Autor Wątek: Oznaczenia kodowe liderów dywizjonów, kluczy itd., itp. Po co?  (Przeczytany 7399 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
W armii polowej dowódca nie afiszuje się ze swoimi insygniami w czasie walki bo go pierwszy lepszy snajper wyśle w krainę wiecznych łowów. Czołgi też (chyba) nie chwaliły sie na kadłubie kto nimi powozi. A lotnicy? No ci zawsze muszą sie wyróznić.
Odniosę się do Luftwaffe bo to wiem, jeżeli koledzy wiedzą o podobnych elementach w innych siłach lotniczych, prosze o posty.
Otóż w LW ( piszę o myśliwskiej części) dowódcy sztabowi mieli samoloty z winklem lub podwójnym winklem. I po co pokazywać wrogowi że ja tu jestem najważniejszy? Wiem że to nie takie proste ściągnąć konkretnego gościa w powietrzu ale jednak świadomośc że można wyeliminować dowódcę ekipy jest kusząca. No to po co zapytam jeszcze raz, dawać komuś znak: tu lecę ja, pan i władca całej staffel a może i gruppe! Przecież Niemcy mieli radio w każdym samolocie nie musieli znaczyć sobie maszyn. Czy po prostu może to tylko zwyczajnie względy niemieckiego ordnungu by wszystko było jasno i wyraziście oznakowane? Wydaje mi się że fakt ten dotyczył wyłącznie LW. Nie przypominam sobie żeby lotnicy innych nacji mieli coś więcej niż znaki kodowe dywizjonu czy innej jednostki organizacyjnej.
Co Wy myslicie o tym?
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Oznaczenia kodowe liderów dywizjonów, kluczy itd., itp. Po co?
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 22, 2013, 01:32:12 »
Zarówno panzery jak i tanki (te które zdążono pomalować zanim wysłano je na spalenie) nosiły usystematyzowane, mniej lub bardziej, często nawet wyłącznie w ramach danej jednostki, numery wozów. Ładne okrągłe numery lub jak najniższe to spore prawdopodobieństwo trafienia dowódcy.

Natomiast w RAF część samolotów dowódców skrzydeł i dywizjonów nosiło spersonalizowane oznaczenia (w pewnym okresie wojny) oraz oznaczenia funkcji (zam fotki nawet z okresu +/- BoB np. Hurricane D. Badera)- proporczyk Squadron Leadera lub Wing Commandera. Niewielkie ale jednak były.
Z naszych najbardziej znany jest Mustang SS Stanisława Skalskiego, proporczyk był po drugiej stronie.

Analogicznie był oznaczony JZ Jana Zumbacha.
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Oznaczenia kodowe liderów dywizjonów, kluczy itd., itp. Po co?
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 22, 2013, 07:24:12 »
Rutkov, z tego samego powodu, dla którego w pierwszej wojnie na samolotach dowódców dyndały chorągiewki - ten wyróżniający samolot znak, jest dla skrzydłowych, nie dla przeciwnika. Łatwiej rozpoznasz dziabnięty żółtą farbą cały nos maszyny, czy taką chorągiew, niż numer maszyny - szczególnie jak sylwetkę maszyny widzisz tylko od góry/dołu, gdzie numerów nie malowano.


Ed Rasimus: "When Thunder Rolled: An F-105 Pilot Over North Vietnam" - na początku książki jest historia młodego pilota, który po zrzucie swoich bomb podleciał do innego F-105, myśląc, że to jego lider - co go jednak zdziwiło, że pod tym Thudem były jeszcze podwieszone półtoratonowe bomby. Z drugiej strony z kolei pilot myślał, że odrzutowiec zbliżający się do niego to MiG... dał w palnik i zrzucił bomby, które zdążyły się uzbroić i zdetonować na ziemi... tuż pod maszyną owego młodego pilota - durszlak z rury dopalacza i "zdmuchnięty" ster wysokości, ale maszynę udało się doprowadzić do domu. A tu masz już nie tylko radia, a i radar.


Problem w tym, że radia chcesz używać jak najmniej - masz kilkanaście/kilkadziesiąt maszyn na jednym kanale, więc w trakcie walki zdecydowanie nie chcesz recytować przepisu na babkę, a do tego radia nie były szyfrowane, a przeciwnik słuchał. Nawet dzisiaj więcej komend wydaje się rękoma i ruchami samolotu, niż przez radio. Chyba, że masz spokojne niebo nad Afganistanem i dwie maszyny "obrabiające" strefę.

Odp: Oznaczenia kodowe liderów dywizjonów, kluczy itd., itp. Po co?
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 22, 2013, 22:54:32 »
LW miała swoje przepisy a RAF swoje. Zasadniczym oznaczeniem funkcyjnym w RAF był właśnie proporczyk. Litery indywidualne były raczej przywilejem niż formalnie zatwierdzonym przepisem i były traktowane jako godło osobiste. W PSP były stosowane tylko na Mustangach (oprócz SS Skalskiego i JZ Zumbacha były TR Rolskiego i TN Nowierskiego). Na Spitfire znany jest tylko jeden przypadek J AK J.A.Kenta (pierwszy dowódca (angielski) I Polskiego Skrzydła Myśliwskiego).
W lotnictwie radzieckim i japońskim specjalnych oznaczeń nie stosowano. U Włochów na S.M. 79 dowódca przeważnie latał na maszynie z numerem "1", natomiast na myśliwcach dowódcy eskadr mieli (choć nie zawsze) dodatkowy cienki biały pas w tylnej części kadłuba.
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Oznaczenia kodowe liderów dywizjonów, kluczy itd., itp. Po co?
« Odpowiedź #4 dnia: Kwietnia 23, 2013, 00:26:15 »
Na Spitfire znany jest tylko jeden przypadek J AK J.A.Kenta (pierwszy dowódca (angielski) I Polskiego Skrzydła Myśliwskiego).
Piszesz o PAF czy całym RAF, bo bez zaglądania do książek mogę przywołać Spita JEJ = James Edgar Johnson.

Natomiast co do WWS, systemowo oznaczeń specjalnych nie stosowano ale wyróżniki zdarzały się na szczeblach jednostek. Np. Jak-7B Worożeikina, dowódcy 3 AE 728 IAP (256 IAD) - czerwone okapotowanie (w jednostce tej malowano także kołpaki), analogicznie wymalowany był Jak dowódcy eskadry z 65 GIAP Gołowina, JAk-9T Karawaja (dowódca 2 AE) z 897 IAP z fantazyjnym kołpakiem, czy też godła osobiste dowódców pododdziałów na pół samolotu - Wietrowa z 65 GIAP, czy Kiłabernidze lub Judina z tej samej jednostki. Jakby głębiej poszukać w malowaniach innych myśliwców więcej tego typu przykładów by się znalazło.
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Odp: Oznaczenia kodowe liderów dywizjonów, kluczy itd., itp. Po co?
« Odpowiedź #5 dnia: Kwietnia 23, 2013, 11:04:41 »
Na podstawie całej wypowiedzi liczne jest że pisał o "PAF"

Cytuj
W lotnictwie radzieckim i japońskim specjalnych oznaczeń nie stosowano.

W lotnictwie marynarki wojennej Japonii stosowano system oznaczeń. Tak z pamięci szczegółów nie podam ale odpowiedni liczba pasów na kadłubie i stateczniku pionowym określała stanowisko pilota.

Odp: Oznaczenia kodowe liderów dywizjonów, kluczy itd., itp. Po co?
« Odpowiedź #6 dnia: Kwietnia 23, 2013, 20:00:24 »
Leon - chodziło mi tylko o PAF. O godłach osobistych nie pisałem, bo to temat rzeka, różne napisy fundacyjne, hasła propagandowe ciągnące się od nosa (czy kabiny) przez cały kadłub aż do ogona.
Janek.K - w dostępnej mi literaturze (choć nie najbogatszej ilościowo) nie ma o tym wzmianki.  Piszą natomiast, że pasy ich rozmieszczenie, ilość, barwa i wielkość wskazywały na przynależność do poszczególnych jednostek.
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Oznaczenia kodowe liderów dywizjonów, kluczy itd., itp. Po co?
« Odpowiedź #7 dnia: Kwietnia 24, 2013, 00:13:15 »
Janek ma rację, przynajmniej jeśli chodzi o wczesne lotnictwo pokładowe IJN. Książeczką Bakera się nie podeprę, gdyż znajduje się ona 115 km od mojego komputera, ale tak z pamięci pasy na kadłubie i czasem na usterzeniu owszem wskazywały "bossa", od 1 pasa dla dowódcy klucza (shotai), po 4 pasy dla dowódcy grupy (kokutai). Przykłady: niebieski, ukośny pas na kadłubie Zera, którym Sakai najwięcej wojował (dużo modelarzy Japonofilów maluje swoje "Sakaioloty" A6M2 akurat w ten schemat :D) lub 3 żółte pasy na stateczniku Kate, którą Fuchida poleciał nad Pearl Harbour.

"Pasologią" do identyfikacji jednostek pomagali sobie natomiast dodatkowo kierowcy bombowców bazowych na przykład, więc Akbarze Twoje źródło również nie ściemnia zupełnie. Niemniej jednak, podstawą rozróżniania jednostek w całym lotnictwie IJN, do końca wojny, zawsze były oznaczenia alfanumeryczne.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Oznaczenia kodowe liderów dywizjonów, kluczy itd., itp. Po co?
« Odpowiedź #8 dnia: Kwietnia 24, 2013, 08:15:38 »
Panowie według mnie trochę odbiegacie od mojej myśli przewodniej. Pisałem o rozwiązaniach systemowych, nie indywidualnych chęciach pokazania że jestem kimś. I tylko w odniesieniu do indywidualnego kierownictwa nie oznaczeń jednostki. Niemieckie winkle wynikały z regulaminów wojskowych i jako takie musiały byc stosowane powszechnie, reszta krajów tak jak myslałem nie miała w tym względzie żadnych uregulowań. To że samolot ma niski numer taktyczny mogło oznaczać że leci nim dowódca ale nie musiało. Samolot LW z winklem zawsze oznaczał szefa ekipy.

miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Odp: Oznaczenia kodowe liderów dywizjonów, kluczy itd., itp. Po co?
« Odpowiedź #9 dnia: Kwietnia 24, 2013, 17:51:42 »
Wcześniej pisałem z pamięci i wyszło troszkę nieprecyzyjnie.

za "Aero 1/2008 Zera nad Pearl Harbor"

Oznaczania liczbowo literowe na stateczniku pionowym  oraz liczba i kolor pasów na kadłubie określały jednostkę.

Pasy na stateczniku pionowym były oznaczeniami funkcyjnymi.

Szeregowy pilot- bez pasów
Dowódca Shotai -  jeden pas nad numerem
Dowódca Hikobuntai-  dwa pasy ( jeden nad drugi pod numerem)
Dowódca Hikotaicho - trzy pasy ( dwa nad jeden pod numerem)


Odp: Oznaczenia kodowe liderów dywizjonów, kluczy itd., itp. Po co?
« Odpowiedź #10 dnia: Kwietnia 24, 2013, 23:24:24 »
Wcześniej pisałem z pamięci i wyszło troszkę nieprecyzyjnie.

za "Aero 1/2008 Zera nad Pearl Harbor"
Ja też z pamięci i też pewnie niedokładnie, ale z ML nr.7 i TBiU nr.97
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Offline Jeremak

  • *
  • It's full of stars...
    • Moje profile
Odp: Oznaczenia kodowe liderów dywizjonów, kluczy itd., itp. Po co?
« Odpowiedź #11 dnia: Kwietnia 25, 2013, 19:51:27 »
Gdzieś przeczytałem, że w RAF zakładano (dobre słowo?), że samoloty 1 eskadry w dywizjonie nosiły oznaczenia literowe od A do K, samolot dowódcy L, a drugiej eskadry: od M do Z. Ktoś może potwierdzić, lub obalić?
Czemu w Eurodisneylandzie nie można odpalać fajerwerków? Po pierwszej próbie poddał się garnizon Paryża.
http://jeremak-j.deviantart.com/

Odp: Oznaczenia kodowe liderów dywizjonów, kluczy itd., itp. Po co?
« Odpowiedź #12 dnia: Kwietnia 26, 2013, 00:08:31 »
A proszę bardzo (za Biblioteczka Skrzydlatej Polski nr.42):
"System stosowany w RAF polegał na przypisywaniu poszczególnym samolotom kolejnych liter alfabetu, przy czym litery od A do L obowiązywały w pierwszej eskadrze (1st Flight) a litery od M do Z w drugiej (2nd Flight). Ponieważ niektóre dywizjony posiadały więcej niż 18 samolotów lub więcej niż dwie eskadry, występowała konieczność poszerzenia elementów oznaczeń samolotów. pierwszy stosowano głównie w dywizjonach bombowych polegał na dodaniu do liter poziomej kreski (bar), w dywizjonach myśliwskich w trzecich eskadrach najczęściej stosowano cyfry arabskie od1 do 9."

W sumie to we wcześniejszej części dyskusji mogłem przytoczyć ten fragment:
"Z chwilą utworzenia w lotnictwie myśliwskim większych związków operacyjnych - Skrzydeł - ich dowódcy otrzymali prawo specjalnego oznaczenia swoich samolotów. Samolot dowódcy skrzydła mógł być oznaczony inicjałami pilota, przy czym inicjały mogły obejmować dwie trzy lub rzadziej cztery litery, które w zasadzie nie powinny pokrywać się z literami kodowymi dywizjonów. ... Inicjały malowano obustronnie na kadłubie w miejscach gdzie malowano kody dywizjonów oraz litery indywidualne. Barwy, w jakich malowano inicjały, były takie same, jak barwy kodów dywizjonów. ...
Obok stosowania liter identyfikacyjnych czy inicjałów, stopień dowódcy oznaczany był w formie oficjalnej poprzez malowanie pod kabiną pilota proporca o określonym kształcie i układzie barwnym dla poszczególnych stopni od dowódcy dywizjonu (Squadron Leader) po Marszałka Lotnictwa(Air Marshal)" .
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Oznaczenia kodowe liderów dywizjonów, kluczy itd., itp. Po co?
« Odpowiedź #13 dnia: Kwietnia 29, 2013, 19:36:19 »
PFT czyli tzw. "Cyrk Skalskiego" operacyjnie podporządkowany był do 145 Dywizjonu RAF jako eskadra "C" i nosił oznaczenia kodowe ZX od 0 do 9.
Nie da Ci żona nie da sąsiadka,
Nawet nie przyjdzie im to do głowy,
Tego, co da Ci sierżant sztabowy.

http://www.1pl.boo.pl/