Toyo, oczywiście, że jest "szczudłowate". Porównaj chociaż z okleiną na drzwiach hangaru - choćby tylko ze wspornikami i ich sposobem zamocowania do goleni. Po za tym skąd oni wytrzasnęli to kółko pod płozą ogonową? Pod jakim kątem by stał bez tego kółka? Jadąc dalej, w "Było, nie minęło" jeden z "tfurców" (chyba) mówił, że pod komorami podwiesili makiety bomb 100 kilogramowych, bo 300 kilogramowe się im nie zmieściły. Nosz qfa (sorry nie da się inaczej tego określić) przecież właśnie 300 kilogramowe miały być przenoszone w komorach kadłubowych! Nabaźgrali (tak nabaźgrali ani rozmiar, ani krój liter się nie zgadza) numer pod skrzydłowy 803N i na pytanie o wojenne losy odpowiedzieli, że był ewakuowany do Rumunii, natomiast faktycznie "Łoś" o tym numerze (nr. boczny 3) został rozbity w wypadku 19 czerwca 1939 r. (troje z czterech lotników zginęło) i miał prawdopodobnie numer 72.175. Natomiast "ich" 72.193 (nr. boczny H) został faktycznie ewakuowany i otrzymał rumuński numer 215.
Jeśli pokręciłem coś dot. "Było, nie minęło" to przepraszam, ale piszę z pamięci gdyż link od Shermana domaga się jakiejś wtyczki, której nie zmierzam instalować, a program oglądałem popołudniu.