Autor Wątek: DCS: World  (Przeczytany 177453 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: DCS: World
« Odpowiedź #375 dnia: Września 04, 2014, 11:51:22 »
No i to się nazywa update...

Belsimtek jeszcze nie wie którą Cobrę chcą zrobić, więc do niej czas jest odległy.

I bardzo dobrze. Wolę mieć MiGa wcześniej i Cobrę z TOWami później, niż AH-1G, którego i tak nie kupię.

Czy Albatrosa nie robił wcześniej jakiś inny zespół niż ED? Co tu się stało, ED przejęło projekt, prowadzi swój własny równolegle?

Odp: DCS: World
« Odpowiedź #376 dnia: Września 04, 2014, 17:02:25 »
^ Własny równolegle.

Co do listy "ficzerów", najważniejsza jest linijka, której Yoyo nie zacytowałeś: "Some of these features may not be included in the initial DCS World 2 release" :622: . Ale niech będzie chociaż połowa z nich, a już doda to sporo świeżości do tytułu.

Odp: DCS: World
« Odpowiedź #377 dnia: Września 04, 2014, 17:13:52 »
Nieee, najważniejsza jest ta jeszcze niżej, w sygnaturce:

EVERYTHING IS SUBJECT TO CHANGE

:evil:

Ale zgadzam się - jak zrobią połowę tego co naobiecywali, to już będę szczęśliwy. Ciekawe, co to za mapa dla F-18?

Offline macieksoft

  • Trolle
  • *
Odp: DCS: World
« Odpowiedź #378 dnia: Września 04, 2014, 17:20:07 »
Nie do końca rozumiem dlaczego większość uwagi jest poświęcanej bardziej lub mniej historycznym konstrukcją konstrukcjom. MiG-15, Sabre, te wszystkie warbirdsy z P-51D i tym szkopem ;-) na czele. I do tego ta stara Cobra (która chyba pocisków TOW mieć nie będzie), jakby ciekawszych helikopterów nie było. Jak Cobra to nowa, Zulu Cobra, a nie hu* Cobra ;-)

Np. taki Mi-24, ja może nie jestem jego największym fanem, ale i tak to o wiele lepsze i ciekawsze, a ludzi lubiących Hinda jest wiele. Ciekaw ilu klientów na starą Cobrę będą mieli.
L-39... Sam nie wiem czy to ciekawe, może i tak.

Hornet, jedyny moim zdaniem bardziej ciekawy moduł, miał i Super Hornet być, ale nie wiem co z tego wyjdzie. Ja tam mogę czekać, F/A-18E to nawet był bym gotowy kupić (chociaż jestem w tych sprawach dosyć oporny), oczywiście musiał by być zrobiony na poziomie i mieć sporo rodzajów uzbrojenia.

Ciekawi mnie też rozwój CA, od jakiegoś czasu śledzę temat, jednak od początku wyczekiwanego thermala nikt robić nie chce. Na pociski krasnopol i copperhead się też nie zanosi, chociaż idealnie by pasowały do znaczników laserowych A-10C oraz Ka-50 oraz oczywiście tego znacznika piechoty. Zrobili system FCS do czołgów, wreszcie coś co ma sens, ale SAMy dalej są trochę zbyt proste i to namierzanie na czuja wizualnie jest trochę zbyt "BF3 style".

Jeśli chodzi o nową wersję to oczekuję poprawy wydajności z tym EDGE i usunięcia możliwości wykorzystania świateł lądowania jako broni...
« Ostatnia zmiana: Września 04, 2014, 18:52:38 wysłana przez some1 »

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: DCS: World
« Odpowiedź #379 dnia: Września 04, 2014, 18:29:03 »
Mnie akurat "15" cieszy. Może faktycznie ktoś później pokusi się np. o Koreę i jej mapę do DCS. Tych latadeł brak od bardzo długiego czasu.
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Odp: DCS: World
« Odpowiedź #380 dnia: Września 04, 2014, 18:38:23 »
Pewnie dlatego, że te "historyczne" maszyny są w dużo bardziej zaawansowanym stadium i jest co pokazać.

Mnie MiG-15bis i MiG-21bis akurat dużo bardziej jarają niż F/A-18C. Po prostu wolę zimnowojenne maszyny od drugowojennych i latających komputerków. Czyli jak widzisz, gusta są różne.

A co do Cobry rozchodzi się właśnie o to, że zamiast AH-1G bez TOWów być może dostaniemy AH-1S lub AH-1W z TOWami.

Offline macieksoft

  • Trolle
  • *
Odp: DCS: World
« Odpowiedź #381 dnia: Września 04, 2014, 19:29:27 »
Czyli jednak słuchają userów. Chociaż w sumie to i z TOWami będzie ciekawie, i tak mają mniejszy zasięg od niektórych PPK w DCS.

Swoją drogą to mogli by zrobić opcję chodzenia dookoła samolotu po wylądowaniu w celu oceny uszkodzeń, bo widok zewnętrzny jest nierealistyczny a katapultować się nie mam zamiaru ;-)

Na stronie tytułowej jest ciekawa informacja o CA:
Cytuj
The Fighter Collection and Eagle Dynamics will offer DCS: Combined Arms as a digital download for $19.99 $7.99 in June 2012.
W tej cenie to może i bym kupił, ale jest problem, wymagany do tego moduł "DCS: wehikuł czasu" jeszcze nie wyszedł  ;D

Poko

  • Gość
Odp: DCS: World
« Odpowiedź #382 dnia: Września 04, 2014, 21:28:10 »
(...)Mnie MiG-15bis i MiG-21bis akurat dużo bardziej jarają niż F/A-18C. Po prostu wolę zimnowojenne maszyny od drugowojennych i latających komputerków. Czyli jak widzisz, gusta są różne.
Ależ F-18 to akurat zimnowojenna maszyna. Jego prototyp YF-17 konkurował z YF-16 w konkursie na lekki i tani myśliwiec - miał zastąpić F-5, który nie dawał wystarczającej przewagi nad MiGiem-21. W F/A-18C komputer odgrywa mniejszą rolę niż np. w F-16C - ma standardowy drążek i podobno przyjemniejszy HOTAS niż Viper. Co prawda posiada FLCS, ale o trochę innej charakterystyce niż szesnastka (max 7G). Poza tym myślę, że Hornet ma o wiele więcej do zaoferowania niż samoloty z wojny koreańskiej - walka na krótki dystans, walka na długi dystans, bombardowanie przy użyciu szerokiego wachlarzu środków bojowych, nie wspominając o operacjach z lotniskowca czy obsłudze awioniki. Takim MiGiem-15 czy F-86 mogę powalczyć sobie jedynie na krótki dystans czy wykonać bombardowanie przy użyciu kilku środków bojowych i to chyba koniec. Ale kto co lubi...

Odp: DCS: World
« Odpowiedź #383 dnia: Września 04, 2014, 23:21:41 »
Wcale nie uważam, że moduł F/A-18C jest złym pomysłem - wręcz przeciwnie. Jestem pewien, że znajdzie wielu fanów. Pewnie i tak go kupię. Natomiast są gusta i guściki, i w moje bardziej trafiają maszyny trochę starsze. Może dlatego, że na przestrzeni dziejów najczęściej w symulatorach odrzutowców widzieliśmy właśnie różne F-naście?

BTW, porównując screena z newslettera z tym:
http://il2forum.pl/index.php/topic,15055.msg310685.html#msg310685
wygląda na to, że plotka była prawdziwa i to faktycznie ten sam kokpit.

Offline macieksoft

  • Trolle
  • *
Odp: DCS: World
« Odpowiedź #384 dnia: Września 05, 2014, 14:11:14 »
Cytuj
Ależ F-18 to akurat zimnowojenna maszyna. Jego prototyp YF-17 konkurował z YF-16
Oj tam prototyp, naszymi prototypami są małpy, ale czy to znaczy że wszyscy tu obecni mamy dzisesiątki tysięcy, setki tysięcy, albo miliony lat? ;)

Poko

  • Gość
Odp: DCS: World
« Odpowiedź #385 dnia: Września 05, 2014, 15:39:05 »
Hornet Charlie wszedł do służby w 1987 roku, a Zimna Wojna skończyła się dopiero w 1991, więc dalej uważam, że jest to maszyna zimnowojenna. :P

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: DCS: World
« Odpowiedź #386 dnia: Września 05, 2014, 18:03:04 »
Ależ F-18 to akurat zimnowojenna maszyna. Jego prototyp YF-17 konkurował z YF-16 w konkursie na lekki i tani myśliwiec - miał zastąpić F-5, który nie dawał wystarczającej przewagi nad MiGiem-21.
Trzeba uściślić, że o ile YF-17 konkurował z YF-16 na kontrakt USAF, to nowy lekki myśliwiec nie miał zastąpić w zadnym wypadku F-5, bo tych na wyposażeniu USAF jako takich nie było. F-5 był produktem praktycznie w pełni eksportowym, zakupionym przez USAF tylko jako maszyna szkolna: T-38; oraz znacznie później przez marynarkę wojenną do roli maszyny eskadry agresorów. Northrop z kolei pracował na F-17 przed i po programie lekkiego myśliwca dla USAF - właśnie dla posiadaczy F-5E Tiger II, bazując na ich doświadczeniach. Ostatecznie nic z tego nie wyszło i Northrop splajtowałby zupełnie gdyby nie potrzeby US Navy i kooperacji z McDonnell Douglas. Tylko, że F/A-18 tylko z wyglądu przypomina F-17.

W kontekście DCS, F/A-18C jest bardzo dobrym wyborem, po pozwala przeprowadzać każdy typ misji bojowej możliwej w tym symulatorze, czyli jeden z powodów ciągłego istnienia na naszych komputerach Falcon 4.0 - gry, która zaraz skończy 16 lat. Z kolei da możliwość pójścia o krok dalej oferując operacje z lotniskowców.

Osobiście, gdybym miał wybór latania dowolną, dobrze odwzorowana maszyną brałbym samoloty dla mnie "złotego" okresu czyli maszyn "serii stulecia": F-100, F-104, F-105, F-4, oraz jej zmierzchu, czyli F-14 i F-15. Maszyn, gdzie kunszt pilotażu jest ważniejszy od opanowania dziesiątek trybów pracy awioniki, która zmienia się co kilka miesięcy i zdobycie jej dokumentacji może przyprawić o marskość wątroby.

Dlatego też
- MiGa-21 kupię, choć oczekuję od developerów zajęcia jasnego stanowiska co do problemu wybranego w symulacji uzbrojenie;
- korci mnie zakup F-86, chociaż nie chcę znowu beta testować czegoś za co zapłacę, a już wiem, że są braki.

Poko

  • Gość
Odp: DCS: World
« Odpowiedź #387 dnia: Września 05, 2014, 18:26:48 »
Trzeba uściślić, że o ile YF-17 konkurował z YF-16 na kontrakt USAF, to nowy lekki myśliwiec nie miał zastąpić w zadnym wypadku F-5, bo tych na wyposażeniu USAF jako takich nie było. F-5 był produktem praktycznie w pełni eksportowym, zakupionym przez USAF tylko jako maszyna szkolna: T-38; oraz znacznie później przez marynarkę wojenną do roli maszyny eskadry agresorów. Northrop z kolei pracował na F-17 przed i po programie lekkiego myśliwca dla USAF - właśnie dla posiadaczy F-5E Tiger II, bazując na ich doświadczeniach. Ostatecznie nic z tego nie wyszło i Northrop splajtowałby zupełnie gdyby nie potrzeby US Navy i kooperacji z McDonnell Douglas. Tylko, że F/A-18 tylko z wyglądu przypomina F-17.
Sun. Doskonale znam genezę F/A-18. Może użycie słowa "zastąpić" było nieodpowiednie. Może powinienem napisać "zamiast". F-5 były na wyposażeniu USAF, ale to prawda, że w bardzo małej liczbie. Walczyły w Wietnamie (operacja "Skoshi"), ale po zakończeniu operacji USA postanowiło nie zamawiać w większej ilości ponieważ tak jak napisałem już wtedy nie dawały wystarczającej przewagi. Chyba większość z tych F-5 oddano Siłom Powietrznym Południowego Wietnamu. Wiem, że Cobra Northropa tylko wyglądem przypomina Horneta McDonnel Douglas, ale chodziło mi o przypomnienie skąd wywodzi się konstrukcja - nie można mówić o historii Horneta nie przypominając o YF-17. Obecne F-16 też bardzo różnią się od F-16A nawet wyglądem.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: DCS: World
« Odpowiedź #388 dnia: Września 05, 2014, 18:59:16 »
"Skoshi Tigers" nie były na wyposażeniu USAF, oficjalnie należały do sił powietrznych Republiki Wietnamu :) chociaż latali na nich w większości piloci amerykańscy. Trochę jak "Flying Tigers" w chinach. Tak samo jak i pierwsze F-5 zamówione bodajże przez Norwegie były zakupione na zamówienie USAF i dostarczone do baz USAF, gdzie przeprowadzano szkolenie Norweskich pilotów, ale nigdy nie zostały wciągnięte na listę wyposażenia USAF.

Poko

  • Gość
Odp: DCS: World
« Odpowiedź #389 dnia: Września 05, 2014, 19:00:53 »
No to masz mnie. :P Jednak wiesz o co mi chodziło.