Odświeżyłem sobie 'Niebo w ogniu' Arcta.
Po fatalnym locie w którym zapalił mu się mustang pod tyłkiem, nasz Squadron Leader trafił do przejściowego obozu w Oberusel, gdzie był indagowany na okoliczność systemu Gee.
Wg. Arcta 'Gee' to system nawigacyjny który pozwala ustalić położenie samolotu w każdych warunkach atmosferycznych, za pomocą odwzorowania rzeźby terenu na ekranie urządzenia.
Czy tak był w rzeczywistości? Nie.
IMHO zostały tu połączone w jedno dwa urządzenia - system radionawigacji Gee z radarem centymetrowym H2S, którego jedną z możliwości było przedstawianie rzeźby terenu, a konkretnie linii granicznej między wodą a lądem.
Jako myśliwiec, nie miał on chyba możliwości pracy na wymienionych urządzeniach. Tzn. na H2S na pewno nie a co do Gee nie jestem pewien. Ergo, dowiedział się o ich istnieniu pocztą pantoflową. Z drugiej strony, być może siano dezinformację celowo?
Ktoś coś wie?