Ja osobiście tak czytam i zastanawiam się skąd w Naszej Szanownej Społeczności taka nienawiść do tego projektu?
Zawsze pisałem, że w naszym "grajdołku" jesteśmy ostatnimi którzy mogą rzucać przysłowiowymi "kamieniami"

Tak po staropolsku:
"Nosz kufa"
Każdy z Nas wydaje rocznie na swoje ulubione BoX-y/FSX-y/X-Plane/P3D/CoD-y setki dolarów i mniej lub bardziej ekscytuje się kolejnym pełnym obietnic zabugowanym samolotem/scenerią/mapą od "tfórców":
Panowie tak brutalnie:
Każdy z Nas utopił już chyba tysiące dolarów w swoich wymarzonych tzw. symulatorach więc skąd w Was taka nienawiść do tego o czym marzą inni?
Może zwyczajnie my bawimy się w nasze "symulacje" i pozwólmy bawić się innym?
I to na forum na którym podstawową odpowiedzią na wszelkie uwagi do realizmu/postępu/terminów jest przysłowiowe:
"popij i zapomnij"
ps.
Nie posądzam Panów o tzw. "kryzys wieku średniego" aka "katharsis związany z dotychczasowymi zakupami" lub przysłowiowe internetowe "nie grałem/przeczytałem ale g... wiem ale jednak się wypowiem"
Nie wiem ale dla mnie to Forum zawsze prezentowało chyba jakiś poziom morytoryczny?
ps2.
Zanim ktoś zacznie pisać o finansowaniu projektu Star Citizen zwrócę uprzejmą uwagę iż może warto się zastanowić jak przez te (w naszym mniemaniu) głupie/naiwne osoby prezentujemy się My kupujące kolejną wersję P3D lub RoF-a zwanego FC