Autor Wątek: Nowa generacja konsol i co to oznacza dla PC.  (Przeczytany 13173 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mmaruda

  • Gość
Nowa generacja konsol i co to oznacza dla PC.
« dnia: Czerwca 17, 2013, 16:12:47 »
Pewnie wiecie już od jakiegoś czasu jak ma się sprawa z nowym X-klockiem i PS4. Klocek jawi się jako nazistowska maszyna z wiecznie obserwującym nas HALem 9000 i toną restrykcji. Ludziska oczywiście wyjechali z hejtem w stronę M$ i reakcja pojawiła się szybko. DRM zostało nieco zluzowane i teraz mamy na przykład opcję rodzinnej biblioteki gier, gdzie można dzielić się grami z członkami rodziny (jak akurat nie gram w  Halo, ale cisnę w Gearsy, to mój brat na drugim końcu kraju może sobie napierać w moje Halo). Będzie też można podarować niechcianą grę komuś, kogo mamy na liście znajomych od 30 dni co najmniej, ale to jednorazowy deal. W świetle Steamów i Originów Microsoft wydaje się konkurencyjne, ale to tylko pozory. Po pierwszych informacjach o Klocku, ludziska darli się, że konsole są skończone i kupują PC. MS szybko wydało kolejne oświadczenia i w sumie odnoszą się one właśnie do Steama. To zagranie na zasadzie, nasz DRM ma fajne opcje, których Steam nie ma (pytanie czy będą wyprzedaże). Wszystko to jednak nie ma znaczenia, bo Sony ogłosiło, że żadnego DRM nie będzie, wszystko zostanie jak dawniej (czyli zero online checków, zero konieczności połączenia z siecią, gry można odsprzedawać, pożyczać, oddawać itd.) Tym samym zagrali rozsądnie i wykończyli Xboxa jeszcze przed jego premierą (zwłaszcza, że mają więcej gier).

Tutaj konferencja Sony: http://www.youtube.com/watch?v=KQE3VFcQg80
i wywiad Angry Joe z Majorem Nelsonem: http://www.youtube.com/watch?v=6RtSGFryKwo

Ciekawostką jest chmura, która zdaje się ma pozwolić przedłużyć życie konsoli, kiedy hardware się zestarzeje. Jak rozumiem część obliczeń ma być robiona w chmurze i streamowana, co pozwoli odciążyć zasoby sprzętu - to akurat daje spore możliwości i faktycznie jawi się jako przyszłość.

Co to wszystko oznacza dla nas? Nic dobrego niestety. Konsole będą miały drugi renesans, a przynajmniej PS4. Bo konsola to taka Amiga - jeden hardware, wkładasz dysk i grasz, możesz ten dysk pożyczyć koledze, wymienić, sprzedać, kupić używkę po taniości. Dodatkowo obliczenia w chmurze dają spore możliwości obejścia ograniczeń sprzętowych (teoretycznie dałoby się zrobić symulator na konsoli - AI i fizyka są liczone na przez serwer i streamowane na puszkę, która liczy tylko grafikę - coś jak Diablo 3). Jeśli idzie o Xboxa, to raczej MS sam się pogrzebał - za bardzo przejęli się PC, dystrybucją cyfrową i DRM (bo wszyscy to robią to już można) i tym samy podali Sony zwycięstwo na talerzu. Sony już nie musi robic DRM, oni zarobią na samym fakcie, że przez jego brak zdominują rynek.

A PC i symulacje jak przez to wszystko wyjdą? Tutaj akurat chyba dobrze nie będzie. Obydwie konsole są robione na złomie od AMD. To oznacza, że cały gamingowy mainstream będzie się musiał dostosować do wielowątkowości i potęga obliczeń na jednym rdzeniu Intela przestanie mieć znaczenie. Twórcy będą robić gry pod konsole i łatwo portować je na PC (bo to ten sam hardware prawie), ale to już nie będą jednowątkowe potworki wymagające sprzętu za 5 koła. Już teraz mamy więcej mocy obliczeniowej niż nam potrzeba i większość z tej mocy leży sobie i czeka aż odpalimy kompresję wideo, albo Fotogenicznego Szopa. Nowy procek Intela już pokazał, że więcej mocy na jednym wątku nie będzie i teraz idzie się w mobilność i energooszczędność, a leniwi programiści muszą spiąć tyłki i zabrać się po prostu do roboty. Nadchodzi też Steamroller od AMD, który ponoć będzie miał kontroler pamięci zintegrowany w procu (i zapewne całkiem dobrą integrę graficzną, bo już teraz AMD bije tutaj intela), czyli jak w konsolowych chipach.

Może się więc okazać, że takie ED nie może już liczyć na olanie optymalizacji, bo za rok będą nowe procki. Tylko czy małe firmy symulatorowe sobie z tym poradzą? Może być ciężko wydostać się wreszcie z epoki silnika łupanego (gdzie ten EDGE?).

Do tego ogólnie sprzedaż PC raczej spadnie po premierze PS4. Ludzię będą mogli pograć w nowe gry, za cenę mniejszą niż obecnie chodzi dobra karta graficzna, a brak systemów DRM, utrzymanie rynku używek i fakt, że płytki i pudełeczka nie znikną tak szybko jest tutaj dodatkowym argumentem. Półka wypełniona grami zaczyna się robić modna i mimo dystrybucji cyfrowej ludzie wciąż chcą mieć swoja kolekcję gier i być jej właścicielami (a nie korzystać z licencji jak na Steamie).

Przygotujcie się, wracają stare dobre czasy Playstation 2. :D

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Nowa generacja konsol i co to oznacza dla PC.
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwca 17, 2013, 17:24:04 »
Ile to ja razy słyszałem o zmierzchu PC jako maszynek do grania, to już nie pamiętam.
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Odp: Nowa generacja konsol i co to oznacza dla PC.
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwca 17, 2013, 17:30:57 »
Ja tylko czekam na informacje czy PS4 będzie obsługiwać PC-towe kontrolery, konkretnie kierownicę G25. Jeśli tak, to już wiem co sobie sprawię na urodziny. Obecnie mam X360, trochę gier z Live Arcade pójdzie do kosza, ale czas na zmianę platformy po 7 latach.
Jak dla mnie, trochę za długi jest żywot obecnych konsol. Od ponad 2 lat kupując multiplatformową grę wybieram PC-tową wersję bo graficznie to niebo i ziemia w porównaniu z Klockiem. Od tego czasu Xboxa włączam raz na pół roku. Przestałem opłacać Xbox Live bo szkoda pieniędzy, a bez tego ta konsola do niczego się nie nadaje (pomijając gry). W przeciwieństwie do PS3 tutaj nic nie działa bez Golda!
Mam nadzieję, że wraz z nadejściem PS4 znowu będę mógł sobie klapnąć na moim bujanym fotelu do gier, przed 42" TV i z przyjemnością pograć w coś przy rozdzielczości FullHD. Zakładam, że dla obecnej generacji konsol to będzie standard.

O przyszłość PC'tów się nie martwię. Przeżyły generację X360/PS3, przeżyją XOne/PS4.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Nowa generacja konsol i co to oznacza dla PC.
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwca 17, 2013, 17:48:07 »
Mam tylko starenkie PS2 i starcza moim dzieciom ktore maja nascie lat. To co je ciagnie do nowych konsol to kontrolery moove i kinect. Obydwa testowalem wraz z nimi u roznych znajomych na grach sportowych (to nas w konsolach kreci :) ) i kinect bije na glowe moove. To wg mnie i moich dzieci jedyna warta rzecz by posiadac konsole za te kilkanascie stowek - jezeli ma sie w domu juz PC i laptopa i tablet, a na wszystkim sa gry wszelakie dostepne. Tymczasem Mmaruda sie rozpisal calkiem ciekawie ale nie zauwazyl kompletnie tych dodatkow do konsol. A to duzy blad, bo wielu ludzi tym kieruje sie przy zakupie.
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

_michal

  • Gość
Odp: Nowa generacja konsol i co to oznacza dla PC.
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwca 17, 2013, 17:55:48 »
Różnica będzie taka, że będziemy musieli kupić nową kartę graficzną do pieca, bo multiplatformy będą bardziej wymagające, i tyle.


mmaruda

  • Gość
Odp: Nowa generacja konsol i co to oznacza dla PC.
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwca 17, 2013, 18:57:23 »
Jeśli idzie o kompatybilność kierownic to bym się nie martwił - PS3 łykało wszystko co działało pod USB na piecu, więc PS4 też będzie. Tylko Klockek nie lubił się ze wszystkim co nie miało logo MS, ale wiadomo - kasa.

Co do kontrolerów ruchu - nie miałem okazji się nimi za bardzo pobawić. Z moich odczuć wynika, że o ile Kinect jest lepszą technologią, to w większości przypadków nie działa. Dla mnie i dla sporej ilości graczy, granie to wciąż siedzenie plackiem na tyłku z padem ręce i browarem w zasięgu. Podskakiwanie i klaskanie do telewizora jakoś mnie nie przekonuje, może dlatego, że nie jestem spasionym burgerem i nie potrzeba mnie grami oszukiwać, żebym nie zaczął wyglądać jak hipopotam. Zresztą mam dla Rutkova złą wiadomość - Xbone'a nie kupisz w Polsce. Microshit po raz kolejny robi kupę na nasz wspaniały kraj (jak wcześniej z Live) i nie będzie sprzedawał u nas przynajmniej przez jakiś czas. A żeby nikt nie zgrywał cwaniaka i nie sprowadził z Reichu albo od Herbatników, to mamy region lock. Może to w zasadzie oznaczać, że rok po światowej premierze, jak Kloc wyjdzie u nas, to ciężko będzie o gry, bo cały konsolowy rynek w Rzeczpospolitej będzie już zdominowany przez plejkę. Aha no i region lock - mam nadzieję, że lubicie polskie dubbingi. :)

PCety na pewno nie zginą, ale przez jakiś czas po pojawieniu się nowej generacji samograjów ten rynek przyhamuje. Nie dlatego, że nie będzie gier, ale dlatego, że nie będzie przez jakiś czas argumentu lepszej grafy na PC - zwłaszcza że ceny konsol będą bardzo konkurencyjne i odpadnie cena OS. Jak ktoś ma bestię do DCS jak spora część z nas, to nam to ryba, ale ludzie ze słabym sprzętem, albo tylko z netbookiem, a zwłaszcza nieobeznani (sporo trzeba wiedzieć, żeby zbudować dobre PC) i młodzież ucząca się kupią PS4. Jest kilka powodów: PC do grania to minimum 2K i raczej będzie to średni piec. Do tego kwestia zajmowanego miejsca i dodatkowe koszty: klawirka, mysz, monitor, OS, głośniki itd. Natomiast konsola? Wywalasz raz ok 1600 ziko i już - pad jest w zestawie, podepniesz pod każde TV (no prawie) - reszta to koszty gier i tutaj jest najistotniejsza kwestia. Możesz pożyczyć, kupić używkę (mowię o PS4), sprzedać co się znudziło i pomimo że w naszym kraju ceny gier na konsole są wyższe, to jednak ogarnięty klient może sporo pograć z małą kasę. Na PC wszystko jest albo pod Steama albo Origina. Dla uczącej się młodzieży wybór będzie prosty, bo PC wypadnie lepiej tylko, jeśli się piraci.


Odp: Nowa generacja konsol i co to oznacza dla PC.
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwca 17, 2013, 20:42:48 »
Z tymi używkami na PS4 może być różnie, bo czy daną grę będzie można odsprzedać zależeć będzie od samego wydawcy.

mmaruda

  • Gość
Odp: Nowa generacja konsol i co to oznacza dla PC.
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwca 18, 2013, 00:50:51 »
Obczaj filmik w moim pierwszym poście, co powiedział koleś z Sony. Playstation nie będzie ograniczać użytkownikom prawa do zarządzania ich własnościa (ciekawe jest to, że użył tego właśnie terminu - nie licencje i inne takie, ale własność). To oznacza, że jeśli wydawcy będą chcieli ograniczyć jakoś second hand, to będą musieli do tego napisać własną usługe (Steam zdaje się jest na PS3, ale chyba tylko gry Valve na tym jadą). Nawet EA odeszło od online passów, więc raczej na PS4 nie ma się co spodziewać DRMu innego, niż ciągłe update'y firmware'u. Myśle, że będzie dokładnie tak samo jak w przypadku PS3, zresztą to mówią w całym internecie, że tak naprawdę Sony zostało bohaterem E3 nie robiąć absolutnie NIC.

Ogólnie można spać spokojnie, pewnie jacyś szaleńcy będą ograniczać, ale wątpię, żeby to było na szeroką skalę i przez wielu wydawców, zwłaszcza, że konsola nie będzie im tego ułatwiać. No i oczywiście odbija sobie na Klocku - tabuny Amerykanów i tak go kupią bo... http://www.youtube.com/watch?v=DkW-Wh42gq0

Tak żeby nie było, nie jestem fanboyem Sony, miałem PS2 dawno temu, PS4 pewnie raczej nie kupię, chyba że będą naprawdę kozackie gry, których nie dadzą na PC (póki co tylko Gran Turismo, bo Metal Gear ponoć na blaszaka zajedzie, Ace Combat się skończyło, Tekken spaskudził... reszty serii nie ogarniam). Zacząłem ten wątek, bo jestem graczem i te wszystkie gamingowe sprawy jakoś tam mnie interesują, nawet jeśli nie dotyczą. No i to jest, kurka, największe wydarzenie od czasów... nie wiem... wojen Segi z Nintendo? Wydaje się niewiarygodne, jak bardzo chciwość (niestety wydawcy gier i konsol nie są biedni, co roku CoD ustanawia rekord sprzedaży, a oni i tak narzekają na piratów i second hand) i chyba czysta głupota zaślepiła koleśi z Microsoftu. Cały event z Xboxem One to było tak jakby podawali Sony broń i amunicję i grzecznie ustawiali się pod ścianą. Kiedy gracze i prasa zaczęli ich jechać bez mydła, też kompletnie nie załapali, bo chyba po oczach biło im tylko "PC", więc jedyna ich reakcja to było zaprezentowanie DRM, który ma pewne aspekty, których brakuje Steamowi (szkoda, że nikt im o GOGu nie powiedział). Jedyne co Sony musiało zrobić, to pociągnąć za spust i zrobili to. Tu nie chodzi tylko o używane gry, ale i konieczność łączenia się z internetem co 24 godziny, byciem ciągle online i to że przedstawiciel MS powiedział ludziom, że jak ktoś chce grać offline, to mają na to też rozwiązanie i nazywa się XboX 360. Poważnie, gość to powiedział. Zadziwające jest to, jak bardzo ludzie, którzy są potęgą w branży gier, mało wiedzą o samej branży i swoich klientach. Oni naprawde myśleli, że moga tak mówić swoim użytkownikom i wszyscy to łykną, ale granie robi się modne, to już nie jest nisza, a gracze są świadomi, interesują się tą branżą, mają dziennikarzy, którzy powiedzą im jak się sprawy mają i sporo z tych dziennikarzy to niepokorne tłuste buraki jak np Jim Sterling. :)

Decyzje podjęli panowie w gajerkach z kilka tysi, co w gry nie grają i jeśli ktokolwiek w MS ma jeszcze odrobinę rozsądku, to sporo ludzi poleci na pysk, a sporo innych będzie się musiało zabrać do roboty, by odkręcić tę katastrofę. Inaczej rodzinnym systemem będzie Nintendo, Sony będzie mieć monopol AAA, a klocek sprzeda się względnie dobrze tylko w USA... bo Halo. Chociaż jak dla mnie Titanfall zapowiada się na kolejny wielki tytuł sci-fi FPS, a Mistrz-Kucharz powinien udać się już na emeryturę. Zresztą Bungie robi teraz dla Sony, co pozostawia MS w zasadzie tylko Gearsy, ale no właśnie, Cliff odszedł z Epica i kto teraz pociągnie serię?

Odp: Nowa generacja konsol i co to oznacza dla PC.
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwca 18, 2013, 08:12:28 »
jeśli wydawcy będą chcieli ograniczyć jakoś second hand, to będą musieli do tego napisać własną usługe

Płaczecie za jakimiś zabawkami, lepiej zobaczcie, co zrobiło sk...... Adobe. Też tacy biedni, że aż chyba im rzucę monetę do puszki po kocim żarciu :/

_michal

  • Gość
Odp: Nowa generacja konsol i co to oznacza dla PC.
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwca 18, 2013, 09:40:05 »
Płaczecie za jakimiś zabawkami, lepiej zobaczcie, co zrobiło sk...... Adobe. Też tacy biedni, że aż chyba im rzucę monetę do puszki po kocim żarciu :/

Zobacz lepiej co robi Autodesk, przy nich Adobe to aniołki. Licencja na 3ds max kosztuje około 20k PLN, a potem co rok trzeba im płacić subskrypcję za dostęp do najnowszej wersji maxa. W ciągu trzech lat subskrypcja podrożała o ponad osiemset złotych. Jeśli nie chcesz płacić subskrypcji tylko wykupić aktualizację to wyjdzie jeszcze drożej.

Odp: Nowa generacja konsol i co to oznacza dla PC.
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwca 18, 2013, 10:10:57 »
Cały event z Xboxem One to było tak jakby podawali Sony broń i amunicję i grzecznie ustawiali się pod ścianą.
Obawiam się, że większość potencjalnych kupców XOne nie ma pojęcia o czymś takim jak targi E3, nie mówiąc już o tym że oglądali prezentacje obu konsol. Zwisa im ten cały DRM i reszta ograniczeń. Jeśli zakupiona gra działa to jest wszystko co im do szczęścia potrzeba. Konsola i tak jest podłączona do netu 24/7 więc to żaden problem jeśli co 24h łączy się z serwerami w celu weryfikacji czegoś tam. Na pewno nie byłby to problem dla mnie.
Całe to jechanie po XOne przypomina mi naśmiewanie się z pierwszych iPhone'ów bo nie maja MMS'ów i nie można baterii wyciągnąć. 5 la temu to były główne wady tego telefonu. Rzeczywistość jednak była taka, że MMS'y i tak mało kto wysyła, a baterii nie ma potrzeby w ogóle wyciągać.

Odp: Nowa generacja konsol i co to oznacza dla PC.
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwca 18, 2013, 10:25:57 »
Jestem bardzo ciekaw kto "wygra" w nadchodzącej generacji konsol.
Widać jasno, że MS zmienia target klienta to już nie "typowy gracz" lecz tzw. casual-owi gracze.
Obligatoryjny Kinect, połączenie z siecią, brak rynku wtórnego. :(
MS pod rządami S. Ballmera trochę ostatnio chyba "wtopiło": Win8, przespany rynek tabletów i kiepski Windows Surface RT
Windows Phone itd.
Zobaczymy kto ma rację: MS  czy Sony.
Sam kupiłem synowi kilka lat temu Xbox-a miałem przez kilka m-cy Kinecta ale na XOne na 99% się nie zdecyduję.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Nowa generacja konsol i co to oznacza dla PC.
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwca 18, 2013, 11:00:30 »
Większym problemem jest brak wsparcia dla twórców niezależnych ze strony M$.

Odp: Nowa generacja konsol i co to oznacza dla PC.
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwca 18, 2013, 11:04:44 »
O jakim wsparciu mówisz? Jest przecież Xbox Live Arcade.

Odp: Nowa generacja konsol i co to oznacza dla PC.
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwca 18, 2013, 12:03:35 »
O jakim wsparciu mówisz?Jest przecież Xbox Live Arcade.
Chodzi o gry Indie w XO będzie to trochę inaczej wyglądać niż w PS4 i N.
Krótki tekst na ten temat:
http://www.spidersweb.pl/2013/05/xbox-one-gry-indie.html