Ale o co Wy się spinacie? Niech sobie klepią co im się podoba, bez względu na jakość wykonania. Ilekroć wchodzę do tego wątku to mam wrażenie, że wychodzi jakaś masowa histeria. Makieta to makieta. To nie ma latać, a jedynie stać i dać się łatwo transportować. Przy okazji być na tyle solidne aby wytrzymało powtórne składanie i rozkładanie. Osobiście uważam, że sam pomysł jest godny pochwały, bo wreszcie zaczynamy doceniać pamiątki z tego okresu.
Z krytyką i gromami generalnie nie mam problemu ale może warto zaczekać do finału.