Autor Wątek: Kokpit na elementach z MiG-21  (Przeczytany 91382 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline HAV

  • *
  • LAST CAT STANDING
Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #255 dnia: Lipca 26, 2018, 09:22:30 »
Detal mały nie jest, więc poszedłbym za radą Kelso - wymoczyć całość i usunąć lakier. W 'plastikach' Kret jest dość popularny do tego.
Osobiście spróbowałbym z maskolem ('guma' w płynie) - najpierw napisy białą, później mozolnie maskol na wykałaczkę czy igłę i każdą literkę zakrywamy. Na koniec kolor na całość i usunięcia maskola.

A za robotę którą pokazujesz wielki szacun, jest na czym oko zawiesić ;)

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #256 dnia: Lipca 26, 2018, 14:27:34 »
Zrobię jak radzicie. Podoba mi się pomysł z maskolem, to sprawdzony specyfik więc to się musi udać. W wolnej chwili będę musiał podskoczyć po to do Gdańska do sklepu modelarskiego.

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #257 dnia: Sierpnia 05, 2018, 21:25:02 »
Maskol zrobił robotę. Co prawda idealnie to nie wyszło bo zabrakło mi umiejętności, ale myślę, że jest wystarczająco.



Zamontowałem blaszkę do pulpitu i zrobiłem elektrykę.



Już nie dużo roboty mi zostało żeby skończyć pracę przy tym pulpicie.
Zrobiłem samodzielnie uchwyt mocujący do rzutnika – jakoś nie podobały mi się te dostępne w handlu. Uchwyt wyszedł tak:



Zrobiłem w nim 2 błędy:
- zawieszenie przesunąłem na bok, a lepiej by było gdyby było w środku ciężkości rzutnika. Łatwiej by się ustawiało rzutnik.
- śrubka blokująca przegub powinna być o rozmiar większa. Tą M3 którą tam wstawiłem, trzeba naprawdę mocno dokręcić żeby rzutnik nie zmieniał pozycji. Przy M4 byłoby łatwiej.

Rzutnik trafił pod sufit. Przy okazji wypieprzyłem „gustowną lampę Mazaka”  :002: – wchodziła mi w światło rzutnika. Teraz nie mam wcale światła w pokoju. Kupiłem ekran rozwijany. Poszedłem „po taniości” i kupiłem najtańszy biały ekran. Jedyne do czego dołożyłem, to silnik elektryczny do zwijania ekranu. Widzę wady tego ekranu, ale dla mnie są one do zaakceptowania. 



Przy okazji kolejna wiązka elektryczna, do pulpitu sterującego stacją radiolokacyjną:



I na koniec prośba. Lampę do pokoju chcę sobie zrobić sobie sam. Wymyśliłem sobie, że zrobię ją z drewnianego śmigła lotniczego. Chętnie bym kupił jakieś niepotrzebne uszkodzone śmigło, które gdzieś może zalega w kącie jakiegoś hangaru. Może z jakieś motolotni czy czegoś takiego. Nie udało mi się  jeszcze nic takiego namierzyć. Jakby ktoś coś takiego niepotrzebnego miał, proszę o info – chętnie odkupię.

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #258 dnia: Sierpnia 06, 2018, 06:05:22 »
Śmigła to obiekt pożądania wielu osób i może nie być tanio. Co do relacji - jak zwykle podziw!
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...

Offline HAV

  • *
  • LAST CAT STANDING
Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #259 dnia: Sierpnia 06, 2018, 06:56:14 »
Nieźle wyszło. Dodasz parę zadrapań, przybrudzisz tu i tam i nikt się nawet nie kapnie.

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #260 dnia: Sierpnia 06, 2018, 07:29:39 »
Poezja i kwintesencja "pozytywnego zakręcenia" na punkcie symulatorów :D
Podziwiam i zazdroszczę.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #261 dnia: Sierpnia 06, 2018, 08:05:17 »
Przy okazji wypieprzyłem „gustowną lampę Mazaka”  :002: – wchodziła mi w światło rzutnika.

Jak mogłeś :032: hyhy ;)

A tak na serio to jak zwykle wyszło bardzo dobrze. Samokrytyka niepotrzebna ;).
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #262 dnia: Sierpnia 11, 2018, 19:09:49 »
Dzięki wszystkim za dobre słowo.

Zmartwiłeś mnie trochę Kelso tym śmigłem. Zobaczymy, może uda się w końcu coś zorganizować. A jak nie, to trzeba będzie wymyślić coś innego. Zastanawiałem się ostatnio czy nie nadawałby się na przykład do tego celu reflektor lądowania z MiG-21 – ale to chyba słaby pomysł. Podejrzewam, że ciężko będzie wstawić tam żarówkę na 230V, a do tego nie da mi to światła rozproszonego. Będę myślał nad tematem dalej.

A dzisiaj udało mi się zamontować do kokpitu pulpit sterowania (Blok 41A) stacji radiolokacyjnej. Dopasowanie kokpitu i wykonanie mocowania wymagało rozbiórki całej tablicy centralnej. Zajęło mi to 5 godzin pracy – na szczęście lekkiej i przyjemnej.



Offline HAV

  • *
  • LAST CAT STANDING
Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #263 dnia: Sierpnia 11, 2018, 22:24:11 »
Wygląda obłędnie :)

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #264 dnia: Sierpnia 11, 2018, 22:34:04 »
Wygląda obłędnie :)

Obłędnie to mało powiedziane. Ja się w końcu na północ wybiorę ;)
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #265 dnia: Sierpnia 12, 2018, 18:30:58 »
Dzisiaj miałem w planach naprawę elektryki kolejnego pulpitu. Ale jakoś ciężko się mi było za to zabrać… Dla rozrywki wziąłem się więc za coś ciekawszego – postanowiłem uruchomić „na szybko” głowicę celownika ASP-PFD-21. Uruchomiłem siatki celownicze, żarówki i podświetlenie skal.

Poniżej na kolejnych zdjęciach siatka celownicza: nieruchoma, ruchoma,  obydwie razem.



No i filmik jak to działa:
https://youtu.be/bQW7WL2XTpQ

Okazało się, że w głowicy mam przepalone 2 żarówki. Ot takie cuda ze „skrzydełkami”:



Pierwszy raz takie widzę na oczy. Więc jeżeli ktoś coś takiego ma gdzieś zachomikowane…

Niestety nie udało mi się rozgryźć czym powinna być regulowana jasność świecenia lampki na wsporniku celownika oraz lampek oświetlenia wskaźnika dozwolonej odległości. Chodzi mi o te lampki:



Czy ktoś wie, którym z poniższych pokręteł regulowało się jasność tych lampek?:



Po przekopaniu papierów wychodzi mi jakby pokrętło „1” (od regulacji czerwonego oświetlenia), ale niestety nie mam pewności.

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #266 dnia: Sierpnia 14, 2018, 19:43:02 »
Namierzyłem te żarówki. Okazuje się, że ten typ mocowania nosi oznaczenie BA7S i był (jest nadal?) używany również w motoryzacji. Takie żaróweczki na napięcie 6V były w starych motorach np.: SHL, WSK itp., a napięcie 12V w starych osobówkach. Jak łatwo się domyślić 24V to stare samochody ciężarowe – czyli mam wystarczający zamiennik 28V żarówek lotniczych. Kupiłem takie żarówki. Dzisiaj dotarły. Sprawdziłem, podświetlanie skal działa, problem rozwiązany.

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #267 dnia: Września 01, 2018, 11:37:17 »
Dzisiaj rano zakończyłem naprawę elektryki kolejnego pulpitu.



Ogarnięcie tego bajzlu zajęło mi sporo wieczorów. Ucięte były wszystkie (poza jednym cienkim) kable. Został mi w tym pulpicie do naprawy jeszcze jeden przewód, służący do sterowania jasnością sygnalizacji IPŁ – ale to zostawię już na później. Rozsypany jest oryginalny potencjometr sterujący jasnością. Jak go naprawię, albo na coś wymienię, to wtedy naprawię też przewód.

Z pulpitu musiałem wymontować i naprawić transformatory TR-35 służące do regulacji jasności oświetlenia pulpitów i wskaźników. Ktoś im uciął kable przy samej obudowie – bez demontażu się więc nie dało tego naprawić. W MiG-21 oświetlenie pulpitów i wskaźników jest zasilane napięciem 115V 400Hz, poprzez właśnie te transformatory. Ja na razie mam podpięte oświetlenie pod 24Vdc z pominięciem transformatorów, ale docelowo zamierzam przejść na zasilanie 115V 400Hz.



Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #268 dnia: Września 01, 2018, 15:42:21 »
 Czytamy, oglądamy i zazdrościmy :).
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #269 dnia: Października 14, 2018, 17:38:46 »
Listwa pośrednia służąca do podłączenia głowicy celownika:



Wykonałem ją, żeby ułatwić sobie podłączenie i uruchomienie głowicy. Sygnały ze złącza głowice są podzielne na grupy funkcjonalne (np.: zasilanie, podświetlanie, sterowanie żyroskopem i silnikami, mostki pomiarowe, lampki, itp.) i wyprowadzone na osobne złącza. Dzięki temu w miarę postępu prac będę mógł podłączać kolejne układy głowicy – i nie muszę ogarniać tego teraz od razu w całości. Brakuje mi niestety do niej jeszcze jednego złącza - trudno, kiedyś się uzupełni. Listwa została zamontowana, głowica jest już podpięta docelowo. Podświetlanie i zasilanie głowicy działa. Resztę ogarnę  później.



Przy okazji kolejne wiązki. Do zasilania głowicy:



I do podświetlania następnego fragmentu tablicy centralnej: