Tu nie chodzi o zbytni konserwatyzm. Po prostu biroąc pod uwagę tylko BoS to nie uświadczysz tam większości z Twoich wybrańców. Ja też bym chciał pod Stalingradem pohasać 110 G2, ale jej produkcja startowała jak Paulus już miał odmrożony zadek. Napewno skuszę się na większość niemieckiego sprzętu, włącznie z bomberami, tak jak i w RoFie, bo po prostu mam jak Sun w tych sprawach
.
Nie o to mnie się rozchodzi Rutkov

Przyjałem po prostu, że z całego okresu II wś w temacie "front wschodni" kupiłbym wymienione przez siebie maszyny.
Oczywiście że nad Stalingradem nie polatam na A4, tylko na F4 (w sumie to zapomniałem o wersji F

). Reasumując - to kupno bedzie zależało, czy maszyny bedą "trzymały" poziom tak jak w RoF oraz od ceny.
Płacił małymi dawkami... Mój Boże, 1000 złotych na jakąś jedną grę? Hmmm... trochę dużo, nieprawdaż? W nowego Ił'a tyle nie zainwestuję, nie ma bata. Nawet w tym, co jest wsiadam do raptem paru maszyn...
Wydać 1000 PLN w ciągu 3 lat na jedną grę - to nie jest duzo, skoro się w nią gra tyle czasu. Gdyby iłek nie był darmowy to przeciągu ostatnich 10 lat wydałbym na niego z pewnością około 4-6 tyś

Całkowice pomijaną kwestią są wydatki na szerokorozumiany "hardware" - komputery, żeby to "uciągnąć", myszki, joy'e (czesto po parę setek złotych), tracki IR'y, pedały, przepustnice ...
Na same joy'e do FB wydałem około 5-6 stów - a było to tylko 3 sztuki Evo + 1 Evo z forcem + 1 szt Combat Sticka. A ja nie uzywam hotas'ów w rodzaju kocurka ....
A tak zupełnie z innej beczki - na jakim systemie operacyjnym to będzie chodzić ?? Win 7 czy na ósemce ?
Ramm.