Autor Wątek: DCS: Fw 190D-9  (Przeczytany 31051 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mmaruda

  • Gość
Odp: DCS: Fw 190D-9
« Odpowiedź #75 dnia: Sierpnia 06, 2014, 20:17:13 »
Póki co analizy na forum ED wskazują raczej na Kucyka, bo testy wykazały, że Dora jest lepsza tylko we wznoszeniu. Najwyraźniej zapomnieli o armatach - DCS nie modeluje penetracji pocisków itp, przez te .50 Cal nie ryją jak powinny.

Jedno mnie tylko zastanawia - mianowicie siatka celownika. Czy w EZ 42 nie powinno być takich kropek zamiast krzyżyka w kółku?

Troghv

  • Gość
Odp: DCS: Fw 190D-9
« Odpowiedź #76 dnia: Sierpnia 06, 2014, 20:37:42 »
W ogóle to model zniszczeń jest jakiś nie ten tego, bardziej mi się podobał ten z War Thunder'a, gdzie konkretne trafienie np. w skrzydło było widoczne w postaci dziury w płacie o średnicy przynajmniej arbuza. Druga sprawa to nie czuć mocy działka, a jedyne odczucie to tylko dźwięk.

Odp: DCS: Fw 190D-9
« Odpowiedź #77 dnia: Sierpnia 06, 2014, 21:11:48 »
Model zniszczeń może i skomplikowany ale wizualnie to tandetnie wygląda, jak narazie chyba w tym Il-2 BOS jest najlepszy. Spróbujcie wylądować na trawie Mustangiem żeby skrzydło się nie zapaliło, jest naprawdę ciężko. To jest troszkę chore że od byle trawy urywa skrzydło i od razu pożar.

Co do dźwięku tak jakby skopiowany od mustanga?

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: DCS: Fw 190D-9
« Odpowiedź #78 dnia: Sierpnia 06, 2014, 22:46:50 »
Co do porównania z Foką z BoS'a to tutaj (DCS) akurat widoczność z kabinki jest nad wyraz dobra. Ps. ciekawie wymodelowane są manewry. Te na prawo, zgodne z ruchem śmigła dużo lepiej wychodzą niż te na lewo, niczym jak w czerwony Dr.I z RoF'a. Rożnica jest mocno wyczuwalna, nawet nie wiem czy nie za bardzo. Ogólnie pierwsze wrażenia pozytywne, największy minus to to co za oknem. Psuje to klimat, przydała by się jakaś mapka Reichu, jakieś grubaski w stylu B-17, P-47... . Kampanii na tę chwilę nie ma, jest kilka misji za to.
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Odp: DCS: Fw 190D-9
« Odpowiedź #79 dnia: Sierpnia 18, 2014, 09:19:04 »
Panowie czy u was w Dorce klapy otwierają się tylko na jednym skrzydle ? Czy tak mabyć, czy to jakiś błąd ?
Latamy dzisiaj?

Oficer polityczny Padi-Van. (Prostak-1)

Odp: DCS: Fw 190D-9
« Odpowiedź #80 dnia: Sierpnia 18, 2014, 18:14:55 »
Dokładnie, czasem otwierają się obydwie a czasem tylko lewa, nie ma znaczenia prędkość lotu,  jak i na  sterowność samolotu, raczej jest to błąd. Podobny problem jest po uszkodzeniu samolotu, straciłem część lotek, dziurawy jak sito bo byłem  za nisko po zrzuceniu bomby. A tu areodynamika  jak w nówce sztuce.


Latamy dzisiaj?

Oficer polityczny Padi-Van. (Prostak-1)

Odp: DCS: Fw 190D-9
« Odpowiedź #81 dnia: Sierpnia 19, 2014, 10:01:00 »
Za 9 godzin Dorotka dostępna na Steam.
"Pan Jezus Chrystus jest obok ciebie wystarczy
jeden krok aby zaprosić go do swojego życia!"

Odp: DCS: Fw 190D-9
« Odpowiedź #82 dnia: Września 14, 2014, 11:13:20 »
Moje pierwsze wrażenia po pierwszej godzinie z Dorą.

Start trudny. Dla mnie dużo trudniejszy niż w Mustangu. Jednoczesne kontrowanie kierunkiem i lotkami w prawo wymaga trochę wyczucia. Udało mi się nie rozbić i wznieść się do góry, ale nie mam odwagi nazwać tego startem  :D.
Ta niemiecka idea, że kółko ogonowe można zablokować w dowolnym położeniu i trzeba ustawiać na wprost, jest jakaś chora. Chociaż może nie dorosłem intelektualnie do geniuszu niemieckich konstruktorów  :P .

Pamiętając narzekania w Ił-2 na widoczność z FW, włączyłem celownik.  :D W ił-2 to było wspaniale. Współczuję kolegom, którzy będą tym walczyć w DCS. W Mustangu jest chociaż opcja wyłączenia żyroskopu oraz duża szyba wyświetlacza. Tutaj, w FW,  mały zakręt i celownik znika poza wyświetlaczem.

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: DCS: Fw 190D-9
« Odpowiedź #83 dnia: Września 14, 2014, 11:17:50 »
Jeśli chodzi o celownik, po przekręceniu na minimalny dystans, celownik działa jak klasyczny.
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Odp: DCS: Fw 190D-9
« Odpowiedź #84 dnia: Października 21, 2014, 22:06:33 »
Tylko kilka misji, to zdecydowanie za mało. Kupiłem Dorę (podobnie jak inne dodatki) ale bardziej dla kolekci i z przyzwyczajenia. Na kampanię raczej nie ma co liczyć. Zresztą temat już wałkowany na forum.
http://il2forum.pl/index.php?topic=5137.msg74259#msg74259

"Jeśli pilot zawali, pilot ginie. Jeśli kontroler zawali, pilot ginie."

Odp: DCS: Fw 190D-9
« Odpowiedź #85 dnia: Października 22, 2014, 09:53:53 »
Osobiście mam bardzo podobne odczucia jak reszta i to mnie właśnie zaczyna bardzo denerwować w DCS i po początkowej ekscytacji chyba wstrzymam się chyba z kupowaniem nowych modułów na jakiś czas.
Wszystkie "nowe" moduły są w permanentnej becie i nie specjalnie pasują do tego co aktualnie mamy dostępne . FC3, A-10 czy BS2 są naprawdę dobre i ładnie pasują do DCS'a ( A-10 i BS2 trochę za trudne wprawdzie dla mnie, ale myślę, że w końcu ogarnę :P ) zachęcony tymi modułami skusiłem się na przed ostatniej promocji na Mustanga - od Foki wydał mi się bardziej "cool" oraz założyłem, że będzie bardziej dopracowany; Fokę planowałem kupić przy następnej promocji, dodatkowo miałem minimalne doświadczenie z TP-51.
Pierwszy dzień zabaw z Mustangiem był czystą ekscytacją - gdybym tamtego dnia miał kasę to pewnie zakupił bym od razu FW i Bf'a. Sam samolot był dokładnie tym czego oczekiwałem - klikalny kokpit niczym A-10 ale maszyna dużo prostsza do opanowania, bo i przełączników/systemów mniej to opanowania/zapamiętania. Gdy potrafiłem już jako tako opanować maszynę zabrałem się za kampanię. Tu niestety pojawiły się schody. Misje są po prostu drętwe, zupełnie obdarte z klimatu. Latanie nad współczesną Gruzją też zaczynało być co raz bardziej denerwujące... Tak krok po kroku zacząłem tracić cały entuzjazm...  Niestety jeżeli biorą się za maszyny historyczne to muszą zadbać też o całą otoczkę.

Qbeesh

  • Gość
Odp: DCS: Fw 190D-9
« Odpowiedź #86 dnia: Października 22, 2014, 10:32:50 »
Dlatego ja traktuję DCS jako taki trochę FSX. Sobie odpalam, sobie startuję, sobie polatam, poświruję, potem sobie ląduję. Pojaram się grafą, maszyną, klimatem, systemami itd. Czasem coś postrzelam.  Misji i kampanii w ogóle nie dotykam. O dziwo, jeszcze nie wyczerpałem potencjału rozrywkowego, a codziennie locik różnymi maszynkami robię. Ostatnio sporo Ka-50 znowu męczę.

Odp: DCS: Fw 190D-9
« Odpowiedź #87 dnia: Czerwca 15, 2016, 22:55:00 »
Koledzy Piloci odgrzewam temat związany z Dorką (i nie tylko), ale tu mnie złapało !
Jak mam uzyskać (zwiększyć stanowczo) hałas  silnika w kabinie samolotów, jak na razie głośno jest tylko na zewnątrz.
Próbowałem  sposobów z poziomu DCS'a  ale to niczego nie zmienia ?!
Pozdrawiam
Zbyszek
Pozdrawiam.

Odp: DCS: Fw 190D-9
« Odpowiedź #88 dnia: Czerwca 15, 2016, 23:32:07 »
Nie zamykaj kabiny, na pewno będzie głośniej, a tak poważnie, nie masz przypadkiem włączonej opcji "Hear like in helmet" czy coś takiego? To stanowczo ogranicza wszelki dźwięki, chociaż pilot D-9 jak i reszty WW2 miał czapkę bardziej a nie hełm, ale mimo to sprawdź to.

Odp: DCS: Fw 190D-9
« Odpowiedź #89 dnia: Czerwca 16, 2016, 19:47:14 »
No pewnie, że nie zamykam kabiny tak jak wszyscy... aż szalik urywa. Opcję "Hear like... odznaczałem i takie tam inne. A teraz po Twojej interwencji, o dziwo pomogło !!!  No trochę  'pomadrowałem'  procentami, tymi w opcjach.
Dzięki bardzo, jest już dużo głośniej w kabinie i oto mi chodziło.
Zbyszek
Pozdrawiam.