To co pokazali do tej pory bardzo mi się podoba. Widać, że silnik dobrze sobie radzi z tym, co twórcy do niego wrzucają. Do tego jedna moja uwaga na temat samego silnika RoF - wszystko wygląda całkiem realistycznie - nie ma tej sztuczności z CloDa, czy DCS. Tam wszystko jest takie surowe, tutaj horyzont wygląda jak trzeba, zasięg widzenia też jest jak w realu, mamy samoloty, czołgi, statki, wszystko bardzo szczegółowe i działa płynnie na takim sprzęcie, jaki podany jest jako rekomendowany, a nie poczekaj 10 lat i kup kompa od Belzebuba za cenę swojej duszy, może będziesz mieć średnio 10 FPS więcej.
Jedyny minus nowego Iłka, to fakt, że skupia się na wąskim wycinku WWII. Stare simy przyzwyczaiły nas do setek maszyn, map i teatrów, a tutaj tylko Stalingrad. Warto jednak zauważyć, że development robi tutaj spore postępy i prace idą szybko. To nie CloD, który nie wiem ile lat rodził się w bólach i wyszedł jako kompletny bajzel. Myślę, że jak już to wyjdzie, to i tak będzie sporo zabawy, a kolejne dodatki wydłużą żywot sima i zapewnią upragniony content.
Można oczywiście zrzędzić, hejtować i narzekać, że to nie jest za darmo i 5 razy większe, ale z tym podejściem wiecznie niezadowolonych fanów liczących nity zostaliśmy z grami, które już sypią próchnem na lewo i prawo i wspaniałym DCS, gdzie co patch to nowe bugi zastępują stare, Nevada bije rekordy opóźnień i już za 2 lata będzie można zrobić dogfight między Mustangiem i Foką. Może nieco przesadziłem z tym obrazkiem, ale rozglądam się po różnych forach i jak szperam po tym od EDa, to sporo tam zapowiedzi, entuzjastycznych fanboyów, narzekań na klatki, narzekań na bugi i pytań co jak zrobić, oraz "dlaczego mi nie wychodzi". Za to na forum RoFa, odnoszę wrażenie, że jest tego mniej, a ludzi po prostu latają i dobrze się bawią. Może właśnie nowy Iłek, to coś czego nam potrzeba, żeby nieco wyluzować i oddać się podniebnemu szaleństwu, bez czytania manuali, czy grzebania w configu.