Poprawiając lekko post Slidera, twardy podział na klucze tylko Steamowe i tylko "EDowe" działa już od Miraża włącznie.
Co do Spita - bardzo fajny, "najnowsiejszy" warbird, więc wykonanie najlepsze - model, tekstury, dźwięk (relatywnie, jak na ogólną DCSową popelinę w tym temacie). No dobra, model i tekstury mają trochę nieścisłości, ale wynikających z tego, że robiono go podpierając się prawdziwym MH434, który ma mieszankę "ficzerów" wojennych i powojennych, a i muzealnicy nie popisali się przy jego ostatnim przemalowaniu. To jednak najmniejszy problem, bo jest już sporo fajnych skinów zrobionych przez lud (w tym przed naszego "rednacza" YoYo), a po publikacji oficjalnego template'u w zeszłym tygodniu, będzie ich teraz za trzęsienie. Tak czy owak w porównaniu ze Spitem w BoM/BoK wygląda zdecydowanie lepiej.
Poważniejsze wady/kłopoty:
a) wybitnie czuły na stery, więc bez przedłużki na dżoja i / lub starannego ustawiania krzywych w opcjach będzie frustrował. Wskazane jakiekolwiek pedały, bo nauka popranego operowania orczykiem podczas startu i ladowania powoduje wrzody żołądka i wypadanie włosów. Dość powiedzieć, że Mustang i Spit stoją na radykalnie odmiennych biegunach jeśli chodzi o łatwość startu i lądowania;
b) moduł wciąż w becie, więc nie ma jeszcze zaimplementowanych żadnych podwieszeń;
c) jest wyraźnie najwolniejszym samolotem w grze - nadrabia trochę prędkością wznoszenia, ale tylko względem Mustanga, a pod względem wszystkich pozostałych osiągów ustępuje każdemu. Jest za to najzwrotniejszy, ale i mądrzy przeciwnicy wiedzą to i nie będą się z nim kręcić. To po prostu samolot z późnego '43 przeciw hot-rodom z wczesnego '45 i tego nie obejdziesz.