieli jakiś "dziwny" uraz do robienia otworu w lufie). Dopiero po zdobyciu SWT-40 przestali wydziwiać i zrobili to tak jak wcześniej to robiono w ZSRR i zaczęło działać poprawnie - powstał G.43.
Czy był wygodniejszy? No cóż z G.43 w praktyce nie strzelałem - tylko "macałem". Na plus tej broni dałbym rączkę zamkową po lewej stronie, choć są ludzie którym jest wygodniejszy system z rączką z prawej. Kwestia przyzwyczajenia i siły fizycznej - jednak przeładowanie prawą ręką, gdy lewa trzyma za łoże dla wielu jest wygodniejsze niż trzymanie prawą ręką za szyjkę kolby gdy broń ciąży przodem w dół i przeładowywanie lewą.
Co do wpinania magazynka to jest bardzo podobne do SWT-40, tyle że tam jest inaczej ukształtowany zatrzask. SWT-40 ma taki z długim, składanym elementem. Czy ja wiem - ten z SWT na pewno obsługuje się wygodniej w rękawicach, szczególnie grubych. Ale przy porównaniu obu broni to raczej wygoda obsługi jest podobna.
Z obsługą StG.44 i AK - to jednak w kwestii manipulatorów broń niemiecka jest wygodniejsza - przy pionowym chwycie tylnym, rączka z lewej jest zaletą, nawet w dość ciężkiej broni. Podobnie jak bezpiecznik i przełącznik rodzaju ognia jest umieszczony wygodniej. Ale znowu StG.44 jest sporo cięższy od AK - a to operowania bronią nie ułatwia.
Hej, on na tym filmiku oddaje 11 strzałów. Załadował pełen magazynek do broni mającej nabój w komorze? (nie ,przecież zamaszystym wzrokiem strzelec przeładował broń) WTF Nie...Nie...on załadował 11 naboi do 10 nabojowego magazynka?! Na miłość ateistyczną, nie wierzę!
A ja tak - zdarza się. Magazynki czasem tak mają, czasem są naprawiane i ktoś użyje nieco innego elementu jak w oryginale i da się załadować jeden nabój więcej. Nie powiedziane też, że jest to magazynek oryginalny - czasem współcześnie firmy produkują serie magazynków do starej broni znajdującej się w na rynku, nie zawsze zachowując idealne wymiary (poza tymi ważnymi dla mocowania magazynka) i stosując takie same elementy wewnętrzne. To w końcu tylko pudełko z podajnikiem i sprężyną - to, że załadował jeden nabój więcej jakoś mnie nie dziwi, zresztą na innych filmikach tego gościa jeden z magazynków mu robi zacięcia - może ten sam, może coś z nim jest nie tak? Raz się udało załadować 11 i strzelał, a innym razem się zaczął sypać.