Autor Wątek: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.  (Przeczytany 8353 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #15 dnia: Lutego 07, 2013, 08:23:45 »
Tichy nie godej, żeś jest z Cidrow, toć jo mieszkom dwiesta metrow dali. ;)
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #16 dnia: Lutego 10, 2013, 13:14:07 »
Jakiś czas temu musiałem pojechać do Katowic na zastępstwo pracować w sklepie. A że klientami byli głównie panowie 50+ to w co drugim przypadku musiałem prosić  o pomoc tłumacza.  ;)
Русский военный корабль, иди нахуй !!!

Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #17 dnia: Lutego 13, 2013, 23:33:59 »
Nie, niestety, nie... :-( Ale część rodziny z tamtych okolic. Teraz, to tylko ciotka została w TG.

Ja już z 'Kongresówki', od 'chapci', 'zrywek' i innych 'angielek', czyli z Częstochowy.

Powiem tak ś.p. wujek zawsze mawiał - 'Synek, na Herbach jest granica, więc jak chcesz cywilizacji, to uciekaj do nas...' Mądry człowiek. ;-)
L'ordre règne à Varsovie!

Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #18 dnia: Lutego 15, 2013, 11:05:11 »
Русский военный корабль, иди нахуй !!!

Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #19 dnia: Lutego 15, 2013, 22:26:09 »
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #20 dnia: Lutego 15, 2013, 23:06:05 »

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #21 dnia: Lutego 15, 2013, 23:16:51 »
Murzinek Bambo



W Africe miyszko Bambo, Murzinek, Blank czorny, mały lokaty synek.

Czorno mo matka, łojca czornego,Ujka i ciotka, dziadka i ... kożdego.

Mo piykno chałpa - by ją zbudować trza mieć patyki, deski i trowa.

Bo przeca lepszyj chałpy nie trzeba Jak sie rok caly hyc leje z nieba.

Bestoż to nagie są Afrykony I mało kery je łobleczony.

Bestoż fest dużo se uszporują Bo czopek, mantli...nic niy kupują.




Bambo Murzinek to mądry synek I niy mo w szkole samych jedynek.

Bo sie mądrości wkłodo do gowy W swyj afrykońskij szkole ze trowy.

W szkole tyj niy ma ławek, tablicy I gimnastycznyj sali - by ćwiczyć.

Tam wszyscy afrykońscy szkolorze Mają sie od nos troszyczka gorzyj

Bo brak im heftów, taszy z książkami, Bestoż po piosku piszą palcami.

Lecz skuli tego tyż fajnie mają, Bo im nic do dom niy zadowają!




Jak już Murzinki w szkole głód mają To przerwa robią i se śniodają.

Ale niy mają tasz ze sznitami, Ani sklepiku ze kołoczkami.

Głodny Murzinek se w las zaleci, By se na drzewie fest pomaszkecić.

Może se urwać figi, daktyle Lub po banany na drzewo wylyźć.

A jak go suszy to zamiast Coli Na fest sie wielko palma wgramoli,

Kaj sie napije bardzo zdrowego, Mlyczka z łorzecha kokosowego.




My tu na Śląsku, czy tam daleko, Za siódmom górą, za siódmom rzeką

Mieszkają ludzie- kożdy w swym domu I to niy wadzi przeca nikomu,

Że jedyn jy kołocz a inny daktyle Porozmyślej o tym choćby przez chwilę!
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #22 dnia: Lutego 16, 2013, 22:35:01 »
Rutkov, przypomniałeś mi z czego śmiałem się z piętnaście tat temu. Odgrywał to Andrzej Grabarczyk, ale nie mogę znaleźć więc daje goły tekst: http://www.belpajan.republika.pl/teksty/uwe.html .
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Offline Yarden

  • *
  • Wirtualny Dywizjon 316
Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #23 dnia: Maja 18, 2013, 13:31:08 »
<offtop>
gajerka
w jakich to regionach mówi się tak na garnitur? Pierwsze słyszę takie określenie :O </offtop>

Wydzielone z Dress code miłośnika lotnictwa. Mekki.
« Ostatnia zmiana: Maja 19, 2013, 15:09:38 wysłana przez Mekki »
"Nie mogę patrzeć na bitego człowieka, nie mogę! Jeżeli bije ktoś inny." - Hermann Brunner

Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #24 dnia: Maja 18, 2013, 13:35:38 »
Na pewno na Dolnym Śląsku :).

To moje o których wspomniałem wcześniej.


Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #25 dnia: Maja 18, 2013, 13:56:33 »
W Lublinie też.
Mam gdzieś spinkę do krawata ze Spitfirem, dosyć starą, prezent z UK, ale gdzie...?
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #26 dnia: Maja 18, 2013, 18:20:56 »
Mazowsze, Wielkopolska, Lubelszczyzna, tam mieszkałem po kilka lat i tak to było nazywane, choć mimo, że użyłem, nie bardzo lubię.
 8)

Offline Mekki

  • Global Moderator
  • *****
  • Tępy Ch**:)
    • 13 WELT
Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #27 dnia: Maja 18, 2013, 18:42:51 »
Podlasie i Mazury też. I chociaż też mi się średnio podoba określenie "gajer" albo "gajerek", myślałem, że jest stosowane wszędzie.
A w jaki sposób Ty jesteś upośledzony?

Kanał youtube 13WELT

Offline Yarden

  • *
  • Wirtualny Dywizjon 316
Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #28 dnia: Maja 18, 2013, 19:49:13 »
No cóż, Małopolska (albo przynajmniej Sądecczyzna) jako zdrobniałego określenia na garnitur używa raczej po prostu "garniak", "garniaczek". Heh, ciekawe. Całe życie człowiek się uczy. :D
"Nie mogę patrzeć na bitego człowieka, nie mogę! Jeżeli bije ktoś inny." - Hermann Brunner

Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #29 dnia: Maja 18, 2013, 20:43:00 »
Heeheee, jeden z moich kolegów mawiał "Po garniczku i do roboty", i nie znaczyło to, że robota będzie w garniturze.  :evil:
Przepraszam z OT