To co mnie smuci, to fakt, że tylu ludzi jeszcze nie wie o istnieniu A2A i kopie się z koniem na site'ach MS Flight. Ale tak to już jest, zajarają się grafiką, która rozbudza marzenia i wizje jak mogłoby być zajebiście i nie potrafią odpuścić, mimo, że od razu widać do czego to prowadzi. Przerabiałem to samo z Silent Hunter 5. A tu należy sobie odpuścić, wyluzować i posłuchać jak pięknie pracuje "corncob" na jałowych obrotach.