Chciałem ale Boski zawziął się na biedną A-10-kę, ledwo co wystartowałem i KABUM, do plaży nie mogłem dolecieć. Niby nie wiedział że to ja, że niby sztuka to sztuka, a zwyczajnie dobrze wiedział, że pozamiatam im zabawki. Jak nie będę miał odpowiedniej osłony to nic nie zrobię niestety, on ją miał jak latał na Su-25 i zamiatał nam piaskownice aż miło.
Tako gada Spadi De Drąg !