Autor Wątek: Fala uderzeniowa vs samolot  (Przeczytany 1576 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Schmeisser

  • Gość
Fala uderzeniowa vs samolot
« dnia: Maja 29, 2012, 22:53:21 »
Cytuj
Jest opisany i udokumentowany przypadek łupnięcia tony heksogenu z pyłem aluminiowym 200m przed nosem Spitfire. Otóż pan pilot w bitewnym szale trafił w zapalnik startującej v2. efektem było to ze poparzyło mu lewe ramie,  bo miał otwarte małe okienko, oraz nieplanowana beczka która wykonał samolot przelatując przez bańkę próżni po wybuchu.  fala uderzeniowa musi być naprawdę spora by zepsuć samolot. Wiec dlaczego pardon obsrana lokomotywa miałaby mnie skrzywdzić.

Fala uderzeniowa to nieciągłość pola ciśnienia :D czyli skokowe jego zwiększenie w przeciwieństwie do gradientu pola ciśnienia który charakteryzuje falę dźwiękową, która falą uderzeniową nie jest.
Niszczące działanie fali uderzeniowej ma dwie składowe :udarowy wzrost obciążenia konstrukcji poddanej działaniu fali, a potem udarowy spadek tych obciążeń w bardzo krótkim czasie. Taki rozkład obciążeń w czasie jest chyba najbardziej niszczycielskim zestawem obciążeń, o wiele bardziej niszczycielskim niż długotrwałe obciążenie statyczne nawet o większej wartości.

Konstrukcja samolotu ,jego poszycie musi sobie radzić z obciążeniem statycznym występującym podczas lotu ze znacznymi prędkościami. Gdzieś widziałem filmik z poddania piłeczki baseballowej opływowi o prędkości 600 km/h. Zdarło z niej skórzane obszycie w ułamku sekundy.

Wujek Oyot byłby proszony o kilka słów nt. bombczenia innych ludzi, czy trzeba uważać na coś poza odłamkami, i czy fala uderzeniowa to realne zagrożenie.
« Ostatnia zmiana: Maja 30, 2012, 07:32:47 wysłana przez KosiMazaki »

Offline EMP

  • *
Odp: Fala uderzeniowa vs samolot
« Odpowiedź #1 dnia: Maja 30, 2012, 09:31:08 »
Z tego co wiem to niemieckie nebelwerfery zabijały ludzi min. falą uderzeniową z tym że najlepsze efekty uzyskiwano jeśli wiele pocisków wybuchało jednocześnie na danym obszarze generując fale niskiego i wysokiego ciśnienia.
Fala uderzeniowa była bardzo groźna dla płuc.
A z dzisiejszych wynalazków to jest coś takiego jak głowica termobaryczna która działa głównie falą uderzeniową. 

Odp: Fala uderzeniowa vs samolot
« Odpowiedź #2 dnia: Maja 30, 2012, 11:59:14 »
Skutki działania fali uderzeniowej bardzo zależą od odległości. Zaburzenie to rozchodzi się w przestrzeni ( w trzech wymiarach) a jego "skuteczność" spada w raz z odległością nie liniowo, lecz w okolicach mniej więcej trzeciej potęgi.
Odłamek zachowuje się trochę inaczej. Uzyskując energię w trakcie wybuchu nie rozprasza jej we wszystkich trzech wymiarach. Leci sobie natomiast w miarę w jednym, tracąc energię na te wszystkie opory jakie napotka. W efekcie jest w stanie zakumulować w sobie uzyskaną energię i przenieść ją o wiele dalej.
Podsumowując, rozchodząca się fala uderzeniowa niszczy cele wokoło, w zależności od odległości. Wraz ze wzrostem odległości możliwości fali uderzeniowej gwałtownie spadają. Odłamki natomiast latają na większej odległości i jak już trafią to mogą zrobić kuku. Jednak ich ograniczona ilość powoduje, że wraz ze wzrostem tejże odległości prawdopodobieństwo porażenia celu spada.
Wychodzi na to, że znowu wszystko zależy od szczęścia. Albo jesteśmy za blisko, albo na planowanej trasie kawałka złomu. Jak się nie obracać (_._) jest z tyłu.

I'm a colt in your stable     I'm what Cain was to Abel     mister catch me if you can