Jako, że jest to stosunkowo nowa rzecz, to jest kilka bugów. Np. jeśli "fog of war" jest wymuszony na serwerze a u klienta jest wyłączony, to klient zostaje rozłączony z serwerem po około minucie.
Efekty eksplozji są nowe, takich nie było w DCS:A-10C lub DCS:BS2. W A-10C dodano nowy komunikat o niezgodności uzbrojenia.
Jednak największą zmianą jest menu rearm (lewy alt + ') w którym podczas postoju na lotnisku możemy zmieniać wszystko tak jak w edytorze misji.
Nie trzeba już się męczyć z eksportowaniem zestawów uzbrojenia. Można zmieniać ilość śmieci, dokładnie określić ilość paliwa, ilość oraz typ amunicji do działka i oczywiście podwieszone uzbrojenie. Czekałem na taką opcję od początku.
Aktualnie dostępne moduły to: A-10C, BS2, CA (Combined Arms) oraz P-51D.
Żabkę dostajemy gratis, ale dla niej musimy ustawić tekstury na high, bo na medium wygląda 100 razy gorzej niż A-10C na low. Żabka ma taką samą klawiszologię (albo prawie taką samą) jak w LO:FC2, więc można wykorzystać stary profil.
To jest moja namiastka recenzji do DCSW i nie zamierzam dalej mieć DCS:A-10C standalone.